Historia

Bitwa pod Rafajłową. Zwycięstwo Legionów Polskich nad Rosjanami

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2024 05:35
Żołnierze Legionów Polskich wchodzących w skład grupy podpułkownika Józefa Hallera w nocy z 23 na 24 stycznia 1915 roku odparli groźny atak wojsk rosyjskich przeprowadzony z zaskoczenia. Poza tym udało im się stworzyć tzw. Rzeczpospolitą Rafajłowską - pierwszy polski wolny byt państwowy od czasów zaborów.
Rosyjscy jeńcy wzięci do niewoli przez polskich legionistów pod bitwie pod Rafajłową w 1915 roku.
Rosyjscy jeńcy wzięci do niewoli przez polskich legionistów pod bitwie pod Rafajłową w 1915 roku.Foto: Biblioteka Cyfrowa Polona

Wybuch I wojny światowej przyniósł Polakom nadzieje na odzyskanie niepodległości.

- Polacy postanowili przygotować się orężnie do walki o przyszłe państwo. Szczególnie korzystne warunki ku temu istniały na terenie zaboru austriackiego– powiedział dr historii Jan Skłodkowski w audycji "Legiony Polskie w Karpatach Wschodnich".

Jak wyglądała sytuacja w Galicji w przeddzień i po wybuchu I wojny światowej? Jak Polacy z zaboru austriackiego przygotowywali się do walki? Dowiedz się tego z audycji "Legiony Polskie w Karpatach Wschodnich".

Posłuchaj
14:48 O bitwie pod Rafajłową mówił dr Jan Skłodkowski w rozmowie z Katarzyną Jankowską w audycji pt. "Legiony polskie w Karpatach Wschodnich". (PR, 28.12.20 O bitwie pod Rafajłową mówił dr Jan Skłodkowski w rozmowie z Katarzyną Jankowską w audycji pt. "Legiony polskie w Karpatach Wschodnich". (PR, 28.12.2013)

 

Legiony Polskie w Galicji

W październiku 1914 roku kilka polskich oddziałów wchodzących w skład Legionu Polskiego (pierwotna nazwa Legionów Polskich) pod dowództwem kapitana Józefa Hallera wkroczyła na tereny Galicji. Na jej terenie stoczyła kilka potyczek z Rosjanami, przeprowadzając zarazem pierwsze polskie walki w tym regionie.

- Należy pamiętać, że Legion Polski podlegał dowództwu austro-węgierskiemu - dodał dr Jan Skłodkowski. - Armii austriackiej zależało wręcz na wyparciu Rosjan, którzy przekroczyli grzbiet Karpat i znajdowali się już na nizinach węgierskich. Dlatego też część Legionów, szczególnie pułki z Legionu Wschodniego zostały przerzucone na południową stronę Karpat i przeszły na ich stronę północną, pokonując po drodze oddziały rosyjskie.

Rzeczpospolita Rafajłowska

Dzięki zwycięstwu, żołnierzom udało się zająć Rafajłową. Wieś była wyjątkowa w okolicy - pośród wsi ukraińskich i huculskich, była jedyną zamieszkałą przez Polaków. Kapitan Haller postanowił, że wieś będzie pełniła miejsce koncentracji sił, zaopatrzenia dla wojska oraz bazę wypadową. Wkrótce Polacy opanowali sąsiednie wsie, m.in. Sołotwinę, Zieloną, Pasieczną i Nadwórną. Dzięki legionistom w Rafajłówce powstały polskie urzędy, szpital i piekarnia. Pojawiła się także łączność telegraficzna. Ponadto wybudowali na długości 7 kilometrów drogę, zwaną później Drogą Legionistów, która połączyła Rafajłową z Przełęczą Rogodze Wielkie (nazwanej później Przełęczą Legionów). Dzięki tej inwestycji, okolica zyskała drogę, na której mógł odbywać się ruch kolowy. Na trasie żołnierze postawili wysoki krzyż z wymownym napisem: "Młodzieży polska patrz na ten krzyż!/ Legiony Polskie dźwignęły go wzwyż/ Przechodząc góry, lasy, wały/ Do Ciebie Polsko i dla Twej chwały".

- Rafajłowa nie była prawnie obszarem polskim, ale de facto została tam ustanowiona polska władza pod wojskowym i administracyjnym zarządem kapitana Józefa Hallera - dodał dr Jan Skłodkowski.

Reorganizacja

Żołnierze Hallera co jakiś czas odpierali ataki nacierających Rosjan. Koniec listopada 1914 roku przyniósł reorganizację sił. Stacjonujący w Rafajłowej oddział podzielono na dwie grupy: pierwsza licząca około 2000 żołnierzy znalazła się pod dowództwem kapitana Józefa Hallera, druga – z około 2500 żołnierzy, dwoma szwadronami kawalerii i dwoma bateriami artylerii przeszła pod dowództwo generała Karola Trzaski-Durskiego. Obie grupy były podporządkowane austriackiemu generałowi Karlowi Pflanzerowi-Baltinowi. W grudniu 1914 roku kapita Haller został awansowany do stopnia podpułkownika.

Tuż przed bitwą

Styczeń 1915 roku upłynął legionistom pod znakiem krwawych walk. Na początku roku 1915, grupa generała Trzaski-Durskiego stoczyła zwycięską walkę z nacierającym carskim oddziałem dowodzonym przez... pułkownika Lucjana Żeligowskiego.

23 stycznia do Rafajłowej została dostarczona austriacka dwudziałowa bateria górska. Ponadto podpułkownik Haller został poinformowany o tym, że do wsi mają zostać przysłane oddziały węgierskie. Tego samego dnia opuścił Rafajłową, by przedyskutować z dowództwem austriackim planowane zmiany.

Ruchy Polaków były nieustannie obserwowane przez Rosjan. Kiedy zauważali, że dowódca opuścił wieś, postanowili na nią uderzyć.

- Rosjanie uważali, że pod nieobecność dowódcy, legioniści zostaną szybko rozgromieni – dodał dr Jan Skłodkowski.

Niespodziewany atak

Noc z 23 na 24 stycznia 1915 roku była pierwszą od października, kiedy legioniści postanowili spokojnie zasnąć bez umundurowania i rynsztunku. Spodziewając się rychłego przybycia Węgrów, myśleli, że są bezpieczni. Przed wieś wystawiono tylko jedną wartę. Jednak tej feralnej nocy na Rafajłową uderzyły dwa rosyjskie bataliony w sile około 4000 osób, sotnia kozaków i jedna dwudziałowa bateria pod wodzą kapitana Zolotina. Rosjanie przy temperaturze minus 20 stopniach Celsjusza zmierzali w kierunki wsi korytem rzeki i torami kolejki.

Jako pierwsza została zaskoczona 16. kompania pełniąca wartę w Tersowaniach, która ratowała się ucieczką. Żołnierze pewnie nie zdążyliby nawet powiadomić reszty oddziału o napadzie, gdyby nie to, że znaleźli po drodze ligawki - długie drewniane trąby używane przez chłopów do podawania sygnałów dźwiękowych.

Rosjanie pierwszy atak wykonali bezbłędnie. Ponadto postanowili odciąć cały oddział od ewentualnej ucieczki, obsadzając własnymi siłami pobliską przełęcz. Zupełnie zaskoczeni legioniści w pośpiechu zaczęli ubierać się i dopadać broni. Jednak zanim stacjonujący w Rafajłówce żołnierze założyli na siebie mundury, przeciwnik był już blisko budynku zarządu leśnego - tzw. Hallerówki, w którym kwaterowało dowództwo. W obliczu nieobecności Hallera, spontanicznymi dowódzcami zostali major Bolesława Roja i kapitan Henryk Minkiewicz. Do boju jako pierwsi ruszyli artylerzyści, przeprowadzając ostrzał ze stanowisk zlokalizowanych koło cerkwi.

Przebieg walk

Gdyby nie przypadek, to nieprzyjaciel zająłby "Hallerówkę". Uwagę Polaków zwróciły krzyki i błysk świateł w oknach miejscowej ludności. Dzięki temu ustalili kierunek nadejścia Rosjan (od strony torów) i w porę zajęli okopy oraz stanowiska artyleryjskie. Polacy jako pierwsi otworzyli ogień do zbliżającego się wroga, co wybiło go z pewności siebie. Legioniści doprowadzili do rozproszenia nacierającego oddziału i nie dopuścili go do zbliżenia się do linii okopów. Wzajemny ostrzał został na chwilę przerwany, kiedy żołnierze z obu stron zauważyli uciekających do lasu cywilów.

Najcięższą potyczkę stoczono o budynek zarządu leśnego. W pewnym momencie doszło do zażartej walki na bagnety. Rosjanie do rana czterokrotnie próbowali przypuścić szturm na okopy koło cerkwi, ale został on odparty przez polską obronę. Przeciwnik, widząc zacięty opór Polaków, wycofał się rankiem 24 stycznia.

Bilans bitwy

Po stronie polskich zginęło pięciu żołnierzy, 16 zostało rannych, a 20 zaginęło. Straty po stronie rosyjskiej były o wiele wyższe. Zginęło blisko stu żołnierzy, kilkuset zostało rannych, a około stu Rosjan trafiło do polskiej niewoli.

Co jeszcze pomogło Polakom wygrać bitwę? Jakie były dalsze losy rosyjskiego oddziału nacierającego na wieś? Posłuchaj audycji "Legiony Polskie w Karpatach Wschodnich".

Dalsze losy Legionistów

W marcu 1915 legioniści z Rafajłowej przenieśli się do Kołomyi. Tam połączyli się z innymi oddziałami legionowymi, tworząc II Brygadę Legionów Polskich. Brygada została nazwana Karpacką. Stosowano także nazwę "Żelazna", która miałoa podkreślić hart ducha żołnierzy.

Obecnie Rafajłowa pod nazwą Bystrica znajduje się na terenie Ukrainy. Na jej terenie zachowało się wiele pamiątek po polskich legionistach.

Więcej o bitwie o Rafajłową przeczytasz w wydaniu "Polski Zbrojnej" z 1934 roku na stronach wypożyczalni Academica administrowanej przez Bibliotekę Narodową.

seb

Czytaj także

Bitwa pod Krechowcami wsławiła polskich ułanów

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2018 14:00
Bolesław Mościcki - pułkownik kawalerii Wojska Polskiego, pierwszy dowódca słynnego 1 pułku Ułanów Krechowieckich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Józef Haller. Żołnierz, polityk, społecznik

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2018 15:54
W kolejnej odsłonie cyklu "Ku Niepodległej" przybliżyliśmy sylwetkę zasłużonego dla Polski generała.
rozwiń zwiń