Leon Tarasewicz: mam wiele dróg, które się rozwijają, nie mają jeszcze końca

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2018 08:00
- Idea zanurzenia się całkowicie w farbie i pozostawienia jej, żeby zastygła dręczy mnie od dłuższego czasu, ale ze względu na różne przejścia ze szpitalami postanowiliśmy, że jednak zrezygnujemy z tego fizycznego wysiłku - mówił w Dwójce słynny malarz.
Audio
  • Przystań Leona Tarasewicza (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Leon Tarasiewicz
Leon TarasiewiczFoto: Paweł Supernak

Leon Tarasewicz 1200.jpg
Leon Tarasewicz: Jerozolima na początku mnie sparaliżowała

Leon Tarasewicz jest związany z Galerią Foksal od czasu swojego dyplomu na warszawskiej ASP. Kolejne wystawy w galerii podsumowywały etapy jego twórczości, a teraz zebrane w jednej publikacji pokazują drogę artysty, od czasu dyplomu aż do instalacji "Jerozolima", którą w przestrzeni przy ulicy Foksal w Warszawie można oglądać do końca sierpnia.

W audycji opowiadaliśmy o tej najnowszej ekspozycji, jak również przypomnieliśmy dawne działania artysty na Foksal. Usłyszeć można było m.in. archiwalne nagrania zarejestrowane w 2006 roku w warszawskiej galerii podczas wystawy "Leon Tarasewicz". Zapraszamy do wysłuchania nagrania.

***

Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki

Przygotowała: Aleksandra Łapkiewicz

Goście: Leon Tarasewicz (artysta malarz), Lech Stangret (kurator Galerii Foksal)

Data emisji: 24.07.2018

Godzina emisji: 22.45

pg

Czytaj także

Koji Kamoji w Zachęcie. "Jest mistrzem znajdowania harmonii"

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2018 13:55
- Cała jego twórczość to szukanie doskonałego miejsca. Jest kilka elementów, z których on coś układa, cały czas jest eliminowanie, dodawanie, i tak do skutku. Jeśli popatrzymy na jego rysunki, widać, że są one wielokrotnie przemalowywane. Zresztą Koji wraca do starych prac, zmieniając je - mówiła w Dwójce Małgorzata Sady, przyjaciółka japońskiego artysty.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Polska awangarda nigdy nie sięgnęła do skrajności"

Ostatnia aktualizacja: 01.07.2018 12:00
- Polscy artyści w dwudziestoleciu międzywojennym nie odwoływali się do takiego zaprzeczenia sztuki, jakim był sowiecki utylitaryzm, a z drugiej strony dadaistyczna antysztuka - mówiła w Dwójce prof. Maria Poprzęcka w wykładzie poświęconym polskiej sztuce po I wojnie światowej.
rozwiń zwiń