Rentgen bez tajemnic

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2014 14:00
Zdjęcia rentgenowskie były na początku XX wieku rewolucją. I dziś nie wyobrażamy sobie medycyny bez nich.
Audio
  • Jak powstają zdjęcia rentgenowskie - sprawdził Kamil Piechowski (Czwórka/W cztery oczy)
Lekarz ogląda zdjęcie rentgenowskie
Lekarz ogląda zdjęcie rentgenowskieFoto: Glow Images/East News

Zdjęcia rentgenowskie wymyślił Wilhelm Röntgen. Powstały one na początku XX wieku i jest to odrobinę krwawa historia.
- Na początku wieku Röntgen, badając wyładowania jarzeniowe w gazach, zauważył, że wytworzył również promienie, które rozchodzą się prostoliniowo i przenikają praktycznie przez całą materię, ale w różnym stopniu - mówi profesor Aleksy Bartnik z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. - Promienie te łatwo przenikają przez lekkie pierwiastki, jak wodór, tlen czy węgiel, natomiast trudniej przez ciężkie, jak złoto czy wapień.
Pierwszym zdjęciem rentgenowskim było prześwietlenie ręki żony Röntgen, na którym widać kości, kawałek ciała i obrączkę.

Odkrycie Wilhelma Röntgena zmieniło wszystko. Teraz wszyscy chcieli być lekarzami tzw. nowego typu, czyli używającymi prześwietleń, a nie stetoskopów.
Nawet sklepy z obuwiem dla dzieci wyposażone były w aparaty do prześwietleń. Rodzic, wkładając nóżkę dziecka do bucika, mógł zrobić zdjęcie rentgenowskie i wiedział czy dana para butów nie jest za mała lub za duża.
Niestety bardzo szybko się okazało, że promienie rentgena niszczą DNA w komórkach, czego efektem mogą być nowotwory lub choroba popromienna. Na szczęście dziś wszystko wygląda trochę inaczej i zdjecie rentgenowskie, które robimy nie częściej niż raz w roku, w ogóle nie zagraża naszemu zdrowiu.

(pj/kd)

Zobacz więcej na temat: Czwórka medycyna NAUKA
Czytaj także

Telefony komórkowe są niegroźne?

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2013 19:19
Francuscy analitycy uznali, że telefony komórkowe, stacje przekaźnikowe oraz sygnał bezprzewodowego internetu nie szkodzą zdrowiu człowieka w sposób widoczny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wspomnienie niezwykłego człowieka

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2014 15:30
Profesor Andrzej Szczeklik był jednym z najwybitniejszych polskich lekarzy-naukowców drugiej połowy XX i początku XXI w. Jego aktywność nie ograniczała się jednak tylko do pracy w medycynie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polska służba zdrowia jest naprawdę chora

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2014 14:45
Polski lekarz dziennie przyjmuje kilkudziesięciu chorych, a każdemu z nich poświęca nie więcej niż 10 minut. Miejsc pracy w służbie zdrowia jest w naszym kraju więcej niż chętnych. I aż trudno uwierzyć, że kiedyś medycyna była najbardziej obleganym i prestiżowym kierunkiem studiów.
rozwiń zwiń