Redakcja Polska

Ambasador Rosji grozi Polsce. Jest odpowiedź rzecznika MSZ: mamy w Polsce państwo prawa

21.04.2022 11:11
Konto ambasady Rosji zajęła polska prokuratura w związku z podejrzeniami o jego wykorzystywanie na "niedobre cele", jeżeli ktoś zaczyna eskalować odwety, to praktycznie zawsze jest strona rosyjska - mówił rzecznik MSZ Łukasz Jasina, odnosząc się do gróźb ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa.
Groźby Andrejewa. Jaka jest odpowiedź polskiego MSZ?
Groźby Andrejewa. Jaka jest odpowiedź polskiego MSZ?PAP/Radek Pietruszka; Marcin Obara

Ambasador Rosji w wywiadzie dla agencji Reuters zagroził Polsce "odwetem, jeśli rosyjska placówka (w Warszawie) przestanie działać". Jasina został zapytany w Polskim Radiu 24, na czym ten odwet mógłby polegać. Rzecznik MSZ odparł, że "polska placówka (w Moskwie) jest już poddawana różnego rodzaju działaniom odwetowym od dłuższego czasu". - Na przykład od dwóch tygodni rozkopane są wokół niej wszystkie drogi i faktycznie nie można z niej wyjechać, co prawie uniemożliwiło wyjazd polskich dyplomatów deportowanych z Rosji - powiedział. Przyznał, że zapoznał się z wywiadem Andriejewa dla Reutersa, ale - jak mówił - nie wie, "jakie działania odwetowe mógłby podjąć ambasador, mogłaby Rosja podjąć".

Odnosząc się do zajęcia konta ambasady Rosji, Jasina przypomniał, że "zostało ono zajęte przez niezależną polską prokuraturę w związku z podejrzeniami o wykorzystywanie tych środków na różne niedobre cele". - Mamy w Polsce państwo prawa i takie rzeczy się zdarzają. Natomiast jeżeli ktoś zaczyna jakiekolwiek odwety eskalować, to praktycznie zawsze strona rosyjska - oświadczył.

Rzecznik MSZ był też pytany, czy po wydaleniu przez stronę rosyjską polskich dyplomatów, polska placówka może efektywnie działać w Moskwie. - Nie wiem, czy efektywność to dobre słowo, ale placówka działa. Są tam polscy konsulowie, którzy mogą pomóc znajdującym się ciągle w Rosji obywatelom polskim. I to samo dotyczy konsulów pracujących w Kaliningradzie w trudnych warunkach, w Petersburgu, w Irkucku. Ale to jest oczywiście zupełnie inna efektywność - powiedział. Jak dodał, "stosunki między naszymi państwami są dość formalne, działalność placówki dalej ma miejsce, ale jest ona na wszelkie sposoby szykanowana przez stronę rosyjską".

Pytany, czy w obecnym "gorącym okresie" polskie przedstawicielstwa dyplomatyczne są poddawane prowokacjom i dochodzi do innych incydentów poza remontem dróg wokół ambasady w Moskwie, rzecznik MSZ przyznał, że to się zdarza, a jako przykład podał "bardzo niesympatyczne podejście do wyjazdu polskich dyplomatów i konsulów do Kaliningradu, bardzo nieładne gesty wobec polskiego konsulatu w Irkucku". - Ale mając w pamięci, że tak czasami w Rosji się dzieje, to na razie jest to zdecydowanie łagodniejsze, niż przypuszczaliśmy w swoich niektórych najśmielszych snach - powiedział Jasina.

Rachunek bankowy rosyjskiej ambasady w Warszawie został zablokowany już pod koniec lutego, czyli kilka dni po napaści na Ukrainę. Jak ustalił Business Insider Polska, tak samo postąpiono z kontem bankowym Przedstawicielstwa Handlowego Rosji w Polsce. Najpierw blokadę zrobił Generalny Inspektor Informacji Finansowej, ale nie może ona trwać dłużej niż 96 godzin. Później do gry wkroczyła prokuratura i blokada została ustanowiona aż na pół roku. Śledczy uzasadnili swoją decyzję tym, że pieniądze z konta ambasady mogą być wykorzystane do finansowania terroryzmu.

Jak informowała w połowie marca telewizja TVN24, już po inwazji Rosji na Ukrainę dyplomaci z rosyjskiej ambasady w Warszawie próbowali wypłacić w gotówce równowartość ponad 2 mln euro. To im się jednak nie udało.


PAP/PR24/dad

Irlandia zakazuje krypto-darowizn w obawie przed rosyjską ingerencją

20.04.2022 16:58
Nowe regulacje prawne dotyczące uczciwości politycznej i wyborczej w Irlandii mają zakazać przekazywania partiom politycznym darowizn w kryptowalutach. Powodem są obawy o rosyjską ingerencję w irlandzką politykę, a zwłaszcza w wybory. Poprawki regulacyjne zaproponował minister Darragh O’Brien i dotyczą nie tylko zakazu kryptodarowizn.

Rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego uwikłany we współpracę z rosyjskim Nord Stream 2

21.04.2022 08:39
Jak wynika z ujawnionych dokumentów, między rządem Meklemburgii-Pomorza Przedniego a firmą Nord Stream 2 AG i związaną z nią fundacją na rzecz ochrony klimatu istniał szereg powiązań. Sprawą chce zająć się parlamentarna komisja śledcza – opisuje portal Frankfurter Allgemeine Zeitung.