Płyta tygodnia. Bitamina "Kawalerka"

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2017 08:45
Bitamina powstała z przyjaźni i miłości do muzyki. Słychać to w tekstach i w produkcji bitów. Wrażliwość z jaką do nas trafia jest zaskakująca, a wyśpiewane emocje odczuwamy bardzo osobiście.
Fragment okładki albumu Kawalerka Bitaminy
Fragment okładki albumu "Kawalerka" BitaminyFoto: materiały promocyjne

Rok 2005, obóz aktorski Machulskich. To tutaj krzyżują się drogi Amara i Mateusza, założycieli Bitaminy. Niedługo potem dołącza do nich Piotr. Niezwykle uzdolnieni i aktywni artystycznie na różnych polach przypadają sobie do gustu. Nie przeszkadza im to, że Mateusz na co dzień mieszka w Niemczech, gdzie spełnia się jako aktor i reżyser, a Amar z Piotrem wiele czasu poświęcają produkcji ekologicznego sera i warzyw. Tworzą kolektyw, którego działalność nieprzerwanie trwa do dziś.

Ich pierwszym albumem są "Listy Janusza", utrzymane w stylistyce eksperymentalnego hip-hopu, ocierające się o jazz, pełne gier słownych autorstwa Piotra Sibińskiego. W 2014 ukazuje się cyfrowo album "Plac Zabaw". Wywołuje on spore zamieszanie i zainteresowanie wielu dziennikarzy muzycznych i osób ze środowiska. Pozytywne reakcje są motywacją do pracy nad kolejnymi produkcjami. Powstaje instrumentalny album "C", gdzie artyści pokazują swój kunszt w tworzeniu ciekawych i połamanych bitów, zaskakują samplami i jazzowym klimatem. Kolejna produkcja to "Kawalerka", kontynuacja "Placu Zabaw". Jest to album bardziej piosenkowy, opowiadający o potknięciach i pierwszych krokach stawianych samemu, krok poza dziecinne podwórko.

Bitamina "Kawalerka"

Bitamina zaprasza na swoje 17 metrów kwadratowych. Tytułowa "Kawalerka" to mieszkanie Mateusza, w którym spędza swoją młodość. Zaglądając w jej intymne zakamarki, doświadczamy pierwszych miłości i potknięć. Jest szczerze do bólu, wrażliwość wchodzi głęboko przez skórę. Pamiętasz te chwile. Znasz te uczucia. Przeżywasz to jeszcze raz. Dźwięki, sample i bity prowadzą nas przez wnętrza, jest eksperymentalnie, słychać jazz i hip-hop. Jest też delikatnie i blisko. Bujasz się do tych melodii, chcesz już znać te słowa, które sprawiają że masz ściśnięte gardło. To utwory których będziecie słuchać ciągle i ciągle. Zapraszamy do "Kawalerki", która koncertowo prezentuje się jeszcze lepiej - autentyczność, którą słyszymy w muzyce i tekstach, zyskuje jeszcze bardziej. Trio wzbogacone jest o doskonałych muzyków. Przekształcili oni język sampli w żywy pulsujący organizm, którego serca bicie zabiera nas w bezpowrotną podróż.

Tracklista CD:

  1. przebudzenie
  2. pobudka
  3. sam na sam
  4. tata ma telefon
  5. pornosy
  6. elephnat
  7. lustro i golenie twarzy
  8. post
  9. ciekawe miejsce
  10. wszystko w HD
  11. dom
  12. kawalerka na sprzedaż
  13. znajoma nieznajoma
  14. niezmiernie wysoko
  15. bakacje
  16. u wujka
  17. nie wiem jak
  18. pytanie do niej
  19. połamana kołysanka
  20. kuba

mat. prasowe/jsz/kd

Czytaj także

Julia Pietrucha: w życiu jestem minimalistką

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2017 12:00
W podróże wybiera się z małym plecakiem i ukulele, a jadąc w trasę koncertową nie zapomina przede wszystkim o suszarce i desce do prasowania. Na jej krążku "Parsley" jednak "muzycznie jest bardzo kolorowo".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czesław Mozil: dzisiaj Mozart byłby punkowcem

Ostatnia aktualizacja: 28.03.2017 11:50
- Kocham operę i nie muszę jej rozumieć. W Polsce boimy się sztukę przeżywać tak po prostu - przekonuje w Czwórce artysta, nawiązując do pracy nad swoim najnowszym albumem, który nagrał z barokową orkiestrą Arte dei Suonatori.
rozwiń zwiń