Polskie Radio
Section05

wyłączenie banerów

"Cierń w sercu Warszawy" - reportaż Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej o zdobyciu gmachu Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej podczas Powstania Warszawskiego

20 sierpnia 1944 r., biało-czerwona flaga zawisła na gmachu Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (PAST-y) przy ul. Zielnej. Zdobycie tego budynku było jednym z największych sukcesów Powstania Warszawskiego. Aby pokonać niemiecką załogę, powstańcy podpalali gmach za pomocą miotaczy ognia, zrobionych ze strażackich motopomp. Do polskiej niewoli dostało się ponad 110 niemieckich żołnierzy. Barbara Wilczyńska-Sekulska "Penelopa", która służyła w batalionie "Kiliński", wspominała w 2013 r., że budynek PAST-y, gdzie do 20 sierpnia utrzymywali się Niemcy, dla Śródmieścia był: "jak cierń w sercu Warszawy". 90-letni żołnierze AK mówią, że ich ziemski czas się kończy i może to ostatnia okazja, żeby mogli o wydarzeniach z Powstania opowiedzieć.
Zobacz więcej na temat: 

Paulina w Nohant

23 sierpnia 1842 r. mieli powrócić do Paryża Paulina i Ludwik Viardot. Zrezygnowali z wycieczki do Sewilli i Kadyksu, ponieważ śpiewaczka bardzo tęskniła za swą córeczką, która pozostała w kraju. W tym czasie Ludwik Viardot nosił się z zamiarem nabycia posiadłości w Solonge, niedaleko Nohant, gdzie tereny nie były drogie i obfitowały w zwierzynę. Pomocą miał mu służyć Hipolit Chatiron, przyrodni brat George, będący miłośnikiem polowań, podobnie jak mąż Pauliny. Pisarka niecierpliwie oczekiwała przyjazdu przyjaciół do Nohant. Chopin uwielbiał Paulinę, bardzo wysoko cenił jej talent i umiejętności wokalne, liczył więc na spędzenie czasu wypełnionego rozmowami o muzyce i sztuce, a także wspólnym muzykowaniem. Państwo Viardot mogli jednak przybyć do Nohant dopiero po 10 września. (md)
Zobacz więcej na temat: 

Zdrowa dieta skuteczną bronią przeciwko chorobom krążenia

Jak to właściwie jest z tym cholesterolem? Która dieta jest najlepsza dla „sercowców”? Czy powinni unikać masła, jajek albo kawy? Czy smażenie mięsa jest rzeczywiście gorsze od pieczenia? Czy to prawda, że dietą można wyregulować ciśnienie? Jaki jest związek między chorobami zębów i układu krwionośnego?  Odpowiedzi m.in. na te pytania udzieli dietetyk kliniczna, autorka książki „Co Ci leży na sercu. Dieta w chorobach układu krążenia” Ewa Trusewicz. Do wysłuchania rozmowy zaprasza Karina Terzoni
Zobacz więcej na temat: 

Zmęczenie materiału czyli granie po 30-tce

Jak wygląda granie po ukończeniu 30 lat? Powiem Wam szczerze, że bywa naprawdę ciężko. Praca, dom, obowiązki... Gier co raz więcej a czasu co raz mniej. Z jednej strony naprawdę bardzo chce nam się grać. Z drugiej zaś kiedy okazuje się, że mamy chwilę aby chwycić pada w dłoń nagle nam się odechciewa i wygrywa poobiednia drzemka. Jak z wiekiem zmienia się granie oraz podejście do gier rozmawiałem z Mateuszem "HaX'em" Ogonowskim oraz Bartoszem "Orayu" Fatygą.
Zobacz więcej na temat: 

Najgłośniej krzyczał i bił brawo

22 sierpnia 1829 r. Fryderyk, zatrzymując się w Pradze w drodze powrotnej z Wiednia, gdzie zabawił niemal dwa miesiące, napisał do rodziny: „Po czułych […] pożegnaniach, istotnie, że czułe, bo mi panna Blahetka [I-sza fortepianistka wiedeńska] dała swoje kompozycje z własnoręcznym podpisem na pamiątkę. [...] Wszyscy artyści czule mnie żegnali”. W tym gronie był Adalbert Gyrowetz, którego Koncert fortepianowy g-moll grał w pałacu Radziwiłłowskim w Warszawie ośmioletni wówczas kompozytor. Po wykonaniu Ronda à la Krakowiak F-dur op. 14  na jednym z wiedeńskich koncertów, to właśnie Gyrowetz „najgłośniej krzyczał i bił brawo”. Fryderyk zachwycony sukcesem, informował rodzinę: „Moim Rondem ująłem sobie wszystkich z profesji muzyków. Zacząwszy od kapelmistrza Lachnera aż do stroiciela fortepianów, dziwią się piękności kompozycji. […] Tylko zakamieniałym Niemcom nie wiem, czylim dogodził”. (md)
Zobacz więcej na temat: 

Magiczny klimat Bagdadu

Od niedawna stolica Iraku jest dostępna dla turystów. Jak podkreślają podróżnicy nie jest to kierunek dla wszystkich, ale z pewnością  zainteresuje miłośników tajemniczych, nieodkrytych i ciekawych miejsc, które trzeba przemierzać na własną rękę. Dawid Mikoś, podróżnik i autor bloga "Masa Perłowa" opowiada jak zorganizować podróż do Bagdadu i podpowiada co tam zobaczyć. Na liście proponowanych miejsc jest Plac Tahris, Muzeum Narodowe, Pałac Abbasydów i magiczna ulica księgarzy. Do wysłuchania rozmowy zaprasza Karina Terzoni.  
Zobacz więcej na temat: 

Tomasz Wantuch

Pan Tomasz Wantuch nadesłał ciekawe artefakty związane ze stanem wojennym, Solidarnością i internowaniem. "Zdjęcie przedstawia krzyż zrobiony z taboretu więziennego przez działaczy opozycji antykomunistycznej, którzy zostali internowani w więzieniu w Załężu koło Rzeszowa w stanie wojennym - krzyż datowany 1982 r. Potem udało się jakimś cudem przemycić krzyż z więzienia przez osoby z rodziny jednego z tarnowskich opozycjonistów. Jakiś czas później rodzina ofiarowała mi krzyż do moich prywatnych zbiorów i tak przetrwał do naszych czasów. Na zdjęciu jest też oryginalne gipsowe godło II RP z orłem w koronie - lata 30. XX w.".
Zobacz więcej na temat: 

Tomasz Wantuch

Pan Tomasz Wantuch nadesłał ciekawe artefakty związane ze stanem wojennym, Solidarnością i internowaniem. "Na zdjęciu jest koszulka z napisem 'Zaraz Wracam' stylizowanym na napis 'Solidarność', którą zdobyłem w formie tzw. prasowanki i przy pomocy żelazka utrwaliłem na koszulce. Drugiego dnia dowiedziałem się, że w domu w Tarnowie z którego miałem prasowankę oraz inne wydawnictwa, SB wszystko zarekwirowała podczas rewizji w tym cały nakład kilkuset prasowanek. Jednak koszulka miała swoje 'życie' bo w latach 80. nosiłem ją publicznie m.in. w Krakowie co spotykało się z niezwykłym odzewem społeczeństwa! Mimo rewizji SB w naszym mieszkaniu wszystkie wydawnictwa ok. 300 sztuk i koszulka przetrwały w moich zbiorach do naszych czasów".
Zobacz więcej na temat: 

Napoleon i Ludwika

21 sierpnia 1855 r. „Kurier Warszawski” podał wiadomość o zaginięciu 42-letniego Napoleona Krzysztofowicza, ciotecznego brata Kalasantego Jędrzejewicza (męża Ludwiki z domu Chopin). Był on bliskim szkolnym kolegą Fryderyka. Wyszedł ze swego mieszkania i „nie wiadomo gdzie się obecnie znajduje. Ubrany był w surdut watowy koloru jasno-brązowego, spodnie czarne sukienne, kapelusz czarny, kamizelkę atłasową i chustkę jedwabną na szyi”. Mieszkał z żoną i czworgiem dzieci przy ul. Mylnej w Warszawie. Był urzędnikiem państwowym, zasiadał w Radzie Familijnej, kierującej sprawami majątkowymi nieletnich Jędrzejewiczów. Podobno „popadł w obłęd”. Wiadomość o nagłym zgonie Krzysztofowicza wstrząsnęła nie tylko jego najbliższą rodziną. Swego zmarłego kuzyna opłakiwała też Ludwika Jędrzejewiczowa. Pogrzeb Napoleona odbył się 29 sierpnia na cmentarzu Powązkowskim, 48-letnią Ludwikę na warszawskie Powązki odprowadzano 29 października. (md)
Zobacz więcej na temat: