Raport Białoruś

Białoruski portal niezależny liczy na pomoc Polski. Zasłużona Karta'97 nie ma wsparcia finansowego od zeszłego roku

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2019 13:00
Portal Karta’97, kierowany przez dysydentkę białoruską, dziennikarkę Natalię Radzinę, walczy o przetrwanie. Charter97.org jest jednym z niewielu mediów, które walczą z propagandą Rosji na Białorusi. Obecnie, jak mówi Natalia Radzina, redakcja Karty’ 97 od początku roku musi radzić sobie bez funduszy. Sytuacja jest bardzo trudna.
Redaktor naczelna Karty97 Natalia Radzina
Redaktor naczelna Karty'97 Natalia RadzinaFoto: PolskieRadio.pl

CZYTAJ TAKŻE
radzina natalia 1200.jpg
Białoruska dziennikarka, dysydentka, pracująca w Polsce, otrzymuje groźby

Portal jest jednym z niewielu mediów, które oferują Białorusinom obiektywne informacje, przeciwstawiając się coraz silniejszej rosyjskiej propagandzie na Białorusi, jak też propagandzie łukaszenkowskiej.  

Charter97.org publikuje w trzech językach – po polsku, białorusku, rosyjsku. W tym roku obchodził swoje 20-lecie. Jest związany z opozycją demokratyczną, na Białorusi wielokrotnie doświadczał represji, przeszukań, rewizji. Redaktor naczelna Nataila Radzina została aresztowana przez KGB po wyborach 2010 roku i musiała uciekać z kraju, dołączyła do niej wówczas część redakcji. Jeden ze współzałożycieli portalu, Oleg Bebenin został znaleziony powieszony podczas kampanii wyborczej 2010 roku  - jego przyjaciele nie wierzą, że była to naturalna śmierć.

Portal jest niewygodny dla Kremla, ale i dla Aleksandra Łukaszenki, dlatego na początku zeszłego roku został zablokowany. Jednak był na tyle popularny, że odzyskał bardzo dużą część czytelników – blokadę można bowiem omijać, odwiedzając portal m.in. poprzez strony proxy. Do zaprzestania blokowania niezależnych mediów i represji wobec nich, do odblokowania Karty’97 wzywała władze łukaszenkowskie m.in. rezolucja Parlamentu Europejskiego.

Portal czeka na decyzję Polski

- Każdego roku oczekujemy w napięciu decyzji Fundacji Solidarności Międzynarodowej w sprawie wsparcia dla portalu Karta’97. Poprzedni nasz projekt zakończył się pod koniec zeszłego roku. W tym roku nie mamy jeszcze finansowania – mówi portalowi PolskieRadio24.pl redaktor naczelna portalu Karta’97 Natalia Radzina.

Są trudności związane z tym, że czasem wsparcie dla naszego portalu się spóźnia, bo musimy pracować każdego dnia – nie od projektu do projektu – dodała.

Teraz, jak mówi redaktor, portal czeka, co powiedzą polskie władze, jest nadzieja, że wsparcie będzie kontynuowane.

Dodała, że obecnie Polska utrzymuje relacje z oficjalnym Mińskiem, jednak okazuje też wsparcie niezależnym mediom. Natalia Radzina ma nadzieję, że Warszawa będzie pamiętać o mediach w dalszym ciągu. – Niezależne media są bardzo ważne w warunkach dyktatury, muszą przekazać Białorusinom prawdę o sytuacji w kraju. Ponadto niezależne media przeciwstawiają się rosyjskiej propagandzie – dodał.

Przeciwstawiamy się dwóm propagandom – Łukaszenki i Putina – powiedziała Natalia Radzina.

Sytuacja mediów na Białorusi jest coraz gorsza. Władze, służby specjalne, wywierają na te, które jeszcze działają na terenie Białorusi, coraz większy nacisk. Dlatego tym ważniejsze w przekazywaniu ważnych i obiektywnych informacji stają się te redakcje, które mieszczą się poza granicami Białorusi.

Na Białorusi pracują działają obecnie rosyjskie stacje telewizyjne, są gazety, portale, radiostacje. Łukaszenka walcząc z niezależnymi mediami, robi miejsce dla rosyjskich ośrodków propagandowych – ostrzega Natalia Radzina. To kolejne potwierdzenie, że białoruski dyktator to agent Kremla – powiedziała redaktor naczelna Karty’97.

Portal Karta’ 97, jak też jego redaktor naczelna Natalia Radzina, otrzymują groźby. – Nic się nie zmieniło, otrzymujemy groźby m.in. w komentarzach pod artykułami –podkreśliła. –Widocznie dobrze pracujemy, boją się nas, straszą, grożą – dodała.

Natalia Radzina mówi, że portal odzyskał ogromną część czytelników, których utracił po blokadzie przez władze Łukaszenki. Teraz, jak mówi, to około miliona unikalnych użytkowników miesięcznie – internauci uczą się obchodzić blokady. To już dużo, choć, jak zaznacza, wcześniej było ich około kilka  milionów. Charter97.org ma też 26-30 milionów wejść na swoją stronę.

***

Opracowała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruska dziennikarka na emigracji w Polsce dostała groźby. "Zostało parę dni”

Ostatnia aktualizacja: 27.07.2018 08:33
Redaktor naczelna niezależnego portalu białoruskiego Charter97.org (Karta’97) Natalia Radzina informuje, że otrzymała wulgarny e-mail, którego autor grozi, że zostało jej już tylko „kilka dni”. Portal pisze wiele o braku demokracji na Białorusi, ale również odkłamuje rosyjską propagandę, dotyczącą m.in. wojny na Ukrainie. 
rozwiń zwiń