Posłuchaj także: rozmowy ze Stanisławem Poczobutem, ojcem Andrzeja Poczobuta
Ruszył proces Andrzeja Poczobuta. Dziennikarz za swoje teksty w "Gazecie Wyborczej" i na blogu jest oskarżony o znieważenie i zniesławienie prezydenta Białorusi, grożą mu za to cztery lata więzienia. Sąd utajnił proces.
Posłuchaj rozmowy z Igorem Bancerem, przyjacielem Andrzeja Poczobuta,  członkiem Związku Polaków na Białorusi: kliknij w ikonkę megafonu w  ramce po prawej stronie.
–   Jesteśmy przygotowani na najgorsze – mówi Igor Bancer. Zaznacza, że nikt   z rodziny i znajomych nie jest optymistą. Jednocześnie jest cień   nadziei, że może właśnie tym razem sąd, w trudnych czasach   ekonomicznych, z jakichś przyczyn wyda sprawiedliwy wyrok i uniewinni   Andrzeja Poczobuta -  zauważa działacz polskiej mniejszości na   Białorusi.
W piątek Andrzej Poczobut wysłał list z więzienia – pisze w nim, że  proces przeciw niemu jest niejawny, gdyż jego oskarżyciele nie mają  dowodów na jego "winę" i jest im zapewne wstyd.  Dodał, że jest przygotowany na surowy  wyrok. Wcześniej, w czwartek, Andrzej Poczobut spotkał się z ojcem,  Stanisławem. Według jego relacji, dziennikarz „wyglądał dobrze”.  Widzenie przerwano, gdyż ojciec z synem rozmawiali po polsku.
Igor Bancer ze Związku Polaków na Białorusi mówi, że niejawny proces  oznacza brak dowodów, wstyd przed światem, który sprawie się przygląda. - To nielogiczne, że choć oskarża się Andrzeja Poczobuta o publiczne  znieważenie prezydenta, to proces toczy się za zamkniętymi drzwiami –  zauważa.
Bancer mówi, że na tej samej podstawie co Andrzeja Poczobuta można by  zamknąć w białoruskim więzieniu całe rzesze ludzi. – Każdy z oponentów  Łukaszenki kilkanaście lub kilkadziesiąt razy dziennie powtarza to samo,  co on napisał na swoim blogu. Formalnie każdego można wsadzić do  więzienia. Każdego, kto powie w kuchni, że Aleksander Łukaszenka jest zły. Albo  zauważy, że kurs dolara wzrósł, a benzyna podrożała – mówi działacz ZPB.  - Reżim chce zdławić resztki godności ludzkiej w społeczeństwie, które  jest bardzo zniewolone – dodaje.
W trudnej sytuacji znajduje się rodzina Andrzeja Poczobuta. Jego żona  jest na urlopie macierzyńskim, wychowuje rocznego synka i 11-letnią  córkę, której urodziny przypadają akurat w dzień procesu ojca, 14  czerwca. Igor Bancer mówi, że związek starał się im pomóc, ale  niewykluczone, że potrzebne będą dalsze działania.
Wkrótce na portalu Raport Białoruś zamieścimy rozmowę z ojcem Andrzeja Poczobuta. Zapraszamy do lektury.
Zapraszamy również do przesyłania kartek do aresztu do Andrzeja Poczobuta. Jak zapewnia rodzina, przesyłki docierają do adresata. Ma ich już całkiem sporo. Najlepiej adres zapisać po rosyjsku, treść kartki czy listu można oczywiście napisać po polsku.
Андрей Почобут
ул. Кирова, 1, СИЗО № 1.
230023, г. Гродна
Республика Беларусь
Andrzej Poczobut
Kirova 1, SIZO 1
230023, Grodno
Belarus
 
(agkm)
Posłuchaj rozmowy ze Stanisławem Poczobutem, ojcem Andrzeja Poczobuta