James "Blood" Ulmer: instrumenty to nie muzyka

Ostatnia aktualizacja: 27.08.2016 18:13
– Gram na tyle długo, żeby z całą pewnością powiedzieć, że instrumenty g... się mają do muzyki – mówił znakomity jazzowy gitarzysta o swoim postrzeganiu twórczości muzycznej.
Audio
  • James "Blood" Ulmer: instrumenty to nie muzyka (Jam session w Dwójce)
James Blood Ulmer podczas występu na Festiwalu Rawa Blues w 2010 r.
James Blood Ulmer podczas występu na Festiwalu Rawa Blues w 2010 r.Foto: Matylda Sęk/wikimedia/CC BY-SA 3.0

James "Blood" Ulmer opowiadał w Dwójce m.in. o muzyce harmolodycznej, idei stworzonej przez swojego przyjaciela i mistrza Ornette'a Colemana. Harmolodyczność to odrzucenie instrumentu jako czynnika, na którym tworzy się muzykę. Dzięki temu możesz skupić się na samej muzyce – tłumaczył. Instrumenty to nie muzyka. Muzyka była przed instrumentami. Musisz mieć muzykę w głębi siebie. Musisz umieć to wyciągnąć i pokazać ludziom. Niektórzy nie używają instrumentów, a jednak tworzą muzykę – powiedział.

Harmolodyczność to zdaniem artysty także wyzwolenie muzyki z pewnych ograniczeń. – Jazz to były wcześniej skale, zmiany harmoniczne, rytm i instrumenty. Nie mogłeś grać na rogu inaczej niż tak, jak to zostało wcześniej ustalone. Nie mogłeś wyjść poza szkolne zasady gry. To było niewolnictwo – ocenił James "Blood" Ulmer. – Nigdy wcześniej nie powiedziałem tego żadnemu dziennikarzowi: muzyka harmolodyczna została stworzona po to, by uwolnić czarną muzykę od zniewolenia – powiedział.

***

Rozmawiał: Andrzej Zieliński

Gość: James "Blood" Ulmer (gitarzysta jazzowy)

Data emisji: 26.08.2016

Godzina emisji: 23.10

Materiał wyemitowano w audycji "Jam session w Dwójce".

mc/kul

Czytaj także

Dee Dee Bridgewater. Jazz jako lustro życia

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2016 16:34
- Najważniejszą składową jazzu jest improwizacja, a życie to przecież ciągła improwizacja! - mówiła w Dwójce wokalistka, która wystąpiła w finale tegorocznej Bielskiej Zadymki Jazzowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Archie Shepp. Jazzman, który nie gra jazzu

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2016 18:00
– Nie używam sformułowania "jazz". To, co gram, i to, co grali moi przodkowie, określam mianem muzyki afroamerykańskiej – mówił w Dwójce gość festiwalu Jazz nad Odrą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Branford Marsalis. Jazzman, czyli sportowiec

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2016 18:14
– Powtarzanie, powtarzanie, powtarzanie - to jest to, co łączy sport i muzykę, szczególnie jazzową – mówił saksofonista, który 1 lipca wystąpił w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu.
rozwiń zwiń