Mirosław Haniszewski, czyli "Jestem mordercą" z przypadku

Ostatnia aktualizacja: 10.11.2016 13:20
- Maciej Pieprzyca scenariusz do filmu "Jestem mordercą" pisał z myślą o dwóch wybitnych aktorach. Zgodnie z założeniem reżysera Arkadiusz Jakubik wcielił się w postać domniemanego wampira, ja dostałem rolę przygotowaną dla Macieja Stuhra - wspomina Mirosław Haniszewski.
Audio
  • Mirosław Haniszewski o filmie "Jestem mordercą" (Stacja Kultura/Czwórka)
Mirosław Haniszewski i Kasia Dydo w Stacji Kultura
Mirosław Haniszewski i Kasia Dydo w "Stacji Kultura" Foto: Czwórka

Mirosław Haniszewski gra milicjanta, który musi rozwiązać zagadkę wampira z Zagłębia. Jak sam przyznaje - to, że pojawił się w obsadzie, było kwestią absolutnego przypadku. - Kolega poprosił mnie o zastępstwo, więc pojawiłem się na zdjęciach próbnych jako sparing partner w castingu do roli fryzjerki Anki i miałem podrzucać dziewczynom tekst. A że uczciwie podchodzę do swojej pracy, nauczyłem się kwestii na pamięć i w pewnym momencie pomyślałem, że przecież też mogę spróbować. Poprosiłem o dubla na mnie i tak się to wszystko zaczęło - opowiada gość Czwórki.

Mirosław Haniszewski Pracując nad rolą do "Jestem mordercą" sporo dowiedziałem się o sobie. Na przykład tego, że mogę ćwiczyć na siłowni i nie umrzeć ze śmiechu. Choć na pierwszym treningu nie było to takie oczywiste, bo rozśmieszały mnie wszystkie urządzenia

Za swoją kreację w "Jestem mordercą" Haniszewski dostaje bardzo dobre recenzje, co go cieszy, bo grana przez niego postać okazała się być wyzwaniem dla płuc i dla nóg. Więcej o "chodzonej" roli, o uśmiechu, który stworzył jego bohatera i o tym, jak przytyć nie jedząc słodyczy dowiesz się z nagrania rozmowy.

***

Tytuł audycji: "Stacja Kultura"

Prowadzi: Katarzyna Dydo

Gość: Mirosław Haniszewski (aktor)

Data emisji: 10.11.2016

Godzina emisji: 10.14

kul/jsz

Czytaj także

"Wszystkie nieprzespane noce". Film do przeżywania

Ostatnia aktualizacja: 25.10.2016 14:30
4 listopada odpędzie się premiera "Wszystkich nieprzespanych nocy". - To nie film, tylko proces. Powstawał długo, montowany był na bieżąco i nigdy nie wiedzieliśmy jak zakończy się dzień zdjęciowy - opowiada odtwórca jednej z ról głównych Krzysztof Bagiński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Samotność jak koniec świata". O filmie Moniki Pawluczuk

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2016 14:40
- Raz na jakiś czas życie funduje nam koniec świata. Bez tej "czyszczarki" nie było by ani rozwoju, ani osi fabularnej dla mojego dokumentu - opowiada reżyserka Monika Pawluczuk.
rozwiń zwiń