Historia Romea i Julii z perspektywy dwóch rodów

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2018 15:11
W "Spotkaniach po zmroku" przedstawiliśmy reportaż z prób do spektaklu "I Capuleti e i Montecchi" w Operze Wrocławskiej, którego premierę zaplanowano na 23 marca.
Audio
  • Historia Romea i Julii z perspektywy dwóch rodów (Spotkania po zmroku/Dwójka)
Pojednanie dwóch rodów nad zwłokami Romea i Julii na obrazie Frederica Leightona
Pojednanie dwóch rodów nad zwłokami Romea i Julii na obrazie Frederica LeightonaFoto: Wikipedia/domena publiczna

Kandyd 1200.jpg
Jak powstawał "Kandyd" w Operze Wrocławskiej

Wydaje się, że I Capuleti e i Montecchi to operowa odpowiedź na Szekspirowski dramat wszech czasów. To złuda - dzieło Belliniego, choć nawiązuje fabularnie do Romea i Julii, nie jest jego adaptacją. Już sam tytuł podsuwa tę myśl, kładąc nacisk nie na bohaterów jednostkowych, a zwaśnione rody. Libretto hołubi nie tyle miłość, ile politykę i historię. Nie będzie więc sceny balkonowej czy potajemnych zaślubin. Choć to przedziwna historia Romea i Julii, jedynie ocierająca się o Szekspirowski pierwowzór, i choć muzyka w części zaczerpnięta została z poprzedniej opery Belliniego - Zaira, to I Capuleti e i Montecchi Vincenza Belliniego stanowi foremną i kształtną cegiełkę, bez której solidny mur belcanta bez wątpienia by runął.

***

Tytuł audycji: Spotkania po zmroku

Prowadzi: Monika Zając

Data emisji: 20.03.2018

Godzina emisji: 21.30

bch/jp

Zobacz więcej na temat: opera Wrocław MUZYKA
Czytaj także

Joanna Freszel: uwielbiam ciszę między utworami

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2018 12:00
- Uważam, że cisza na albumie jest bardzo potrzebna, żeby przypomnieć sobie, co jest następne na playliście i przygotowywać się do muzycznej opowieści. Dziś te przerwy są często bardzo krótkie – o swoich najważniejszych fonograficznych przeżyciach opowiadała w Dwójce ceniona śpiewaczka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krystyna Szostek-Radkowa: urodziłam się, by śpiewać

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2023 13:00
– Gdybym urodziła się jeszcze raz, to też zostałabym śpiewaczką. Śpiew to moja miłość, moje wszystko. Śpiewam na każdym kroku, idąc ulicą, wchodząc po schodach. Ja muszę śpiewać – mówiła w Dwójce znakomita artystka.
rozwiń zwiń