Redakcja Polska

"Welt": Scholz, Macron i Draghi za kulisami naciskają na Ukrainę, by poszła na ustępstwa wobec Moskwy

17.06.2022 10:42
"Za kulisami kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Włoch Mario Draghi naciskają na Ukrainę, by poszła na ustępstwa wobec Moskwy" - komentuje dziennik "Welt" wizytę przywódców w Kijowie. "Chcą rozwiązania pokojowego, które dla Zachodu będzie najbardziej opłacalne. Dla prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ich wizyta w Kijowie może okazać się wstępem do koszmaru" - pisze gazeta.
Audio
  • W Niemczech opinie na temat wizyty kanclerza Olafa Scholza w Kijowie są zróżnicowane. Materiał Wojciecha Osińskiego (IAR)
Wizyta Macrona i Scholza w Kijowie. Dziennikarz Die Welt nie szczędzi słów krytyki
Wizyta Macrona i Scholza w Kijowie. Dziennikarz "Die Welt" nie szczędzi słów krytykiPAP/EPA/LUDOVIC MARIN/POOL

"To była ważna wizyta. Podróż trzech przywódców (krajów) UE - kanclerza Niemiec Olafa Scholza, prezydenta Francji Emmanuela Macrona i szefa rządu Włoch Mario Draghiego - była spotkaniem pełnym ciepłych słów. Wszyscy trzej politycy (ogłosili, że) popierają dążenie Ukrainy do przystąpienia do UE" - pisze publicysta gazety Christoph B. Schiltz i dodaje, że "takie zobowiązanie nikogo nic nie kosztuje".


Posłuchaj
00:58 11795511_1.mp3 W Niemczech opinie na temat wizyty kanclerza Olafa Scholza w Kijowie są zróżnicowane. Materiał Wojciecha Osińskiego (IAR)

 

Zdaniem autora "wiele wskazuje na to", że goście Zełenskiego "serwowali ukraińskiemu prezydentowi przyjemności, ale za zamkniętymi drzwiami namawiali go do rozpoczęcia w najbliższych miesiącach - po spodziewanym upadku Donbasu na wschodzie Ukrainy - negocjacji z Rosją i do pracy nad porozumieniem pokojowym".

Schiltz zwraca uwagę, że "po pierwsze: Włochy już trzy tygodnie temu przedstawiły zarys planu pokojowego i zwiększają jego tempo".

Wolty i uniki

Po drugie, "najważniejsze państwa europejskie, takie jak Niemcy i Francja, pod różnymi pretekstami nie mogą się zdecydować, czy dostarczać broń - mimo wielu błagalnych apeli o pomoc ze strony Kijowa. Ich zdaniem mogłoby to (dostawy broni - przyp.red.) niepotrzebnie przedłużyć wojnę i spowodować dalsze eskalacje - być może także poza (granicami) Ukrainy".

Po trzecie, podczas środowej wizyty w Rumunii Macron "nie mówił wiele o nowych dostawach broni dla Kijowa, za to dużo o konieczności negocjacji, i przekazał Zełenskiemu kilka jasnych, dyplomatycznie opakowanych komunikatów".

Wstęp do koszmaru?

"Dla ukraińskiego prezydenta wizyta ta była (...) przyjemna. Może to być (też jednak) raczej wstęp do koszmaru" - uważa publicysta. Europejska "trojka" (Scholz, Macron, Draghi) stanowi bowiem "trzon nowej koalicji „realpolityków” w wojnie ukraińskiej. Opowiadają się za pragmatycznym, szybkim i - przynajmniej z perspektywy Zachodu - najbardziej opłacalnym rozwiązaniem pokojowym. Nie opowiadają się za to za sprawiedliwością, większym bezpieczeństwem w Europie, obroną wolności i podstawowych zasad prawa międzynarodowego" - ocenia.


Posłuchaj
00:53 11795299_1.mp3 Włoskie media uznały wizytę w Kijowie przywódców państw Unii za wydarzenie historyczne i bardzo potrzebny symbol jedności Europy wobec rosyjskiej agresji. Materiał Piotra Kowalczuka (IAR)

 

"Wywołuje to ogromny rozdźwięk w UE" - podkreśla autor komentarza. "Po jednej stronie znajdują się politycy z „trojki” (opowiadający się za) realpolitik - wokół których prawdopodobnie powstanie większość w Europie - a po drugiej wszystkie kraje bałtyckie (i kraje) na wschodzie i południowym wschodzie UE, które słusznie obawiają się, że znaczne zdobycze Rosji w kontekście szybkiego zawarcia pokoju mogą zachęcić podżegacza z Kremla, prezydenta Władimira Putina, do kontynuowania szalonych fantazji o Wielkim Imperium Rosyjskim - i do zaatakowania ich" - zaznacza Schiltz.

Putin się nie zatrzyma

"Nie chodzi o regionalny konflikt, ale o cały europejski porządek pokojowy" - zauważa. Jeśli "rosyjska inwazja już na początku zostanie nagrodzona zdobyczami terytorialnymi, (Putin) prawdopodobnie będzie ją kontynuował (...)". "Ukraina jest gotowa walczyć o swoją wolność, ale do tej walki (...) potrzeba wystarczającej ilości broni, i to na bardzo długi czas. Tak się jednak nie stanie, ponieważ trojka (...) chce możliwie szybkiego rozwiązania w drodze negocjacji".

"Co Zełenski może z tym zrobić? Nic. Bo jego kraj jest na kroplówce Zachodu. Krótko mówiąc, wbrew wszelkim publicznym deklaracjom z Berlina, Brukseli, Paryża i Waszyngtonu, Zełenski i naród ukraiński niestety wcale nie mogą sami decydować o losach swojego kraju. Inni decydują za nich. Wizyta trojki w Kijowie jest początkiem tego procesu, który prawdopodobnie będzie również wspierany przez Amerykanów" - ocenia publicysta "Welt".

"Wiele wskazuje na to, że Putin chce przejąć nie tylko Donbas, ale także całe południe Ukrainy (...). W ten sposób Ukraina stałaby się państwem kadłubowym, odciętym od morza i w znacznym stopniu zdławionym gospodarczo" - pisze "Welt". "Scholz i spółka prawdopodobnie w końcu się na to zgodzą - w imię szlachetnej realpolitik, byle tylko mieć nadzieję, że Putin nie pomaszeruje dalej".


PAP/dad

Ukraińskie media: wizyta europejskich przywódców w Kijowie była bardzo potrzebna

17.06.2022 08:32
Wizyta w Kijowie prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Olafa Scholza, premiera Włoch Mario Draghiego i prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa była Ukrainie bardzo potrzebna - europejscy przywódcy poparli jej kandydaturę do UE i wyrazili gotowość do dalszego przekazywania jej uzbrojenia - oceniają ukraińskie media. Zauważają, że podczas wizyty przywódców dwukrotnie rozlegał się alarmy przeciwlotnicze, w tym raz podczas spotkania z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

Ogromny wzrost emigracji Białorusinów w ostatnich miesiącach. Poborowi uciekają przed wojną

17.06.2022 09:49
W ostatnich miesiącach Białoruś odnotowuje ogromny wzrost skali emigracji; Białorusini szukają bezpiecznego miejsca w innych państwach - ocenił w rozmowie z PAP rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Ludzie uciekają z kraju.