Wokulski, czyli bohater pełen skaz. "I bardzo dobrze"

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2012 16:33
Wokulski i Judym. Różniło ich wiele, a czy mogliby się zaprzyjaźnić? Okazało się to ciekawy tematem do dyskusji.
Audio
  • Czy Wokulski mógłby się zaprzyjaźnić z doktorem Judymem?
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjneFoto: Chinnapong/shutterstock.com

"Lalka" i "Ludzie bezdomni" to powieści napisane w czasach po powstaniu styczniowym, a przed odzyskaniem niepodległości przez Polskę. To ważne dla odczytania tych dzieł.

- Na działania Judyma i Stanisława Wokulskiego należy patrzeć przez pryzmat konfrontacji idei powstańczej z pracą organiczną i znalezienia odpowiednich sposobów zachowania inteligencji polskiej w ówczesnej sytuacji. Jeśli chodzi o rzeczywistość polityczną tego czasu, brak było jakichkolwiek form niepodległego państwa, a jednocześnie rodziła się klasa robotnicza, pojawiały się szerokie rzesze uwłaszczonego chłopstwa oraz inteligencji, nazywanej potocznie pokoleniem "wysadzonych z siodła" - wyjaśnia Marek Olkuśnik, varsavianista.

Literatura pozytywistyczna - czy może raczej realistyczna - pełniła rolę służebną wobec społeczeństwa i na to narzekali nawet najwybitniejsi pisarze.

- Stefan Żeromski mówił o swoistym przekleństwie jakim jest usługowość literatury wobec problemów życia zbiorowego. W okresie Młodej Polski literatura usiłowała się wybić na samodzielność, ogłaszając desinteressment wobec spraw społecznych czy politycznych i deklarując służbę estetyce - mówi prof, Andrzej Makowiecki. - To jednak krótki epizod – poprzez Żeromskiego i Wyspiańskiego literatura skupiła się znowu na służbie narodowej.

Stanisław Wokulski, bohater "Lalki" Prusa, to - zdeniem ekspertów - postać z krwi i kości, fascynująca kreacja literacka. - Stanisław Wokulski to nieprzesłodzony portret ówczesnego człowieka: jest pełen rys, skaz, na które się nie godzimy - wyjaśnia prof., Makowiecki. - I bardzo dobrze, bo ludzie przecież byli, jak zawsze, i romantyczni i cyniczni, i pragmatyczni i marzycielscy, i zaskakujący w pewnych niewytłumaczalnych reakcjach i wlokący za sobą jakieś bagaże i doświadczenia z młodości i kompleksy także...

Wokulski: powstaniec-patriota, nieszczęśliwy kochanek, bezwzględny biznesmen.

Judym: wystylizowany na świętego doktryner zasad społecznych, popełniający gafę za gafą, fatalnie radzący sobie z ludźmi raptus.

- Obaj mają problem ze szczęściem osobistym - zauważa Eliza Kącka. - Ale to zupełnie inaczej sforamtowane problemy. W postać Judyma jest wpisany problem ze szczęściem, gdyby je miał, coś byłoby z nim nie tak, coś by łamało ten wizerunek poświęcenia. Wokulski podąża za szczęściem, szczęście by chyba przyjął, nie poświęciłby go "w imię".

Czy zatem Wokulski mógłby zaprzyjaźnić się z Judymem?
Spotkanie z cyklu "Te wstrętne lektury" – z Elizą Kącką,  Markiem Olkuśnikiem oraz prof. Andrzejem Makowieckim – a przede wszystkim z młodzieżą z warszawskich liceów - prowadziła Hanna Maria Giza.

Zapis pierwszego spotkania z nowego cyklu "Te wstrętne lektury" - poświęconego literaturze średniowiecznej - do odsłuchania na podstronie audycji.

Czytaj także

Powieść z krainy arcydzieł

Ostatnia aktualizacja: 02.05.2012 10:08
Do wysłuchania rozmowy z prof. Józefem Bachórzem, autorem nowo wydanych "Spotkań z 'Lalką'", zaprasza Dorota Gacek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dwie tożsamości Prusa i "Lalka" z patchworku

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2012 20:00
- Prus jako teoretyk, był beznadziejny, ale jednocześnie miał instynktowną samoświadomość autorską, która kazała mu twierdzić, że powieść jest jak las, który trzeba przejść, by zrozumieć, co które drzewo znaczy - mówi prof. Marian Płachecki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bolesław Prus na monetach w 100. rocznicę urodzin pisarza

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2012 09:19
Narodowy Bank Polski wprowadził w czwartek do obiegu serię monet upamiętniających jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy.
rozwiń zwiń