Na Audioriver nie trzeba brać gumiaków

- W tym roku mamy line up marzeń – zachwycał się w Czwórce Łukasz Napora, który opowiadał o atrakcjach płockiego święta muzyki elektronicznej.

W dniach 27 – 29 lipca, już po raz siódmy nadwiślańska plaża w Płocku zapełni się miłośnikami wszelakich odmian muzyki klubowej. W tym roku festiwal został obsadzony wyjątkowo mocnym zestawem artystów. – Po zeszłym dość przewidywalnym line upie, w tym roku jesteśmy bardzo zaskoczeni – mówił w Czwórkowym "Poranku OnLine" Łukasz Napora, organizator imprezy. - Mamy niezły miszmasz: od elektroniki popowej w rodzaju Royksopp, przez techno, drum&bass i dubstep, mamy też muzykę ambientową, downtempo i eksperymentalną – opowiadał.

Wśród zaproszonych gwiazd znaleźli się miedzy innymi Ricardo Villalobos, Scream, Roni Size i Goldie, ale w tym roku Audioriver nie będzie stał tylko samymi koncertami. Na płockiej plaży pojawi się też namiot filmowy, oraz miejsce dla wystawców wszelkiego asortymentu muzycznego. – Z filmów będziemy mieli ekskluzywną polską premierę filmu "Re:Generation". Z kolei na targach muzycznych będzie można podrzucić swoje kawałki  czołowym wydawcom muzyki elektronicznej – opowiadał gość Justyny Dżbik.

Wśród atutów Audioriver Napora wyliczał fakt, że nawet podczas ulewnych deszczów, nie ma potrzeby chodzenia tam w gumiakach. – Festiwal odbywa się na piasku, widział ktoś kiedyś błoto na plaży? Można pomykać w japonkach, lub na bosaka – zachęcał.

Więcej na temat festiwalu Audioriver 2012 dowiesz się słuchając nagrania audycji.

bch