Kielce zamiast Warszawy

Na stadionie Korony Kielce 24 kwietnia (godz. 18) zostanie rozegrany finałowy mecz Pucharu Polski - poinformowała rzeczniczka Polskiego Związku Piłki Nożnej Agnieszka Olejkowska.

"Komisja do spraw nagłych decyzję podjęła po długich negocjacjach z przedstawicielami kilku miast. Na wybór Kielc złożyło się wiele czynników m.in. fakt, że na pewno będzie to arena neutralna, gdyż w gronie drużyn, które pozostały w rywalizacji nie ma Korony" - powiedziała Olejkowska.

Finał PP początkowo zaplanowany był na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jednak PZPN nie doszedł do porozumienia z Narodowym Centrum Sportu, które zarządza główną polską areną tegorocznych mistrzostw Europy. Wówczas piłkarska centrala poinformowała, że spotkanie odbędzie się w Gdańsku lub Kielcach. Według nieoficjalnych informacji, brane były również pod uwagę kandydatury Wrocławia i Lubina. W półfinałach broniąca trofeum Legia zmierzy się z pierwszoligową Arką Gdynia, a Ruch Chorzów z Wisłą Kraków.

Szkoda, że po raz kolejny dobre europejskie wzorce nie są przenoszone na polski grunt. W wielu najsilniejszych ligach świata puchar kraju jest sportowym świętem odbywającvym się co roku na tym samym obiekcie, mającym status "narodowego". U nas niestety stadiony, zamiast spełniania swej podstawowej funkcji, coraz częściej traktowane są jako wielkie estrady, na których zamiast sporty królować będzie muzyka.

 

md