Narratorem w filmie o Baczyńskim są jego wiersze

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2013 18:30
Relacje świadków, wypowiedzi żyjącej współcześnie młodzieży, ale przede wszystkim wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego znalazły się w opowieści Kordiana Piwowarskiego o legendarnym poecie oraz bezsensie wojny i sztuce, która jest ponadczasowa i nieśmiertelna. Premiera filmu odbędzie się 15 marca.
Audio
  • O filmie "Baczyński" opowiadają reżyser Kordian Piwowarski i producent Stanisław Szymański
kadr z filmu o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim
kadr z filmu o Krzysztofie Kamilu BaczyńskimFoto: mat. prasowe

- Baczyński jest jednym z moich ulubionych poetów i choć wiem jakie prawa rządzą rynkiem filmowym od razu podjąłem się tego wyzwania - mówi reżyser Kordian Piwowarski. - Nie mieliśmy, niestety, nieograniczonego budżetu, w związku z tym nie było szans na pełną fabułę. Z drugiej zaś strony jak tu robić dokument, kiedy większość świadków z tamtych lat już nie żyje? Musieliśmy wykombinować jaki ugryźć ten temat i jaki kształt formalny nadać naszej opowieści.

I tak z filmu, który w założeniu miał być fabularyzowanym dokumentem powstała dokumentalizowana fabuła, o której reżyser mówi "obraz poetycko-biograficzny". - Z jednej strony mamy do czynienia z opowieścią o prawdziwej postaci; z drugiej jest to film opowiadany poprzez wiersze. Nie ma w nim dialogów, nie ma narratora, nie ma żadnych lektorów. Wszystko opowiadane jest przy użyciu słów samego Baczyńskiego. Zależało mi, żeby ograniczyć treść tylko do poezji i do pojedynczych relacji nielicznych już świadków. Tak więc poezja stała się osią narracyjną filmu i jednocześnie monologiem wewnętrznym głównego bohatera, który słyszymy z offu. Natomiast w obrazie widzimy sytuacje, w których te wersy powstawały.

Producent Stanisław Szymański dodaje: - W filmie wykorzystaliśmy kilkanaście wierszy. Ci, którzy obraz już widzieli mówią nam, że to zdecydowanie za mało. A my zachodziliśmy w głowę, czy nie przedobrzyliśmy z ich ilością.

W roli Krzysztofa Kamila Baczyńskiego występuje Mateusz Kościukiewicz, a partnerują mu m.in. Katarzyna Zawadzka jako jego ukochana Basia oraz Łukasz Kominek jako Jarosław Iwaszkiewicz.

Posłuchaj nagrania z "Kontrkultury" a dowiesz się między innymi dlaczego Baczyński sprzedaje się lepiej od Mickiewicza, w jaki sposób twórcy filmu próbowali obejść patriotyczny patos oraz dlaczego ścieżka dźwiękowa pełni w obrazie tak ważną rolę.

Kordian
Kordian Piwowarski, Stanisław Szymański oraz ekipa "Kontrkultury"

Rozmowa z Kordianem Piwowarskim i Stanisławem Szymańskim dołączona jest do artykułu.

kul


Czytaj także

Osiecka była bardzo pracowita i... równie niecierpliwa

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2013 06:00
- Mama była niesamowicie wielofunkcyjną, wielozadaniową dziewczyną – wspomina Agnieszkę Osiecką jej córka, Agata Passent, w Czwórce. – Odeszła od filmu, bo to nie było na jej temperament. Filmy robiło się długo, a ona lubiła szybko widzieć efekty swojej pracy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bartosz Gelner: miałem w życiu szczęście

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2013 18:13
Zagrał w "Sali samobójców", a niebawem zobaczymy go w dużej roli "Płonących wieżowcach" Tomasza Wasilewskiego. - Miałem szczęście, bo rzadko się zdarza rozpoczęcie poważnej kariery jeszcze w szkole aktorskiej - mówi Bartosz Gelner w Czwórce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Komasa: mój film o Powstaniu będzie filmem drogi

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2013 12:30
Po "Sali samobójców" Jan Komasa wyrósł na reżysera, który w niezwykły sposób potrafi opowiadać o świecie ludzi młodych. Nic więc dziwnego, że na jego film o Powstaniu Warszawskim czekają i widzowie i krytycy. 9 i 10 marca w Warszawie odbędą się ostatnie castingi do "Miasta'44". A już teraz wiadomo, że za efekty specjalne tej produkcji odpowiedzialny będzie brytyjski ekspert, współtwórca m. in. "Incepcji" i "Nędzników".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Katarzyna Kwiatkowska: "Dzień Kobiet" odczarowuje wizerunek kobiety

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2013 14:00
– Lubię grać komediowo i skoro mi to wychodzi, nie będę od tego uciekać, ale mam wielki głód grania poważnych rzeczy - przyznaje w Czwórce znana aktorka, Katarzyna Kwiatkowska.
rozwiń zwiń