Sławomir Pietras: tak naprawdę jestem samoukiem

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2021 13:00
- Byłem dyrektorem opery poznańskiej przez 15 sezonów, czym pobiłem rekord długości kierowania tym teatrem, odkąd on istnieje - wspominał Sławomir Pietras w audycji "Zapiski ze współczesności".
Sławomir Pietras
Sławomir PietrasFoto: Jan Bebel / Forum

Posłuchaj
12:03 Dwójka Zapiski ze współczesności 15.03.2021.mp3 Sławomir Pietras o swoim dzieciństwie, służbie wojskowej i rodzinnym Będzinie (Zapiski ze współczesności/Dwójka) 

13:59 2021_03_16 12_44_56_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Sławomir Pietras o 15-letnim okresie kierowania operą w Poznaniu (Zapiski ze współczesności/Dwójka) 

15:02 2021_03_17 12_45_21_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Sławomir Pietras o Poznaniu (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

12:41 2021_03_18 12_46_35_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Sławomir Pietras opowiada anegdoty teatralne (Zapiski ze współczesności)

12:36 2021_03_19 12_47_10_PR2_Zapiski_ze_wspolczesnosci.mp3 Sławomir Pietras o organizacji pracy teatru podczas pandemii (Zapiski ze współczesności/Dwójka)

W tygodniu (15-19.03) w cyklu "Zapiski ze współczesności" słuchaliśmy gawęd Sławomira Pietrasa, który przez 40 lat niemal bez przerwy pełnił funkcję dyrektora naczelnego najlepszych teatrów operowych w Polsce. Przerwa nastąpiła w latach 1973-1979, kiedy to był menadżerem i administratorem Polskiego Teatru Tańca Conrada Drzewieckiego.

Sławomir Pietras jest absolwentem wydziału prawa. Studia rozpoczął na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wtedy poznał Antoniego Wita, który był jego kolegą z roku, ale równocześnie studiował kompozycję i dyrygenturę. Nasz gość po roku porzucił jednak wielowiekową Alma Mater, dla Poznania gdzie… była lepsza opera. Studia prawnicze ukończył na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Tu był współzałożycielem Stowarzyszenia Polskiej Młodzieży Muzycznej "Jeunesses Musicales" i Towarzystwa Przyjaciół Opery w Poznaniu.

Piotr Beczała 1200 Kusiński.jpg
Piotr Beczała o nowym albumie: bardziej pieśniarsko, mniej operowo

Zawód wykonywany - dyrektor teatru

- W rubryce "zawód" wpisywałem "prawnik", a w "zawód wykonywany" - "dyrektor teatru" - mówił Sławomir Pietras. - Często jestem pytany, w którym z miast czułem się najlepiej. Nie chciałbym dotknąć żadnego z patriotyzmów lokalnych, ale w Poznaniu zawsze czułem się u siebie, bo od przeszło 50 lat mieszkam na Winogradach (dzielnica Poznania, przyp. red.) - wspominał gość Dwójki. 

Sławomir Pietras podkreślił także, że będąc dyrektorem we Wrocławiu, przekonał się, że można tam było najdalej zajść z realizowaniem koncepcji i najdalej zajść z zespołem, który w murach opery wrocławskiej wytwarzał atmosferę świetnej i owocnej pracy. Łódź z kolei wspominał bardzo dobrze, jako okres, w wyniku którego znalazł się w Warszawie. Stolicę również dobrze wspominał. Natomiast Bytom, gdzie się wychował, wiele go nauczył.

Poznań - moje miasto

Gdy otrzymał propozycję zostania menadżerem i administratorem Polskiego Teatru Tańca Conrada Drzewieckiego w Poznaniu, nie zastanawiał się długo. - Była to propozycja luksusowa. Przez sześć sezonów kierowałem teatrem, który od początku organizowałem, który nauczył mnie szeregu rzeczy, a robiłem to bezpiecznie, bo wszystko firmował Konrad Drzewiecki - wspominał Sławomir Pietras. 

Czytaj także:

Gość Dwójki przyznał, że tak naprawdę jest samoukiem. - W dziedzinie teatru nie ma żadnych uniwersytetów i szkół. Trzeba się tego samemu nauczyć, ale bardzo czuć się zakorzenionym w dorobku swoich poprzedników - mówił. - Pewną ręką można kierować teatrem po wielu latach różnych doświadczeń - podsumował Sławomir Pietras.

***

Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności

Gość: Sławomir Pietras (prawnik, dyrektor teatrów operowych, menadżer kultury)

Data emisji: 15-19.03.2021

Godzina emisji: 12.45

nk

Zobacz więcej na temat: opera Dwójka muzyka klasyczna
Czytaj także

Alexander Marev: praca połączona z pasją i przyjemnością daje mi dużą radość

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2021 11:00
- Mówi się, że opera jest tylko dla elit, co jest nieprawdą. Opera jest dla każdego - mówił w "Poranku Dwójki" Alexander Marev, młody tenor, rozpoczynający swoją karierę na deskach najsłynniejszych sal świata.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pia Partum: jest w tej operze coś takiego, jak w wyciąganiu starej fotografii z szuflady

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2021 17:00
- Po skoncentrowaniu się na operze współczesnej, abstrakcyjnej i bardziej wymagającej intelektualnie, z przyjemnością sięgam po dzieło, które jest tak znane, sentymentalne i wzruszające z poczucia braku prostej historii. Jest to rzecz o miłości bardzo na te czasy potrzebna - mówiła
rozwiń zwiń