Czy poza nami w kosmosie jest życie? Czy poza naszą cywilizacją w kosmosie żyje ktoś jeszcze? Jak wyglądają istoty z kosmosu? Czy i kiedy będziemy mieć możliwość się z nimi spotkać, a może takie pierwsze spotkania mamy już za sobą? Te pytania od lat zadają sobie fani UFO - niezidentyfikowanych obiektów latających, które dziś coraz częściej określane są mianem UAP (Unidentified Aerial Phenomena - Niezidentyfikowane Zjawiska Powietrzne). Świadectw kontaktów istot z kosmosu nie brakuje, wciąż jednak nie jesteśmy ich pewni. Sprawę badał też Pentagon, który otrzymał dziesiątki raportów dotyczących bliskich spotkań z obcymi.
Posłuchaj całej rozmowy Weroniki Puszkar z Mateusz Kijewski o UFO
Światowy Dzień UFO i katastrofa w Roswell
Od 2001 roku 2 lipca obchodzimy Światowy Dzień UFO. To święto upamiętniające katastrofę UFO w Roswell w 1947 roku. Podobno to właśnie wtedy doszło do rozbicia się statku należącego do istot pozaziemskich. Siły Powietrzne USA zdementowały tę informację mówiąc, że była to katastrofa balonu meteorologicznego. To nie powstrzymało powstawania przeróżnych hipotez i teorii spiskowych, z których jedna mówiła nawet o odnalezionych we wraku pozaziemskich formach życia.
Mateusz Kijewski, publicysta ufologiczny, autor bloga "UFO Bez stereotypów", od lat śledzi doniesienia o UFO, relacje świadków. Jednak, jak sam przyznaje, nie wierzy w zielone ludziki, choć przypatruje się anomaliom występującym na naszym niebie, a czasem i w wodzie. - Te anomalie, czasem bardzo dziwne, występują. Mamy dużo świadectw na ten temat. Pytanie: jaki jest ich charakter? To wielka zagadka - mówi. - Te świadectwa to nie tylko relacje pilotów, ale też zapisy na radarze, filmy z kamer na podczerwień.
Nieśmiałe UFO i uprowadzenia przez kosmitów
Czwórkowy gość przypomina, że nasze myślenie o UFO na przestrzeni lat bardzo się zmienia. Lata 90. XX wieku przyniosły ufoboom - powstało wtedy wiele książek na ten temat, powstawały audycje i programy telewizyjne. Dla jednych były to wręcz poważne doniesienia naukowe, dla innych rozrywka. Wcześniej, w połowie XX wieku, mówiono o nieśmiałych spotkaniach z załogami niezidentyfikowanych statków latających, z czasem relacje świadków dotyczyły bliższych spotkań, a w latach 90. wspominano już nawet o uprowadzeniach przez UFO. - XXI to znów mniej spotkań z UFO, nie mówi się też o humanoidach z kosmosu - wyjaśnia. - Wróciliśmy do tego wczesnego stadium myślenia o UFO, widzimy dziwne obiekty, które zawisają na naszym niebie i znikają momentalnie. Oprócz relacji świadków mamy też dowody w postaci nagrań, wciąż stanowiących tajemnice.
Każdy kraj ma swój Roswell. Co się stało w Emilcinie?
47 lat temu, 10 maja 1978 roku, Jan Wolski, rolnik z Emilcina, wracał do domu. Miał zostać zaczepiony przez dwóch niezidentyfikowanych przybyszy ubranych w czarne kombinezony, widział ich srebrzysty wehikuł, w którym przeprowadzono na nim badania. Kosmici wypuścili go całego i bezpiecznego. Wolski zrelacjonował spotkanie synom, ci przekazali to sąsiadom. Opowieść dotarła też do funkcjonariuszy Milicji, którzy uznali, że to był tylko sen rolnika. Z Janem Wolskim skontaktował się ufolog, jego opowieści sprawdzano na wariografie, prawdomówność podczas badań psychiatrycznych. Żaden z ekspertów nie zarzucił mu konfabulacji. Ta historia potoczyła się własną drogą, a w Emilcinie stoi jedyny w Polsce pomnik lądowania UFO i organizowany jest Piknik Ufologiczny. - Każdy kraj ma swój Roswell - ocenia Mateusz Kijewski. - Naszym jest Emilcin.
***
Tytuł audycji: Science zone
Prowadząca: Weronika Puszkar
Data emisji: 01.07.2025
Godzina: 12.05
pj
