Nestor Grojewski. Kucharz, który uwiódł gwiazdy Hollywood

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2016 16:30
Karmił m.in. Cameron Diaz, Matta Damona i Leonarda DiCaprio. - Jednym z wyrazów uznania było dla mnie to, że reżyser Martin Scorsese przestał jadać "na mieście" i to nawet w najlepszych restauracjach - opowiada Nestor Grojewski.
Audio
  • Nestor Grojewski opowiada o życiu gwiazd filmowych od kuchni (Sztuka jedzenia/Czwórka)
W audycji porozmawiamy o wymagających podniebieniach gwiazd dużego ekranu i najważniejszych restauracjach z filmów
W audycji porozmawiamy o wymagających podniebieniach gwiazd dużego ekranu i najważniejszych restauracjach z filmówFoto: Glow Images/East News

Zanim jednak gość Czwórki został osobistym kucharzem twórcy "Taksówkarza" i "Wilka z Wall Street" musiał przejść pewną próbę. - Martin Scorsese poprosił mnie, żebym zaczął gotować dla całej jego rodziny. Przez miesiąc przygotowywałem śniadania, obiady i kolacje dla reżysera, jego żony i 18-mięsięcznej wówczas córeczki. Potem z jego kuchni trafiłem na plan "Gangów Nowego Jorku" - wspomina kucharz.

Nestor Grojewski spędził na nim 9 miesięcy. Jak wyglądała jego praca, co było ulubionym daniem reżysera i dlaczego DiCaprio mieszał w jego garnkach - dowiesz się słuchając audycji.

***

Tytuł audycji: Sztuka jedzenia

Prowadzi: Beata Kwiatkowska

Gość: Nestor Grojewski (kucharz)

Data audycji: 14.08.2016

Godzina audycji: 15.30

kul/bch

Czytaj także

Jak Edward Nożycoręki został królem grilla?

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2016 18:50
- Bohater filmu Tima Burtona, jak to zwykle w przypadku obrazów tego reżysera bywa, był wyjątkowy. Co prawda miał problemy z jedzeniem, za to z kebabem poradził sobie rewelacyjnie - mówi Magda Maksimiuk, dziennikarka filmowa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Premiery filmowe: nowy Allen, animacja dla dorosłych i "Mój przyjaciel smok"

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2016 13:00
W ten weekend na ekrany kin wchodzi najnowszy film Woody'ego Allena. A także remake klasycznego filmu Disneya z 1977 roku "Mój przyjaciel smok" oraz "Sausage Party" tylko dla widzów o mocnych nerwach.
rozwiń zwiń