Beastie Boys: spektakularny sabotaż w muzyce

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2012 18:00
Jak mógł się udać projekt hip-hopowego zespołu założonego przez trzech chłopców z dobrych żydowskich rodzin, którzy z prawdziwym życiem ulicy mieli tyle wspólnego, co z niedzielnymi mszami w kościele?
Audio

O Beastie Boys zrobiło się głośno, gdy zespół odbył trasę z Madonną promującą płytę "Like a Virgin". Tymczasem zdaniem gościa Czwórki, dziennikarza muzycznego, Jacka Skolimowskiego, Beastie Boys to swego rodzaju fenomen na skalę światową.

– Ciężko to wytłumaczyć ludziom, którzy mają dziś 20 lat. Jednak fenomen Beastie Boys polega na tym, że to po prostu...  biali muzycy – mówi gość Czwórki. – Hip-hop w tamtym czasie, czyli w latach 80., był muzyką "czarnych", "z getta". A Beastie Boys to przełamali. I choć mówiło się o nich, że to bogaci chłopcy, którzy "bawią się w muzykę", udało im się zrobić dużo dobrego i ważnego.

Adam Yauch, zmarły w tym roku członek formacji, zapisał w testamencie wolę, by muzyka tria nie była wykorzystywana w reklamach. Opłakiwanie "MCA" stało się także opłakiwaniem jednego z najbardziej wpływowych i znaczących zespołów ostatnich 30 lat.

W cyklu "Muzyka dla laika", a audycji "4 do 4", opowieść o Beastie Boys. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z gościem Czwórki, Jackiem Skolimowskim, po kliknięciu w załączony plik dźwiękowy.


Zobacz więcej na temat: Czwórka MUZYKA Madonna
Czytaj także

The Pryzmats: Każdy z nas ma inne zajawki, ciężko dać się zaszufladkować

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2012 16:00
Jeden z blogerów napisał o muzyce sekstetu z Żywca - rap jakiego w Polsce nie było. Trafnie! Czwórka objęła patronatem "Coś z niczego", debiutancką płytę grupy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co Chip & Dale mają współnego z drum'n'bass?

Ostatnia aktualizacja: 10.08.2012 17:26
Po hip-hopie przyszedł czas na drum'n'bass. Dziś w cyklu "Muzyka dla laika" rozpracowujemy jeden z najpopularniejszych tanecznych gatunków muzycznych, czyli zestaw perkusyjny z basem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kamp! o swojej nowej płycie: jest w 100 procentach nasza

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2012 10:00
Byli bezkompromisowi, nie poddali się naciskom wytwórni, które oferowały im umowy niezgodne z tym, co sobie wymarzyli. Dziś, po kilku latach, wydają pierwszą płytę i są zgodni: zrobiliśmy to tak, jak chcieliśmy, a satysfakcja jest ogromna.
rozwiń zwiń