Kasia Lins otrzymała w 2020 roku Nagrodę im. Grzegorza Ciechowskiego za płytę "Moja wina". Kapituła nagrody doceniła w ten sposób jej wyjątkową, dojrzałą wizję artystyczną i spójną twórczość.
- W tamtym czasie grałam cover "Zapytaj mnie czy cię kocham" w nieco innej aranżacji w stosunku do tego, co teraz zaproponuję na płycie z interpretacjami, ale to gdzieś we mnie było najwyraźniej. Być może te myśli nie były tak odważne, bo powstał wtedy tylko ten jeden cover, ale pamiętam, że już wtedy przebłyskiwały jakieś takie zalążki pomysłów na poszczególne piosenki. Zabrakło wtedy na pewno odwagi, ale cieszę się, że tak to się potoczyło. Wtedy było za wcześnie, żeby proponować swoje pomysły, interpretacje. Ten czas, który przebyłam pisząc swoje albumy był niezbędny do tego, żeby zrobić teraz te przeróbki - mówi Kasia Lins w radiowej Jedynce.
"Zasypiasz sama" i "Śmierć w bikini"
Pierwszą odsłoną projektu był singiel "Zasypiasz sama", drugą utwór "Śmierć w bikini" wydany w rocznicę urodzin Grzegorza Ciechowskiego.
- Kiedy czytam te teksty, rozumiem inaczej rozumiałam je kiedy miałam 5 lat mniej. Być może dlatego pomysł na to jest tak silny i wybór nieprzypadkowy. Postawiłam na piosenki, które najsilniej pogłębiają temat relacji damsko-męskiej, jakiegoś erotyzmu, napięcia w związku, intymności między mężczyzną a kobietą, rozmowy dwóch światów - zdradza artystka Uli Kaczyńskiej.
Niezwykła pamiątka po Grzegorzu Ciechowskim
Kasia Lins otrzymała od rodziny Grzegorza Ciechowskiego niezwykłą pamiątkę po artyście. - Miałam to szczęście zostać pobłogosławioną przez rodzinę Grzegorza Ciechowskiego, która użyczyła mi fantastyczny instrument - mówi gościni Jedynki.
- To był absolutnie wzruszający moment, kiedy mogłam pojechać do Torunia i najpierw pogłaskać klawisz, a później wyjechać z nim i postawić w studiu w Warszawie. Ten klawisz z nami jest i będzie też na koncertach. Korzystamy z tego podczas nagrań i to jest sytuacja surrealna, bo w tym klawiszu są wgrane sample, które Grzegorz wykorzystywał przy ostatniej trasie, więc to gratka posiadać coś takiego i mieć z tym styczność - zdradza artystka.
Całej rozmowy z Kasią Lins posłuchać można na podcasty.polskieradio.pl.
Czytaj także:
Jedynka/kh