Chce przepłynąć Bałtyk - gdzie są granice ludzkich możliwości?

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2022 17:04
Bartłomiej Kubkowski w tym roku planuje przepłynąć Bałtyk, chce pokonać 170 kilometrów - to w sumie 60 godzin ciągłego pływania. - Warto stawiać sobie ekstremalne wyzwania, ale dążyć do nich małymi kroczkami - radził lekarz sportowy Maciej Tabiszewski. 
Pływanie po morzu nie jest łatwezdjęcie ilustracyjne
Pływanie po morzu nie jest łatwe/zdjęcie ilustracyjne Foto: Shutterstock

Bartłomiej Kubkowski planuje w ostatnich dniach lipcach tego roku przepłynąć Bałtyk. Jak opowiadał w Czwórce, to wielki wysiłek dla organizmu, walka z pogodą, zimną wodą - średnia temperatura Bałtyku to 18 stopni - i przede wszystkim z własną psychiką. - Jeśli to zrobię, będę pierwszym człowiekiem w historii z takim osiągnięciem - podkreślał. 

Pływak pochodzi z Giżycka, a pierwsze otwarte wody, po których pływał, to jezioro Niegocin. To było dekadę temu, teraz chce pokonać trasę z Kołobrzegu do Szwecji. - Pomysł zrodził się już wiele lat temu, z roku na rok otwierały mi się kolejne pomysły. Wiedziałem, że Bałtyku nikt jeszcze nie przepłynął, obserwowałem ekstremalnych pływaków z całego świata, analizowałem prognozy pogody. Rok temu postawiłem wszystko na jedną kartę i zacząłem organizować życie tak, by osiągnąć ten cel - tłumaczył. 

Jak podkreślał, wszystko zaczyna się w głowie. - Czyli od wizualizacji tego, co chcę osiągnąć. Nad tym, by się to udało i by "zadziałała moja głowa", pracuje sztab ludzi: od człowieka, który ogarnia moją piankę, pogodę, moją dietę, aż po załogę statku. Ci ludzie pchają mnie do przodu. Wiedzą, że trzeba się mną opiekować, jeśli podczas pływania będę tracił przytomność, wtedy próba może zostać przerwana. Ale to eksperci, więc wiem, że do tego nie dojdzie - tłumaczył.

Bartłomiej Kubkowski przekonuje, że do żywiołu, jakim jest woda, trzeba mieć respekt, bo "tylko człowiek głupi się go nie boi". - Przy takich warunkach pogodowych, falach, jakie mamy w Bałtyku, jesteśmy po prostu mali. Mam jednak dużo energii, wykonałem wszystkie mordercze treningi i jestem dobrej myśli - podkreślał sportowiec. - Potrafiłem w tym roku przepłynąć 130 km w tygodniu, trenowałem po osiem, dziesięć albo dwanaście godzin, oczywiście w morzu. Wiem, że dobrze się czuję i przede mną ostatnie elementy przygotowań i ciężkiej pracy - podkreślał gość Czwórki.

Posłuchaj
14:47 czwórka pływak 2022_06_07-15-16-14.mp3 O tym, jak samotnie przepłynąć Bałtyk i o motywacji w sporcie opowiadają Bartłomiej Kubkowski i Maciej Tabiszewski (Czat Czwórki) 

Jak tłumaczył lekarz sportowy Maciej Tabiszewski, warto stawiać sobie cele i do nich dążyć. - Właściwa i silna motywacja może sprawić, że niemal każdy cel jest osiągalny. Przy takim wysiłku mięśnie produkują potworne ilości energii - podkreślał ekspert. Jak mówił, podstawą w przygotowaniu do pobijania ekstremalnego rekordu - poza przygotowaniem fizycznym - jest psychika. - Tu głowa odgrywa bardzo ważną rolę, ale każdy sport ma swoją specyfikę - mówił. 

Sprawdź także:

Dlatego zdaniem eksperta treningi warto stopniować, "wejść w sport i poznać go", a takie dyscypliny jak bieganie czy pływanie długodystansowe "zacząć od schodów, a nie całych pięter". - Lekarze znają tzw. weekend warriors, czyli weekendowych wojowników. Nie tędy droga, bo ludzie ci najczęściej nabawiają się kontuzji. Każdemu, kto chce uprawiać sport, mówię, że jest to możliwe, ale róbmy to z głową, powoli i małymi kroczkami - mówił ekspert. 

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Robert Grzędowski

Goście: Bartłomiej Kubkowski (pływak), Maciej Tabiszewski (lekarz sportowy, Rehasport Clinic)

Data emisji: 07.06.2022

Godzina emisji: 15.15

kd

Czytaj także

Rowerowa mapa Polski. Sprawdź, dokąd warto się wybrać

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2022 13:47
Trasy MTB w Polsce to nie tylko góry, Małopolska czy Śląsk. To także świetne trasy na Pomorzu, w Szczecinie czy w Wielkopolsce. - Na rowerowej mapie Polski wciąż pojawiają się nowe - mówi cyklista Przemysław Wielicki.
rozwiń zwiń