Veriko Tchumburidze: różnorodność w muzyce jest dla mnie bardzo ważna

- Staram się nie ograniczać do zgłębiania muzyki tylko jednej epoki. Ostatnio sporo czasu poświęcałam utworom Schuberta i Schumanna. Kiedyś nie rozumiałam ich muzyki. Dziś jest mi ona bliska - mówiła w Dwójce Veriko Tchumburidze, zwyciężczyni poprzedniej edycji Konkursu im. Henryka Wieniawskiego - w 2016 roku.

Veriko Tchumburidze

Foto: Towarzystwo Muzyczne im. H. Wieniawskiego

Veriko Tchumburidze, która wystąpiła podczas inauguracyjnego koncertu 7 października, to zwyciężczyni poprzedniej edycji konkursu. Skrzypaczka pochodzi z Gruzji. Towarzyszyła jej Orkiestra Filharmonii Narodowej pod dyrekcją Andrzeja Boreyki. Z artystką w przerwie koncertu rozmawiała Monika Zając.

Niezatarte wspomnienia z Poznania

Veriko Tchumburidze opowiadała o wrażeniach sprzed sześciu lat. - Te wspomnienia nie zacierają się w mojej pamięci. Jestem pewna, że nigdy się tak nie stanie. To był niesamowicie intensywny okres, który spędziłam pośród wspaniałych muzyków i w towarzystwie cudownej publiczności. Zapamiętałam zwłaszcza świetną atmosferę, wiele ciepła i sympatii, której sygnały docierały do mnie z różnych stron świata. To był piękny, ekscytujący czas - zaznaczyła.

Dzielić się muzyką z publicznością

Artystka mówiła o tym, jak realizuje własne zamierzenia. - Występowałam w całej Europie, odwiedziłam Australię i Republikę Południowej Afryki, niedawno wróciłam ze Stanów Zjednoczonych. We wszystkich tych miejscach spotkałam wspaniałą publiczność. Można powiedzieć, że moja kariera pedagogiczna również rozpoczęła się w Polsce. Pierwszy kurs mistrzowski poprowadziłam dwa lata temu we Wrocławiu. Praca z uczniami dała mi sporo satysfakcji. Bardzo chciałabym poprowadzić własną klasę lub przynajmniej spotykać się z innymi muzykami i dzielić tym, czego sama do tej pory się nauczyłam - powiedziała skrzypaczka.

Jak najczęściej grać polską muzykę

Mówiła także o swoim stosunku do muzyki Henryka Wieniawskiego. - Po konkursie często byłam proszona o wykonywanie II koncertu skrzypcowego d-moll Henryka Wieniawskiego. Dziś z pewnością znacznie lepiej rozumiem utwory nie tylko tego, ale także innych polskich kompozytorów. Mam na myśli chociażby Szymanowskiego. Staram się jak najczęściej grywać polską muzykę. Uważam, że twórczość kompozytorów pochodzących z Polski jest wyjątkowa. W ostatnich latach bardzo pogłębiłam moją wiedzę na temat polskiej muzyki, często bywam w Polsce. Mam tu mnóstwo przyjaciół, którzy zapraszają mnie do swoich domów, gotują dla mnie i sporo opowiadają. Dzięki temu dziś wiem o Polsce dużo więcej - podkreśliła.

Posłuchaj

22:13 2022_10_07 20_14_49_Dwojka_Filharmonia_Dwojki.mp3 Veriko Tchumburidze: różnorodność w muzyce jest dla mnie bardzo ważna (Filharmonia Dwójki)

 

Hołd dla walczącej Ukrainy

W programie koncertu znalazło się też dzieło ukraińskiej kompozytorki. To swego rodzaju hołd dla walczącej Ukrainy. - Kiedy dowiedziałam się o tym, że wybuchła wojna, byłam załamana. Bardzo silnie to odczułam, trudno uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się w dzisiejszych czasach. Jestem bardzo wdzięczna organizatorom, Filharmonii Narodowej i Andrzejowi Borejce za uwzględnienie tego utworu w dzisiejszym programie. Choć przez chwilę będziemy głosem tych, którzy giną i tych, który tracą bliskich bez powodu. Mam ogromną nadzieję, że ta bezsensowna wojna skończy się jak najszybciej. Do tego czasu zamierzam wspierać tych, którzy potrzebują pomocy, i opowiadać się po jedynej słusznej stronie - powiedziała Veriko Tchumburidze.

Inna komunikacja z orkiestrą

Artystka mówiła w Dwójce również o procesie muzycznego dojrzewania. - Dziś widzę świat inaczej niż wtedy, myślę też w inny sposób. Na tym chyba polega dojrzewanie. Wciąż poszukuję, ale wiem już, w jakim kierunku chcę podążać. Sześć lat temu z pewnością byłam nieco bardziej spontaniczna, szalona, ale dziś wciąż w mojej grze słychać tę energię. Taka po prostu jestem. Zmienił się jednak nieco muzyczny język, którym się posługuję. Inaczej komunikuję się z orkiestrą, z muzykami. Dziś czuję się znacznie bardziej sobą niż wcześniej - mówiła skrzypaczka.

Czytaj też:

• Henryk Wieniawski - symbol doskonałości, piękna dźwięku i kultury interpretacyjnej
• Przejrzystość i etyka. Ewolucja konkursu im. H. Wieniawskiego

Nie stracić koncentracji

Na zakończenie rozmowy udzieliła rady uczestnikom tegorocznego konkursu. - Maxim Vengerov powiedział mi kilka lat temu coś bardzo ważnego: jeśli na estradzie zdarzy ci się na moment wyłączyć, spróbuj jak najszybciej odzyskać koncentrację. To tak jak z połączeniem wi-fi: kiedy zerwie się na moment, nic się nie stanie, ważne jednak, by od razu wróciło. Ważne, by nie pozwolić sobie wypaść z rytmu, nie stracić koncentracji. Najważniejsze jest wrażenie, jakie pozostanie w publiczności po zejściu artysty z estrady. Pamięta się całość, a nie ten jeden błąd, który każdemu może się przytrafić - powiedziała Veriko Tchumburidze.

Zapraszamy na specjalną stronę poświęconą XVI Konkursowi Skrzypcowemu im. Henryka Wieniawskiego.

***

Tytuł audycji: Filharmonia Dwójki

Rozmawiała: Monika Zając

Gość: Veriko Tchumburidze (gruzińska skrzypaczka, zwyciężczyni XV Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego w 2016 roku)

Data emisji: 7.10.2022

Godzina emisji: 20.15

mo