Redakcja Polska

Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 21.01.2022 r.

21.01.2022 16:57
W tym wydaniu: rosnące napięcie wokół możliwej rosyjskiej inwazji na Ukrainę, spotkanie  prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Andrzeja Dudy oraz wizyta premiera Łotwy w Warszawie.
Audio
Rosyjskie wojska zauważono na Białorusi w pobliżu granicy ukraińskiej
Rosyjskie wojska zauważono na Białorusi w pobliżu granicy ukraińskiejShutterstock/fotoandy

SERIA DYPLOMATYCZNYCH INTERWENCJI W SPRAWIE ROSJI

Mijający tydzień został zdominowany przez coraz bardziej napiętą sytuację na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Kraje NATO i Unii Europejskiej na poważnie biorą pod uwagę zagrożenie rosyjską inwazją. Stąd seria spotkań dyplomatycznych europejskich przywódców z ukraińskimi i rosyjskimi władzami oraz wizyta szefa amerykańskiej dyplomacji najpierw w Kijowie, następnie w Berlinie, a na końcu w Genewie, gdzie Anthony Blinken rozmawiał z Siergiejem Ławrowem- ministrem spraw zagranicznych Rosji.

Do przełomu nie doszło, natomiast Kreml skutecznie eskaluje napięcie. Chce wyprowadzenia wojsk NATO z państw, które zostały przyjęte do Sojuszu po 1997 roku, - można przeczytać na stronie rosyjskiego MSZ. Resort opublikował odpowiedzi ministra Siergieja Ławrowa na pisemne pytania dziennikarzy.

Moskwa w grudniu wystąpiła do państw Paktu Północnoatlantyckiego z żądaniem pisemnych gwarancji bezpieczeństwa. Oprócz wycofania wojsk Sojuszu na pozycje z 1997 roku, zakładają one także rezygnację z przyjęcia Gruzji i Ukrainy. Bruksela i Waszyngton odpowiedziały, że Moskwa nie ma prawa stawiania takich żądań.

Zarówno Stany Zjednoczone jak i Unia Europejska zapowiadają dotkliwe sankcje w razie rosyjskiej agresji. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przypomniała, że Unia Europejska jest największym partnerem handlowym Moskwy oraz największym inwestorem w tym kraju, a pogorszenie relacji będzie znaczącym ciosem dla rosyjskiej gospodarki: "Rosja i Europa mają wspólne położenie, kulturę i historię. Chcemy również wspólnej przyszłości. Nasze problemy nie leżą w samej Rosji czy jej mieszkańcach, ale w niebezpiecznej polityce Kremla powielającej wzorce rządów autokratycznych, a która przypomina znaną prawdę, że gdy brakuje zaufania, nie można go zastępować siłą i wymuszeniami."

Ursula von der Leyen dodała, że Unia Europejska jest gotowa na dialog z Rosją, ale nie zgodzi się na podział Europy strefy wpływów. Wskazała również, że Ukraina jest suwerennym krajem, który ma prawo samodzielnie decydować o swojej przyszłości.

POLSKA WSPIERA UKRAINĘ 

Szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch powiedział, że Ukraina zasługuje na pełne poparcie świata zachodniego. W Wiśle odbyło się spotkanie prezydentów Polski i Ukrainy. Andrzej Duda zaprosił Wołodymira Zełenskiego do Polski między innymi po to, by wymienić się informacjami na temat zagrożenia ze strony Rosji i omówić możliwe wsparcie dla Ukrainy.

"Rosyjskie prowokacje powodują olbrzymie zagrożenie dla bezpieczeństwa znacznej części kontynentu" - podkreślił Jakub Kumoch.

Wiceszef biura ukraińskiego prezydenta, Andrii Sybiha powiedział, że zaproszenie ze strony Polski jest, w obecnej sytuacji, dla Ukrainy niezwykle ważne. Polityk podkreślił, że jego kraj będzie kontynuował działania dyplomatyczne na rzecz pokoju, ukraińskie władze chcą też razem z Polską przeciwdziałać projektowi gazociągu Nord Stream 2.

"Razem jesteśmy silni" - zaznaczył Andrii Sybiha. "Między naszymi krajami jest strategiczne partnerstwo, to dzisiejsze spotkanie jest certyfikatem naszego strategicznego partnerstwa. Gdy partnerstwo oparte jest również na takim fundamencie wzajemnego rozwoju stosunków handlowych i gospodarczych to jest podwójnie ważne" - powiedział.

Rosja zgromadziła wokół ukraińskich granic dziesiątki tysięcy żołnierzy i pojazdów wojskowych. W ocenie przywódców NATO nie da się wykluczyć, że Kreml przygotowuje się do inwazji na Ukrainę.

ROZMOWY O WSPÓŁPRACY POLSKO-ŁOTEWSKIEJ

Dialog nie oznacza negocjacji, których można użyć do szantażu - tak premier Łotwy Krisjanis Karins mówi o podejściu Zachodu wobec polityki Rosji. Po rozmowach w Warszawie z premierem Mateuszem Morawieckim szef łotewskiego rządu wskazywał na zagrożenie dalszą rosyjską agresją na Ukrainie, mówił też o presji Kremla na wzrost cen gazu.

Kirjsanis Karins chwalił jednolitą postawę NATO, które odrzuca rosyjskie żądania dotyczące zablokowania członkostwa w Sojuszu dla nowych państw oraz wycofania sił ze wschodniej flanki. Szef łotewskiego rządu ocenił również, że tak naprawdę działania Rosji wynikają z obawy przed wzmocnieniem systemu demokratycznego u jej granic: "Zagrożeniem dla Kremla jest rozprzestrzenianie się demokracji. Jej rozwój i coraz większe ugruntowanie, wzmocnienie na Ukrainie jest faktycznym zagrożeniem, którego się boją. Ich reakcja ma charakter wojskowy. Sposobem na odpowiedź na to jest pozostanie zjednoczonymi, silnymi oraz nieuleganie szantażowi i presji ze strony Kremla."

Premier Łotwy mówił również o konieczności przeprowadzenia transformacji energetycznej, której efektem byłoby uniezależnienie się od rosyjskich źródeł energii. W kontekście klimatyczno-energetycznego pakiet Komisji Europejskiej Fit for 55, Krisjanis Karins stwierdził, że to propozycja w dobrą stronę, ale - jak dodał - za transformację nie mogą zapłacić wyłącznie obywatele krajów Unii Europejskiej.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że należy zmienić system handlu limitami emisji CO2, które dziś podlegają spekulacjom. wyraził nadzieję, że wszystkie kraje dotknięte wzrostami cen energii będą dążyły do reformy systemu w obrocie limitami emisji.

Podczas spotkania szefów rządów Polski i Łotwy omówiono bieżące sprawy dwustronne i regionalne, a także wyzwania w zakresie polityki wschodniej i bezpieczeństwo regionalne. Wśród tematów unijnych znalazły się, oprócz kwestii polityki energetycznej i klimatycznej UE, także reforma zasad fiskalnych oraz wzmacnianie odporności Wspólnoty.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.