- W jazzowym "Poranku Dwójki" gościliśmy pianistę Marcina Wasilewskiego.
- Rozmawialiśmy z nim o początkach zespołu Marcin Wasilewski Trio, który współtworzą kontrabasista Sławomir Kurkiewicz i perkusista Michał Miśkiewicz.
- Lider zespołu opowiadał o silnej pasji do muzyki, przepisie na granie w stałym, niezmienionym od trzech dekad składzie, o trasie koncertowej towarzyszącej 30-leciu działalności i planach na przyszłość.
Marcin Wasilewski Trio działa już 30 lat
Marcin Wasilewski mówił o trwającej już jubileuszowej trasie koncertowej. - Dobrze zaczął się ten rok. Nigdy nie robiliśmy benefisów, zawsze czuliśmy się dosyć młodym zespołem. Kiedy patrzyliśmy na grupy takie jak Walk Away, które obchodziły 20-, 25-lecie, wydawało się to abstrakcją. Teraz sami obchodzimy 30-lecie działalności, jak się mam czuć - mówił z uśmiechem gość Dwójki.
Zaczęło się już w liceum muzycznym
Przypomniał początki zespołu. - Zaczęło się już w liceum muzycznym, zainteresowałem się muzyką jazzową i zapraszałem mojego kolegę z klasy Sławka Kurkiewicza, aby towarzyszył mi na gitarze basowej. Stawialiśmy pierwsze kroki, mieliśmy magnetofon z podkładami perkusyjnymi. Pierwszy szkolny występ wyglądał tak, że późniejszy perkusista Sebastian Demydczuk grał na fortepianie, a ja na perkusji. Potem nauczyłem się pierwszego standardu i zasiadłem do fortepianu - opowiadał rozmówca Rocha Sicińskiego.
- Te pierwsze kroki stawialiśmy, słuchając nagrań w domu, tata i wujek są czynnymi muzykami. Potem były warsztaty, Jazz Jamboree. Żeby opisać te 30 lat, to długo by to trwało - dodał.
Czytaj także:
Silna pasja do grania muzyki
Marcin Wasilewski podkreślił, że mimo wspólnych 30 lat na scenie trio wciąż lubi ze sobą grać. - Ostatni koncert w Warszawie był niesamowity, to nas trochę dziwi, fascynuje i scala. Cały czas silna jest pasja do grania muzyki, nasze charaktery pozwalają nam spędzić ze sobą tyle czasu. Zamierzamy jeszcze pobyć razem na scenie i poza sceną. Życie muzyczne stawia przed nami wyzwania, to pozwala nam się cieszyć sobą nawzajem. Czasem są to upadki, ale w większości wzloty - powiedział.
Ważny jest samorozwój
Mówił o pracy zespołu z perspektywy 30 lat wspólnego grania. - Myślę, że ważny jest samorozwój, rozwój każdego z nas z osobna. To pozwala na wspólne zrozumienie, poszukiwanie nowych, inspirujących utworów. Ostatnia współpraca z Joe Lovano to wyzwanie, wyjście ze strefy komfortu, ale w dobrym znaczeniu tego słowa. To wspaniały muzyk, kreujący swój styl, niesamowitą energię. Musimy na to reagować, to prawdopodobnie tajemnica jazzu, wymiana energii. Wszyscy gramy również z innymi artystami, szczególnie Michał i Sławek. To pozwala nam zachować świeżość w naszym wspólnym graniu - stwierdził Marcin Wasilewski.
14:04 2024_01_12 09_31_01_Dwojka_Poranek_Dwojki.mp3 Marcin Wasilewski o 30-leciu jego zespołu. "Wciąż silna jest w nas pasja do muzyki, cieszymy się sobą nawzajem" (Poranek Dwójki)
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Roch Siciński
Gość: Marcin Wasilewski (pianista)
Data emisji: 12.01.2024
Godzina emisji: 9.30
mgc/mo