Redakcja Polska

Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 25.09.2020 r.

25.09.2020 15:45
W tym wydaniu: Forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, wizyta prezydenta Andrzeja Dudy we Włoszech, rozmowy premierów państw V4 z szefową KE oraz coraz lepszy stan zdrowia Aleksieja Nawalnego 
Audio
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej DudaPAP/Piotr Nowak

PREZYDENT ANDRZEJ DUDA PRZEMAWIA NA FORUM ONZ I ROZMAWIA Z WŁADZAMI WŁOCH

Prezydent Andrzej Duda zaapelował na forum ONZ o przestrzeganie praw człowieka na Białorusi. Polski prezydent jako jeden z kilkudziesięciu przywódców wygłosił przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Ze względu na pandemię koronawirusa tegoroczny szczyt ONZ zorganizowano w formule zdalnej. Światowi przywódcy nie przyjechali do Nowego Jorku, ale nagrali wcześniej swoje przemówienia.

W 15-minutowym przemówieniu Andrzej Duda podkreślał znaczenie prawa międzynarodowego oraz praw człowieka na świecie. Prezydent apelował, by wspólnota międzynarodowa solidarnie upominała się o los Białorusinów.

Nagrane z przemówieniem polskiego prezydenta zostało odtworzone podczas jego wizyty we Włoszech. Tam również Andrzej Duda wzywał państwa unijne do wspierania wolnościowych dążeń Białorusi. Przebywający z wizytą we Włoszech prezydent podsumował rozmowy z władzami w Rzymie. Prezydent podkreślił, że w sprawie Białorusi Warszawa i Rzym mówią jednym głosem.

Prezydencki minister Krzysztof Szczerski powiedział, że niezapowiedziane zaprzysiężenie Aleksandra Łukaszenki pokazuje, że "jest problem" z jego kolejną prezydencką kadencją, a sam białoruski przywódca "jest świadomy problemu, w jakim dzisiaj się znalazł".

Polskie MSZ oświadczyło, że prezydent wybrany w niedemokratycznych wyborach nie może zostać uznany za legalnie sprawującego władzę niezależnie od tego czy zaprzysiężenie będzie potajemne, czy oficjalne. Białoruskiego przywódcy za prezydenta kraju nie uznają także między innymi Litwa i Niemcy.

Podczas wizyty we Włoszech prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką oddali także hołd polskim zdobywcom Monte Cassino. Para prezydencka odwiedziła Polski Cmentarz Wojenny położony na wzgórzu, które 76 lat temu z rąk Niemców odbili żołnierze 2. Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa. Głównym punktem trzeciego i ostatniego dnia wizyty pary prezydenckiej na Półwyspie Apenińskim było spotkanie z papieżem Franciszkiem.

KORONAWIRUS I MIGRACJE TEMATAMI SPOTKANIA PREMIERÓW V4 Z URSULĄ VON DER LEYEN

Premierzy Polski, Czech i Węgier deklarują, że chcą uniknąć nowego lockdownu związanego z pandemią koronawirusa. Mówił o tym w Brukseli szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki.

COVID-19 był jednym z tematów krótkiej rozmowy premierów krajów Grupy Wyszehradzkiej z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen w Brukseli. Po spotkaniu premier Mateusz Morawiecki mówił, że zarówno Polska, Czechy jak i Węgry chcą znaleźć balans między ochroną zdrowia swoich obywateli a ochroną gospodarki. Od kilku tygodni w całej Europie notuje się zwiększoną liczbę nowych zachorowań na COVID-19.

Tematem rozmów w Brukseli był również nowy pakt migracyjny Unii Europejskiej. “To krok w dobrą stronę, ale wciąż zbyt mały” - mówią szefowie rządów państw Grupy Wyszehradzkiej.

Nowy pomysł Komisji Europejskiej zakłada już nie obowiązkowe, ale dobrowolne przyjmowanie uchodźców, którzy są teraz w Grecji czy we Włoszech. Kraje, które nie będą chciały przyjąć takich osób, będą mogły wesprzeć finansowo pozostałe państwa. Przyspieszone mają też zostać procedury azylowe.

Premier Węgier Wiktor Orban mówił po spotkaniu w Brukseli, że choć pomysły idą w dobrą stronę, to wciąż nie są przez Grupę Wyszehradzką do zaakceptowania. "Główne założenie nie zmieniło się: oni chcą zarządzać migracją zamiast powstrzymać migrantów. Węgry chcą zaś zatrzymać migrantów. Przełom byłby wtedy, gdyby hotspoty do przyjmowania uchodźców były poza Europą tak, aby nikt bez pozwolenia nie mógł wjechać do Unii Europejskiej”.

Polski premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że kraje V4 chcą, aby pomoc migrantom była udzielana w ich krajach ojczystych. Nowy pakt migracyjny ma być omawiany na zaplanowanym za tydzień szczycie Unii Europejskiej, choć ostateczne decyzje nie będą jeszcze podjęte. Pomysł został przedstawiony w kilkanaście dni po pożarze największego w Europie obozu Moria na greckiej wyspie Lesbos. Dach nad głową straciło ponad 12 tysięcy osób.

W 2015 roku, gdy do Europy przybywały tysiące nielegalnych migrantów. Unia Europejska zdecydowała o relokacji 160 tysięcy uchodźców, którzy znajdowali się wtedy w Grecji i we Włoszech. Decyzja ta nie została jednak zrealizowana, bo sprzeciwiło się jej część krajów, w tym Polska i Węgry. Po kilku latach Bruksela wycofała się z pomysłu i zapowiedziała stworzenie nowego planu migracyjnego.

STAN NAWALNEGO SIĘ POLEPSZA, ALE KREML NIE ODPUSZCZA

Rząd niemiecki w środę powiedział, że "to ulga", że kremlowski krytyk Aleksiej Nawalny został wypisany z berlińskiego szpitala. Rzecznik prasowy niemieckiego rządu powiedział również, że nie może odpowiedzieć, jak długo Aleksiej Nawalny może pozostać w Niemczech, mówiąc, że to zależy od władz imigracyjnych.

Po raz pierwszy Nawalny wystąpił publicznie w środę po wypisaniu go z kliniki Charite, gdzie Niemcy powiedzieli, że jest leczony na zatrucie potencjalnie śmiertelnym środkiem bojowym.

Zachód zażądał wyjaśnienia od Kremla, który zaprzeczył, jakoby był zamieszany w ten incydent i powiedział, że nie widział jeszcze dowodów przestępstwa.

Rzecznik rządu, Steffen Seibert, powiedział, że Niemcy i ich partnerzy z UE będą nadal naciskać na Moskwę, aby udzieliła wyjaśnień: "Po pierwsze, rząd niemiecki odczuwa ogromną ulgę, że stan pana Nawalnego tak się poprawił i że był w stanie zakończyć leczenie szpitalne w Charite. Życzymy mu pełnego pełnego powrotu do zdrowia. Wciąż jesteśmy w kontakcie i dyskutujemy z naszymi europejskimi partnerami, i w coraz większym stopniu będziemy mogli wyciągnąć wnioski na temat tego, jak oceniamy oświadczenia Rosji w tej sprawie i jak powinniśmy zareagować".

Zachód zażądał wyjaśnienia od Kremla, który zaprzeczył, jakoby był zamieszany w ten incydent i powiedział, że nie widział jeszcze dowodów przestępstwa. Tymczasem w Rosji komornicy sądowi zajęli część majątku Aleksieja Nawalnego.

Według rzeczniczki rosyjskiego opozycjonisty Kiry Jarmysz areszt został nałożony na mieszkanie i rachunki bankowe polityka. Francuski dziennik “Le Monde” napisał, powołując się na wysoko postawione źródła, że podczas rozmowy telefonicznej między prezydentami Rosji Władimirem Putinem i Francji Emmanuelem Macronem gospodarz Kremla zasugerował, że rosyjski polityk Aleksiej Nawalny sam przyjął truciznę. Putin dodał, że “Nowiczok” można przygotować łatwiej niż się powszechnie wydaje. Francuska gazeta pisze też, że Putin nazwał Nawalnego “prostym internetowym mącicielem”, który już wcześniej symulował chorobę, a swoją Fundację Walki z Korupcją założył, by szantażować polityków i urzędników. Do rozmowy telefonicznej między prezydentami Macronem a Putinem doszło 14 września.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan