Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Kapela Maliszów: czas pokaże, czy w tym roku coś jeszcze uda się nam zagrać

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2020 12:00
Czas społecznej izolacji to czas, kiedy kwitną więzi rodzinne. Tak jest w przypadku rodzinnej Kapeli Maliszów z Męciny Małej.
Audio
Kacper, Zuzanna i Jan Maliszowie (Kapela Maliszów)
Kacper, Zuzanna i Jan Maliszowie (Kapela Maliszów)Foto: Kapela Maliszów

Nie ustają prace warsztatu lutniczego Jana Malisza, w którym powstają liry korbowe, nyckelharpy i wiele innych znakomitej klasy instrumentów. - Jeśli chodzi o nasze domowe życie, to jesteśmy bardziej rodziną, całymi dniami wszyscy jesteśmy razem. Intensywnie zająłem się działalnością pracowni instrumentów. Obecnie pracuję nad nyckelharpą, już ją kończę i zaczynam robić sukę biłgorajską. Kilka osób zrezygnowało z zamówień, niektórzy potracili dochody, zwłaszcza muzycy, a oni właśnie są moimi klientami - tłumaczył Jan Malisz. 

To wielokrotnie nagradzane trio wróciło dzięki czasowi izolacji do częstych prób, a to za sprawą Kacpra Malisza, który wrócił do domu ze studiów na Wydziale Jazzu i Muzyki Świata Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. - Koncert są odwołane; Strefa w kwietniu, w maju Klub Dragon, mieliśmy jechać na festiwal do Niemiec, do Czech, Węgier i Serbii, jesienią miała być Szwajcaria i Francja. Trochę szkoda - mówił Kacper Malisz. - Czas pokaże, czy w tym roku coś jeszcze uda się nam zagrać. Kacper obecnie w związku z zamknięciem szkół uczy się zdalnie, będąc w rodzinnym domu, podobnie jak wokalistka i barabanistka, najmłodsza w rodzinie Zuzanna Malisz. - Cały czas śpiewam, zaczęłam też grać na gitarze i ukulele. Robię swoje rzeczy i wszystkim życzę dużo zdrowia - pozdrawiała słuchaczy Zuzanna Malisz.

***

Rozmawiał: Mateusz Dobrowolski

Data emisji: 7.05.2020

Godzina misji: 15.15

Wyemitowano w audycji "Źródła".

gs