Nieznany fragment cyklu Góreckiego o świętych

Ostatnia aktualizacja: 05.11.2015 15:00
- Jego ostatnie utwory były kontemplacyjne i zwrócone w kierunku religijności - o kontekstach pośmiertnej premiery oratorium "Sanctus Adalbertus" mówiła w Dwójce Beata Bolesławska-Lewandowska.
Audio
  • Beata Bolesławska-Lewandowska o kompozycji Henryka Mikołaja Góreckiego "Sanctus Adalbertus" (Filharmonia Dwójki)
Henryk Mikołaj Górecki
Henryk Mikołaj Górecki Foto: Lech Kowalski & Włodzimierz Pniewski/Public domain/Wikimedia Commons

serwis specjalny
Górecki 663.jpg
Henryk Mikołaj Górecki w Polskim Radiu

Ostatnia, nieznana dotąd kompozycja Góreckiego powstała w 1997 roku dla upamiętnienia 1000. rocznicy męczeńskiej śmierci pierwszego patrona Polski, św. Wojciecha. Ostatecznie dzieło uświetniło 70-lecie istnienia Polskiego Wydawnictwa Muzycznego. Dlaczego na jego premierę musieliśmy czekać aż do 4 listopada roku 2015?

- Henryk Mikołaj Górecki długo pracował na utworami. Z wiekiem coraz trudniej było mu się z nimi pożegnać. Coś powstrzymywało go przed publikacją - opowiadała Beata Bolesławska-Lewandowska, autorka książki o kompozytorze.

Muzykolożka zwracała uwagę, że "Sanctus Adalbertus" muzycznie nawiązuje do utworów Góreckiego z lat 70., tematycznie zaś wpasowuje się w cykl, w którym kompozytor chciał złożyć hołd czterem świętym.

***

Rozmawiała: Monika Zając

Gość: Beata Bolesławska-Lewandowska

Data emisji: 4.11.2015

Godzina emisji: 20.20

Materiał wyemitowano w audycji "Filharmonia Dwójki".

bch/mm

Czytaj także

"Górecki wyśpiewał mi nazwisko Tansmana"

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2015 17:00
- To było podczas rozmowy telefonicznej. Melodia oparta na literach imienia i nazwiska Tansmana stała się tematem IV Symfonii Góreckiego - wspominał inicjator dzieła Andrzej Wendland.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Henryk Mikołaj Górecki: o ludzkim losie w epizodach

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2015 14:00
- Popularność muzyki Góreckiego, operującej powtarzalnością, kontrastem, blokowym myśleniem, czyli odwołującej się do prostych, naturalnych i szczerych form jest fascynująca - opowiada Wojciech Michniewski.
rozwiń zwiń