Polskie e-podręczniki rozczarowują

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2014 13:00
Pomysł wprowadzenia e-podręczników do szkół wydawał się strzałem w dziesiątkę. Niestety powstałe już próbki polskich podręczników multimedialnych pozostawiają wiele do życzenia.
Audio
  • Marcin Kubicki redaktor naczelny magazynu "T3" opowiada o polskich e-podręcznikach (Czwórka/Czwarty Wymiar)
Polskie e-podręczniki rozczarowują
Foto: Glow Images/East News

Już oglądając "Pana Kleksa w Kosmosie" zazdrościliśmy Groszkowi i jego szkolnym kolegom, że nie dość, że na zajęcia latają swoimi plecako-kopterami, to jeszcze uczą się korzystając z interaktywnych urządzeń. Tymi wspomnieniami swoją opowieść o e-podręcznikach zaczynają Kuba Marcinowicz i Marcin Kubicki, redaktor naczelny magazynu "T3", którzy doskonale pamiętają czasy, gdy nauczyciele niechętnie korzystali choćby z rzutnika.

Dziś e-podręczniki są już coraz bardziej realne, można powiedzieć, że mamy je na wyciągnięcie ręki, bo program ma zacząć być wdrażany w polskich szkołach już jesienią 2015 roku.
Bezspornym atutem książek umieszczonych w czytniku elektronicznym jest pozbycie się ciężkich plecaków, które wykrzywiają uczniowskie kręgosłupy. Idealnie byłoby, gdyby wraz z wejściem tych podręczników do szkół, każdy z uczniów wyposażony był w tablet. - Niestety taki pomysł naraża rodziców na kolejne wydatki - mówi Marcin Kubicki. - Stwarza ryzyko powstania kolejnego czynnika podziału wśród uczniów, na tych biedniejszych i bogatszych.  
E-podręczniki umieszczone na tabletach dają ogromne pole do popisu dla nauczycieli i programistów. - Taka e-książka może zawierać zdjęcia, filmy, animacje, gry umysłowe, wykorzystywać różne metody programowania by zaciekawić uczniów - wymienia gość "Czwartego wymiaru". - Niestety fragmenty polskich e-podręczników, które już teraz możemy oglądać w internecie, rozczarowują, przypominają wersje pdf, zeskanowane książki, uzupełnione o zdjęcia, dołączono do tego nieliczne elementy interaktywne. 
Marcin Kubicki dostrzega też zagrożenia, które niesie ze sobą wręczenie uczniom na lekcjach tabletów z podłączeniem do internetu. Zwłaszcza uczniom, którzy w programowaniu i nowych technologiach wyprzedzają swoich pedagogów - posłuchaj całej rozmowy z "Czwartego Wymiaru".
(pj/kul)

Zobacz więcej na temat: Czwórka edukacja technologie
Czytaj także

Skąd oni znają mój numer telefonu?

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2014 15:30
Nierzadko dzwonią do nas przedstawiciele różnych firm z ofertami, które mają nas zainteresować. Często szybko odkładamy słuchawkę, ale czasem zastanawiamy się skąd mają nasz numer.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowe przepisy: masz prawo do zapomnienia w internecie

Ostatnia aktualizacja: 09.06.2014 15:00
W myśl nowych przepisów unijnych, możemy zażądać od koncernu Google, by niektóre materiały, dotyczące nas, zniknęły z sieci. Już pierwszego dnia funkcjonowania tego prawa usunięcia linków z wyszukiwarki zażądało od koncernu Google 12 tysięcy osób.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dbajmy o zdrowie, czyli jak nie zostać technokaleką

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2014 17:00
Ile godzin dziennie spędzamy przed komputerem, albo telewizorem? Ile godzin każdego dnia korzystamy ze smartfonów? Zbyt wiele. Młodzież coraz częściej zapada na choroby, wynikające z nieprawidłowego użytkowania sprzętu elektronicznego.
rozwiń zwiń