Nauka

Planeta-zombie powraca do życia

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2012 12:20
Kolejna seria danych z Teleskopu Hubble’a kazała uczonym powrócić do tezy, że nieodległa gwiazda Fomalhaut posiada masywną egzoplanetę. Fomalhaut b może być rzadkim przykładem planety całkowicie ukrytej w obłoku pyłu.
Planeta-zombie powraca do życia
Foto: nasa - wizja artysty.
Planeta-zombie powraca do życia 
Kolejna seria danych z Teleskopu Hubble’a kazała uczonym powrócić do tezy, że nieodległa gwiazda Fomalhaut posiada masywną egzoplanetę. 
Fomalhaut b może być rzadkim przykłądem planety całkowicie ukrytej w obłoku pyłu. 
Fomalhaut to gwiazda z konstelacji Ryby Południowej. Jest odległa od Ziemi o 25 lat świetlnych. W 2008 roku astronomowie ogłosili, że posiada planetę i nazwali ją Fomalhaut b. Miała być pierwszą egzoplanetą dostrzeżoną przez nas gołym okiem (dotąd istnienie takich obiektów wnioskowani ze zmina jasności gwiazdy lub zakłóceń grawitacyjnych). 
Planeta miała być trzy razy masywniejsza od Jowisza i otoczona kręgiem odłamków, prawdopodobnie pochodzących z okresu, w którym kształtowała się gwiazda centralna. Późniejsze badania dowodziły, że planeta nie istnieje. Obserwacje w podczerwieni dokonane przez Teleskop Spitzera dowodziły, że kumulacja odłamków jest chwilowa, zmienna i nie skrywa w środku żadnej planety. 
Teraz astronomowie znowu zmieniają zdanie. - Nasze wyniki zmieniają sporo w oryginalnej tezie, ale główna konkluzja pozostaje niezmieniona: Fomalhaut b jest masywną planetą - mówi astronom Thayne Currie, dawniej związany z NASA, a teraz z University of Toronto.
Carrie i jego zespół jeszcze raz przyjrzeli się temu rejonowi w świetle widzialnym. Opierali się na oserwacjach Teleskopu Hubble’a z lat 2004-2006. Okazało się, że obszar wiązany z planetą pozostawał ciągle tak samo jasny, co oznaczało, że nie jest żadną przypadkową chmurą.
Następnie badacze wykorzystali hawajski Subaru Telescope, ale on niczego nie wykrył. To sugeruje, że Fomalhaut b nie może mieć masy większej niż dwukrotna masa Jowisza, jest zatem mniejsza niż przypuszczano w pierwszych badaniach. 
Grawitacja planety zmienia kształt otaczającej ją chmury odłamków, obłok jest jednak powiązany z planetą - w przeciwnym razie już dawno by sie rozproszył. Obiekt jest całkowicie zanurzony w pyle, ale nie jest jedynie chmurą. Posiada planetrane jądro - dowodzą badacze

Fomalhaut to gwiazda z konstelacji Ryby Południowej. Jest odległa od Ziemi o 25 lat świetlnych. W 2008 roku astronomowie ogłosili, że posiada planetę i nazwali ją Fomalhaut b. Miała być pierwszą egzoplanetą dostrzeżoną przez nas gołym okiem (dotąd istnienie takich obiektów wnioskowani ze zmian jasności gwiazdy lub zakłóceń grawitacyjnych). 

Planeta miała być trzy razy masywniejsza od Jowisza i otoczona kręgiem odłamków, prawdopodobnie pochodzących z okresu, w którym kształtowała się gwiazda centralna. Późniejsze badania dowodziły, że planeta nie istnieje. Obserwacje w podczerwieni dokonane przez Teleskop Spitzera dowodziły, że kumulacja odłamków jest chwilowa, zmienna i nie skrywa w środku żadnej planety. 

Teraz astronomowie znowu zmieniają zdanie. - Nasze wyniki zmieniają sporo w oryginalnej tezie, ale główna konkluzja pozostaje niezmieniona: Fomalhaut b jest masywną planetą - mówi astronom Thayne Currie, dawniej związany z NASA, a teraz z University of Toronto.

Carrie i jego zespół jeszcze raz przyjrzeli się temu rejonowi w świetle widzialnym. Opierali się na obserwacjach Teleskopu Hubble’a z lat 2004-2006. Okazało się, że obszar wiązany z planetą pozostawał ciągle tak samo jasny, co oznaczało, że nie jest żadną przypadkową chmurą.

Następnie badacze wykorzystali hawajski Subaru Telescope, ale on niczego nie wykrył. To sugeruje, że Fomalhaut b nie może mieć masy większej niż dwukrotna masa Jowisza, jest zatem mniejsza niż przypuszczano w pierwszych badaniach. 

Grawitacja planety zmienia kształt otaczającej ją chmury odłamków, obłok jest jednak powiązany z planetą - w przeciwnym razie już dawno by się rozproszył. Obiekt jest całkowicie zanurzony w pyle, ale nie jest jedynie chmurą. Posiada planetarne jądro - dowodzą badacze.

(ew/ScienceDaily)

Czytaj także

Ranking: najlepsza do zamieszkania jest planeta Gliese 581g

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2012 08:22
Mamy nowy cel ludzkiej kolonizacji. To nie Mars, ale Gliese 581g. Egzoplaneta została właśnie uznana za najbardziej nadającą się do zamieszkania spośród wszystkich, jakie znamy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gwiazda pożera planetę ku uciesze zespołu prof. Wolszczana

Ostatnia aktualizacja: 22.08.2012 12:55
To pierwszy bezpośredni dowód na to, że gwiazdy czasami pochłaniają swoje planety. Ten los może czekać również wewnętrzne planety Układu Słonecznego, w tym Ziemię.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Teleskop Keplera odnalazł rodzinną planetę Skywalkera!

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2012 00:01
Pamiętacię Tatooine z dwoma słońcami na niebie? Układ, w którym planety krążą wokół gwiazdy podwójnej, naprawdę istnieje.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Planety istnieją także w gwiezdnym tłoku

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2012 19:00
Na tych planetach nie dałoby się zamieszkać (są zbyt gorące), ale ich nocne niebo robiłoby ogromne wrażenie - jest na nim wiele olbrzymich gwiazd.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Planeta-przytulanka opowie historię planetarnych atmosfer

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2012 14:25
Jest ukryta w puszystej, ciepłej atmosferze. Tymczasem dni 55 Cancri b są policzone. Ten gazowy gigant jest tak blisko swojej gwiazdy, że gazowa otoczka zaczyna już wyparowywać. Właśnie dlatego planeta jest taka puszysta.
rozwiń zwiń