Historia

Aleksander Fredro. "Pozostawił partytury brzmień naszego charakteru narodowego"

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2023 06:01
- Rozbawianie ludzi było u niego niczym kostium. Celem było pokazanie wad: zarówno pojedynczych ludzi, jak i całego społeczeństwa - przypominała o funkcji fredrowskiego komizmu prof. Barbara Naganowska. Dzisiaj mija 230. rocznica urodzin Aleksandra Fredry
Aleksander Fredro
Aleksander FredroFoto: Polona.pl/domena publiczna

Urodził się w 1793 roku w Surochowie niedaleko Jarosławia w bogatej rodzinie szlacheckiej. Zmarł we Lwowie 15 lipca 1876. Był autorem komedii obyczajowych z życia szlachty, głównie prowincjonalnej. Pisywał również wiersze, poematy, aforyzmy. Debiutował w 1817, jednak nie wpisał się nurt  romantyzmu.

W swych komediach Fredro ukazał mistrzostwo w charakterystyce bohaterów, kształtowaniu akcji i giętkości języka. Do utworów wprowadzał akcenty humorystyczne i elementy komiki ludowego teatru, ówcześnie właściwe tylko farsie. Utwory Fredry weszły na stałe do kanonu polskiej literatury i teatru. Najbardziej znane komedie to m.in. "Mąż i zona", "Pan Jowialski", "Śluby panieńskie", "Zemsta". Jego bajki, jak np. "Małpa w kąpieli", "Zupa na gwoździu" czy "Paweł i Gaweł", są ponadczasowymi w literaturze dziecięcej.

- Nie ma wątpliwości co do tego, że sztuka, jeśli ma się czymś serio zajmować, to powinna zajmować się naszymi duszami, myślami, zachowaniem, słowem, naszymi charakterami. Można mieć różne pretensje do Fredry, ale nie mam wątpliwości co do jego twórczości, które przecież zgłaszano przez dziesiątki lat - tłumaczyła prof. Anna Kuligowska-Korzeniewska i oceniała w "Rozmowach po zmroku", że Aleksander Fredro jest jednym z najwybitniejszych znawców ludzkich charakterów w naszej literaturze.

- Odnoszę wrażenie, że jesteśmy ciągle jak z Fredry, z tej samej społeczności, mentalności. Chociaż bardzo chcemy być obywatelami świata, to tkwimy w naszym rodzimym zaścianku. Fredro pozostawił partytury brzmień naszego charakteru narodowego - tłumaczyła Anna Augustynowicz, reżyser, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie, gość audycji "Rozmowy po zmroku".


Posłuchaj
68:03 Fredro, Raozmowy po zmroku, Dwójka, 2013.mp3 Czy wszyscy jesteśmy z Fredry? Anna Kuligowska-Korzeniewska, Anna Augustynowicz i Jarosław Gajewski rozmawiają o twórczości teatralnej Aleksandra Fredry w audycji "Rozmowy po zmroku". (PR, 20.03.2013)

 

O swoiście dydaktycznej roli śmiechu w twórczości Aleksandra Fredry mówił w innej Dwójkowej audycji prof. Andrzej Fabianowski. Według badacza, polski twórca - mistrz językowego czy sytuacyjnego dowcipu – tak naprawdę nie należał do osób wesołych z natury. Wręcz przeciwnie.

- W mojej wyobraźni Fredro realizuje topos smutnego klauna, kogoś, kto obrał sobie za zawód rozbawianie innych, a w głębi swego ducha jest smutny - oceniał prof. Andrzej Fabianowski, przywołując tu opinie o Fredrze jako o mizantropie, zamykającym się w kręgu rodzinnym.

Z drugiej jednak strony tradycja rodzinna Fredrów przekazała nam wiele historii, które świadczyłby o - także tym codziennym, życiowym - poczuciu humoru pisarza. O tej osobistej twarzy Aleksandra Fredry opowiadały w audycji jego potomkinie: Anna Budzyńska, śpiewaczka Opery Poznańskiej, prapraprawnuczka oraz prof. Barbara Naganowska, biolog, genetyk, praprawnuczka.


Posłuchaj
58:55 Fredro, Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego, Dwójka, 2013.mp3 Z Anną Budzyńską, prof. Barbarą Naganowską, Dorotą Buchwald i prof. Andrzejem Fabianowskim o twórczości Aleksandra Fredry rozmawia Hanna Maria Giza w audycji "Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego". (PR, 7.09.2013)

 

im

Czytaj także

Dykteryjki starucha, czyli kąśliwy pamiętnik Fredry

Ostatnia aktualizacja: 19.06.2013 22:00
- Te zapiski można czytać otwierając byle gdzie, każda strona może zadziwić celnością i aktualnością sformułowań - mówiła w Dwójce profesor Anna Kuligowska-Korzeniewska o zbiorze notatek Fredry, który sam autor autoironicznie nazywał "Zapiskami Starucha".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Narodowy skandalista - Aleksander Fredro

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2013 13:55
- Przez wiele lat odmawialiśmy Fredrze prawa do bycia wśród panteonu polskich dramatopisarzy - mówi Dorota Buchwald z Instytutu Teatralnego. - Być może dlatego nie znamy tak wielu pozycji tego autora - dodaje. Czas to zmienić.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aleksander Fredro - wściekły dziadunio

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2013 10:05
- Fredro był bardzo smutnym człowiekiem. I chyba dlatego właśnie został komediopisarzem - mówił w Dwójce reżyser Mikołaj Grabowski. W dniu finału akcji "Narodowego czytania" dzieł pisarza dyskutowaliśmy o miejscu Fredry we współczesnej kulturze.
rozwiń zwiń