Adam Sobień: rzeźbienie to pasja, pasja to radość!

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2022 11:00
Zanim jeszcze zobaczymy eksponaty, uderza nas piękny zapach unoszący się w jednym z budynków Muzeum Wsi Radomskiej. To woń lipowego drewna – głównego materiału, w którym pracuje radomski rzeźbiarz, pan Adam Sobień.
Audio
  • Muzeum Wsi Radomskiej: wystawa rzeźb Adama Sobienia (Dwójka/Poranek Dwójki)
Rzeźby Adama Sobienia
Rzeźby Adama SobieniaFoto: Muzeum Wsi Radomskiej/Sebastian Klochowicz

Od kilku dni w Muzeum Wsi Radomskiej można podziwiać wystawę rzeźb radomskiego artysty Adama Sobienia. Sobień, oprócz rzeźb monumentalnych, zajmuje się rzeźbą w niewielkiej formie. Rzeźbi głównie postacie ludzkie, twórców przy pracy, rzemieślników oraz ludzi przy codziennej pracy na wsi, jago ulubionym tematem są kapliczki. Indywidualna wystawa prac Adama Sobienia liczy sobie ponad sto eksponatów.

- Dokładnie 110 prac, w tym rzeźby, płaskorzeźby i kilka prac malarskich pana Adama – mówi kuratorka wystawy Aleksandra Żytnicka. – Na obrazach zobaczymy głównie radomskie pejzaże. To porusza pana Adama, stare drewniane chałupy, przedwojenna wieś. Artysta lubi też ilustrować przypowieści biblijne.


Adam Sobień, choć uznany za artystę ludowego, pochodzi z miasta. Od dzieciństwa mieszkał w Radomiu, na wsi spędzał niewiele czasu.

- Przez dłuższy czas na wsi byłem chyba raz w życiu – wspomina sam Adam Sobień – Wieś jednak bardzo mnie zauroczyła. Ten klimat, ci ludzie.

Jednak pierwszą inspiracją dla Adama Sobienia była wiara. Będąc małym chłopcem został ministrantem, figury, które obserwował w swoim kościele wpłynęły na chęć rzeźbienia. Miał około 12-13 lat, kiedy stworzył pierwszą rzeźbę.

- Scyzoryk, siekierka… Mieszkaliśmy w kamienicy, były tam piece kaflowe, opalane drewnem. Miałem zawsze pod dostatkiem drewna. Przychodziła mi taka myśl, żeby sobie coś w tym porobić. Nigdy nie widziałem żadnego rzeźbiarza przy pracy!

Z początku tylko najbliżsi widzieli, że młody Adam rzeźbi w drewnie. „To było takie moje” – wspomina artysta. Był czas, kiedy bawił się z resztą rówieśników. Ale znajdował tez czas tylko dla siebie, kiedy poświęcał się pracy w drewnie. Z biegiem lat Sobień zgromadził sporą kolekcję swoich rzeźb. Nie chwalił się nią.

- Wstydziłem się pokazać te prace, zastanawiałem się, czy to się będzie komuś podobać, czy się ktoś będzie śmiał z tego? I najbardziej pokazałem się z tymi pracami w szkole ogrodniczej. Był taki kiermasz, przyjechałem tam z nimi, pokazałem i zobaczyłem ogromne zainteresowanie tymi moimi rzeźbami! Było tam jeszcze dwóch rzeźbiarzy. Podeszli, zaczęli chwalić: „masz takie fajne te prace, inne niż wszystkie”… – wspomina pan Adam.

Sobień cały czas pracował zawodowo, a rzeźbiarstwo stało się jego prawdziwą pasją i sposobem na spędzanie wolnego czasu.

- Nigdy się nie nudziłem, przez to że znalazłem taką pasję. Jestem za to wdzięczny Bogu. Zawsze powtarzam, że człowiek powinien odnaleźć pasję w swoim życiu. Szukajcie swojej pasji! To daje tak wiele radości! Każdy ma jakiś talent, dar!

***

Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki 

Prowadził: Piotr Kędziorek

Materiał przygotował: Piotr Dorosz

Data emisji: 4.06.2022

Godzina emisji: 8.10