Jazzpospolita: wracamy na fali, z nową energią

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2020 14:00
14 lutego Jazzpospolita wyda nową płytę. Jak zapowiada wokalista zespołu Stefan Nowakowski, "Przypływ" nie zszokuje fana grupy, ale ma szanse stać się dla niego miły zaskoczeniem.
Audio
  • Jaki będzie nowy album Jazzpospolitej? (część 1) (Off Control/Czwórka)
  • Jaki będzie nowy album Jazzpospolitej? (część 2) (Off Control/Czwórka)
Stefan Nowakowski, Jazzpospolita
Stefan Nowakowski, JazzpospolitaFoto: Mateusz Tomaszuk/Czwórka

Na przeszłość patrzę przez pryzmat muzyki, wspomnienia kojarzą mi się z dźwiękami Stefan Nowakowski

Jazzpospolita to jedno z ciekawszych zjawisk muzycznych na polskiej scenie. Zespół, który w ciągu 11 lat wydał 6 płyt i zagrał 400 koncertów, od początku na przekór nazwie wymykał się gatunkowym kwalifikacjom. - Łączenie różnych styli w kulturze jest dziś zjawiskiem powszechnym i nawet jeśli chce się stworzyć coś nowego, należy korzystać z tego, co już było i szukać na obrzeżach przetartych ścieżek - przekonuje gość Czwórki. - Co nie zmienia faktu, że szukanie własnego brzmienia w przypadku muzyki instrumentalnej jest jak najbardziej wskazane - dodaje.  


Czytaj także
Coals OFF control 1200.jpg
Coals o lunatykowaniu i melancholijnym trapie

Stefan Nowakowski mówi także o tym, jak komponuje się utwory bez słów, które jednak opowiadają różne historie. - Naszego słuchacza naprowadzamy na treść tytułem, choć czasami proponujemy mu dość przewrotną grę - śmieje się muzyk. - Nie zmienia to jednak faktu, że dobrym tytułem, który koresponduje z muzyką, można wiele osiągnąć.        

Skąd wziął się "Przypływ" i co z sobą przyniesie?

***

Tytuł audycji: Off Control

Prowadzi: Mateusz Tomaszuk

Gość: Stefan Nowakowski (wokalista, Jazzpospolita)

Data emisji: 09.02.2020

Godzina emisji: 22.05

kul/kd

Czytaj także

Linia Nocna pracuje nad nową płytą. "Wpuścimy mrok"

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2019 14:30
Po pracowitym lecie Linia Nocna nie zwalnia tempa i pracuje nad materiałem na drugą płytę. - Siedzimy na kabackim poddaszu i piszemy piosenki. W sumie mamy już pięćdziesiąt szkiców utworów, teraz musimy zastanowić się, które "nie rokują" - opowiada Monika Mimi Wydrzyńska. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Coals o lunatykowaniu i melancholijnym trapie

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2019 16:00
- Granie koncertów jest fajniejsze niż tworzenie muzyki. Co prawda przygotowania do występów są stresujące, za to świadomość, że możemy na scenie realizować marzenia, rekompensuje nam wszystko - mówią członkowie duetu Coals. 
rozwiń zwiń