Jarosław Grzędowicz: Fabuła powieści ma swoje przeznaczenie

- "Pan Lodowego Ogrodu" to była długa podróż i już zdążyłem się nią zmęczyć, choć pewnie będę tęsknił do tych bohaterów - mówi Jarosław Grzędowicz o swojej powieści.

Jarosław Grzędowicz

Foto: PR

W listopadzie ukazał się czwarty, ostatni, tom powieści "Pan Lodowego Ogrodu" autorstwa Jarosława Grzędowicza. Pisarz kazał czekać na tę historię aż 3 lata, jednak jak mówi, nie próżnował i dla swoich fanów przygotował aż 900 stron o przygodach swoich bohaterów.

"Pan Lodowego Ogrodu" łączy świat zwykły ze światem magicznym, nierealnym. - Rzeczywistość musi inspirować, ponieważ fantastyka to sposób mówienia o realnym świecie za pomocą nierealnego - mówi Jarosław Grzędowicz. - Fantastyka jest rodzajem metafory. Dzięki niej możemy mówić o człowieku, o człowieczeństwie, o tym, co przyniesie przyszłość, o istocie pewnych zjawisk.
Tego typu książki doskonale diagnozują nasz świat, coraz więcej osób sięga po tego typu literaturę.
- Światy kreowane przez fantastykę są bardzo atrakcyjne, egzotyczne. Ta proza daje wszelkie możliwości, jakie podsuwa wyobraźnia - mówi gość Czwórki.

Jarosław Grzędowicz pisząc "Pana Lodowego Ogrodu" nie skorzystał z gotowego już świata fantasy, który znamy z filmów czy gier komputerowych. Swą powieścią zabiera nas do zupełnie innej krainy, nasyconej szczegółami, bogatej, żyjącej. Jak przez 7 lat buduje się świat fantasy (tyle Jarosław Grzędowicz pisał 4 tomy swej powieści), czy autor przywiązał się do swych bohaterów dowiesz się słuchając załączonej audycji "Kontrkultura".

Czwórka objęła "Pana Lodowego Ogrodu" swoim patronatem.

Dowiedz się więcej o książce "Pan Lodowego Ogrodu".

(pj)