Mołdawia mówi o rosyjskiej destabilizacji. Polska i Komisja Europejska zapewniają o poparciu

Sytuacja w Mołdawii jest niestabilna, a Rosjanie chcą zmienić prozachodni i demokratyczny kurs - mówiła w Brukseli minister spraw wewnętrznych tego kraju Ana Revenco.

Przeciwko rządom prezydent Mai Sandu protestują w Mołdawii zwolennicy prorosyjskiej partii Shor

PAP/EPA/ DUMITRU DORU

Komisja Europejska i Polska zapewniły o kontynuowaniu wsparcia. Od kilku miesięcy Mołdawia jest wstrząsana protestami inspirowanymi i organizowanymi przez Kreml.

Konieczne jest wspieranie Mołdawii destabilizowanej przez Rosję - powiedział w Brukseli wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Bartosz Grodecki. Sytuacja w Mołdawii była jednym z tematów spotkania szefów MSW unijnych państw w belgijskiej stolicy. Uczestniczyła w nim także minister spraw wewnętrznych Mołdawii Ana Revenco. Od kilku miesięcy kraj ten jest wstrząsany protestami organizowanymi przez siatkę działaczy politycznych i sabotażystów finansowanych przez Kreml. "Są to protesty inspirowane przy wykorzystaniu zasobów i sił, które posiada tam Federacja Rosyjska. Unia Europejska stworzyła taki hub dla Mołdawii. 

Signed a letter of intent with @Europol. Moldovan law enforcement authorities will benefit from support in fighting organized crime.
We’ll have access to more data analysis instruments aimed at better understanding of the digital space. pic.twitter.com/qFH04GNHkG

— Ana Revenco (@RevencoAna) March 10, 2023

Jest to hub, który opiera się przede wszystkim na wymianie informacji, ale także bezpośrednim wspieraniu miejscowych władz. Jako rząd, jako Polska wspieramy Mołdawię. Wiemy, że jest to ważny region. Nie możemy absolutnie go stracić z oczu, ani z naszej uwagi" - podkreślił wiceszef MSWiA.

Mołdawska policja od rana przeszukuje mieszkania osób podejrzewanych o organizowanie masowych protestów. Minister spraw wewnętrznych Mołdawii podkreśliła w Brukseli, że sytuacja jest niestabilna. Powiedziała, że Moskwa, grupy interesy i zbiegłych oligarchów łączą siły i próbują tak zdestabilizować sytuację, by doszło do zmiany demokratycznego i prozachodniego kursu Kiszyniowie.

IAR/ks