Redakcja Polska

Niemal połowa Polaków uważa rosyjski atak na Polskę za prawdopodobny

22.02.2024 09:41
Rosną obawy Polaków o to, co się stanie na wschodniej flance NATO, gdy wojska Władimira Putina zwyciężą w Ukrainie – wynika z czwartkowego sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Ponad 47 proc. Polaków uważa, że Władimir Putin będzie chciał zaatakować Polskę.
Wojna na Ukrainie wzmacnia obawy o zagrożenie wśród Polaków
Wojna na Ukrainie wzmacnia obawy o zagrożenie wśród PolakówKutsenko Volodymyr/ Shutterstock

W najnowszym sondażu United Surveys dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" zapytano, jakim wynikiem zakończy się agresja Rosji na Ukrainę.

Najwięcej - 47,4 proc. ankietowanych - jest zdania, że konflikt będzie trwał wiele lat i zakończy się wyniszczeniem obu krajów. 17,4 proc. pytanych uważa, że wygra Ukraina, a 14,1 proc., że Rosja. 21,1 proc. badanych wskazało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".

W sondażu zapytano także, czy Władimir Putin będzie chciał zaatakować Polskę. Obecnie uważa tak 47,4 proc. Polaków. Jest to o 16 punktów procentowych więcej niż w podobnym badaniu przeprowadzonym w maju 2023 roku.

Z tezą o możliwej agresji wojsk Putina na Warszawę nie zgadza się 38,2 proc. badanych.

14,3 proc. badanych wybrało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".

Sondaż został przygotowany przez United Surveys na grupie 1000 osób, metodą CATI/CAWI, w dniach 10-11.02.2024 r.


PAP/dad

HIMARS uderzył w rosyjski oddział. Ponad 60 żołnierzy zginęło

21.02.2024 13:21
Niezależne serwisy podały, że ukraińskie pociski HIMARS uderzyły w rosyjski oddział przygotowujący się do spotkania z dowódcą. Według portali Mediazona i Meduza, miało zginąć około 60 żołnierzy. Do zdarzenia doszło wczoraj na poligonie w rejonie Wołnowachy, w okupowanym przez Rosjan obwodzie donieckim.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski apeluje do polskich władz o rozmowy. "Spotkajmy się na granicy!"

21.02.2024 16:51
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się do polskich władz o rozmowy w sprawie protestów rolnych na polsko-ukraińskim pograniczu. Poprosił o przybycie tam polskiego premiera i prezydenta, i zapowiedział, że on sam pojawi się na granicy z przedstawicielami ukraińskiego rządu.