"Komin" z desek stanie w centrum stolicy

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2013 15:06
Rzeźba Bartosza Sandeckiego będzie kolejną instalacją, która dołączy do "Palmy" Joanny Rajkowskiej i "Tęczy" Julity Wójcik, by oswajać warszawiaków ze sztuką współczesną.
Audio

Anna Grzeszczuk, prezes Fundacji Sztuki Niegłupiej wpadła na pomysł, by w centrum Warszawy stanęła kolejna rzeźba. Pomysł udało się zrealizować i już 15 lutego u zbiegu al. Ujazdowskich i ulicy Pięknej zostanie odsłonięty "Komin". - Warszawa się bardzo rozwija, ale wciąż brakowało mi czegoś wiecej, niż rzeczy pożyteczne. Są pomniki, ale to rzeczy użytkowo-historyczne i mają publicystykę "w zapleczu" - mówi Anna Grzeszczuk.

W stolicy stoją już "Palma" i "Tęcza". Jednak rzeźba Sandeckiego jest trochę bardziej kontrowersyjna. - Jestem gotowy, by rozwalić przestrzeń Warszawy, ale nie wiem, czy mieszkańcy są na to gotowi - mówi autor "Komina". - "Tęcza" i "Palma" są łatwiejsze do "kupienia". Komin nie będzie dosłowny. To moja praca dyplomowa z ASP - dodaje.

Rzeźba stanie w eleganckiej dzielnicy Warszawy, niedaleko wielu ambasad, kilka kroków od Łazienek i parku Ujazdowskiego. A "Komin" jest instalacją rzeźbiarską o średnicy 4 metry, wysoką na 6 m, zbudowaną z czarnych desek. Poraża i prowokuje odbiorcę. - Bardzo bym chciała otworzyć warszawiaków na sztukę współczesną i marzy mi się, by instalacja Bartosza stała się początkiem - mówi Anna Grzeszczuk i dodaje podziękowania dla miasta.

Czym jest "Komin", jaka jest jego geneza i czy jego autor jest gotowy na popularność dowiesz się, słuchając rozmowy ze "Stacji Kultura".
(pj)

Zobacz więcej na temat: Warszawa
Czytaj także

Kobieta, która dała nam tęczę

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2012 14:08
O Julicie Wójcik mówi się, że to artystka, która zaciera granice między sztuką, a rzeczywistością. Ostatnio nad placem Zbawiciela w Warszawie zakwitła jej tęcza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Walka o tęczę. Zostanie na placu Zbawiciela?

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2013 16:43
Instytut Adama Mickiewicza, czyli właściciele tęczy starają się, aby mogła ona na stałe zostać w stolicy. Pozostawieniu tęczy nie sprzyjają akty wandalizmu.
rozwiń zwiń