Wielkanoc w pamięci Marianny Jarej

Ostatnia aktualizacja: 23.04.2022 10:05
Już jutro – 24.04.2022 – wierni prawosławni i grekokatolicy obchodzą Wielkanoc! Wielka Sobota jest ważnym dniem w obrzędowości wschodnich chrześcijan. To czas wspomnienia o uwolnieniu z jarzma grzechu. Wierni odwiedzają Grób Pański przykryty płaszczenicą – płótnem z przedstawieniem zmarłego Chrystusa – i odśpiewują troparion (hymn) Wielkiej Soboty. O to, jak będzie wyglądać Wielkanoc w jednej z ukraińskich rodzin w Polsce Mariana Kril pytała Mariannę Jarę z Sanoka.
Audio
  • Marianna Jara opowiada o obrzędach wielkanocnych w Ukrainie (Dwójka/Poranek Dwójki)
W domu Marianny Jarej nie mogło zabraknąć pisanek i paschy
W domu Marianny Jarej nie mogło zabraknąć pisanek i paschy!Foto: Shutterstock

Marianna Jara – teolożka, muzykolożka, śpiewaczka, matka Susanny Jarej – mówiła, że przedwielkanocny czas w tym roku jest zupełnie innych niż dotychczas. To czas wypełniony myślami o Ukrainie, ale także dzielony między więcej osób.

- W tym roku nasza rodzina powiększyła się o 12 osób, uchodźców. Święta będą z całą tradycją, jaka towarzyszyła nam do tej pory, ale na pewno nie będą tak radosne. Jednak święto zmartwychwstania Chrystusa symbolizuje również nasze zmartwychwstanie. Jak śpiewamy w naszym troparionie: „Śmiercią zwycięży śmierć” – mówiła Marianna Jara.

Jak zaznacza teolożka, dla wschodnich chrześcijan najważniejszym w świętowaniu Wielkiejnocy jest udział w nabożeństwach. Te zaczynają się w Wielki Czwartek od liturgii św. Bazylego Wielkiego. Mówi ona o ostatniej wieczerzy i przekazaniu przez Chrystusa darów apostołom i wszystkim wiernym (pod postacią świętej Komunii). Każdy z dni Triduum ma swoją symbolikę i obrzędowość.

pap wielkanoc prawosławna 1200.jpg
Przeczytaj także:
Wielkanoc prrawosławna eg Barbary Ogrodowskiej

- Niedziela Święta to prawdziwe uniesienie dla każdego wiernego. Śpiewamy nasz troparion „Khrystos voskres” (Христос воскрес). Mimo tej tragedii, którą przezywamy teraz, jednak w głębi serca odczuwamy tę radość!

Czego nie może zabraknąć w domu Marianny Jarej? Własnoręcznie wypieczonej paschy i pięknych ukraińskich pisanek! W rodzinie naszej gościni pisanki przygotowuje się od czwartku do soboty.

- Oczywiście staramy się to robić z dobrą myślą, wewnętrznym wyciszeniem. A w tym roku nasz rodzinny stół wielkanocny powiększy się o potrawy i zwyczaje tych rodzin, które do nas przyjechały.

Sama Marianna Jara pochodzi z obwodu Tarnopolskiego. Przyjechawszy do Sanoka, przywiozła ze sobą wspomnienia i tradycje z domu rodzinnego. Kultywuje je po dziś dzień.

- To był moment, na który się czeka, bardzo długo. Bierzesz jajko, rozmalowujesz je i już czekasz, kiedy zaśpiewasz „Khrystos voskres”. Bardzo zapamiętałam z dzieciństwa moment, kiedy będzie poświęcenie koszyków. Jestem córką duchownego, mieszkaliśmy na podwórku przycerkiewnym i widziałam, jak ludzie idą do cerkwi. Czasy były komunistyczne i chodzenie do cerkwi było zabronione. Ale ludzie trzymali tę tradycję. Zbierali się wokół cerkwi z koszyczkami, trzymali świeczki. Pamiętam ten nastrój, gdy wiosną wszystko ożywa i ożywa też całe jestestwo w ludziach!

Ale Wielkanoc w rodzinnych stronach Marianny Jarej to nie tylko cerkiewne pieśni nabożne. Śpiewaczka pamięta, jak jako młoda dziewczyna, wraz z innymi, prosiła o pozwolenie na wieczorne chodzenie wokół cerkwi i… śpiewanie wesnianek i haiwek!

- Pamiętam bardzo dużo tych haiwek, kórych nauczyli mnie i moich przyjaciół rodzice. Po wielkim poscie, kiedy staraliśmy się powstrzymywać od zabaw, te wesnianki i haiwki dodawały nam nastroju: wszystko już można, będzie wesoło, będziemy się bawić!

To zachowała w sercu Marianna Jara, teraz przekazuje wiedze o weniankach i haiwkach dzieciom w Sanoku oraz dzieciom goszczących w Polsce Ukraińców.

***

Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki

Prowadził: Piotr Kędziorek

Materiał przygotowała: Mariana Kril

Data emisji: 23.04.2022

Godzina emisji: 09.10