Warszawa znowu słucha disco polo

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2011 16:30
- Dwa razy w tygodniu przychodzi do nas półtora tysiąca osób, żeby bawić się przy disco polo - mówi w Czwórce Konrad Zając, menadżer warszawskiego klubu "Number One". Czy "muzyka chodnikowa" przeżywa drugą młodość?

Kto wychowywał się w latach dziewięćdziesiątych, nie mógł nie słyszeć takich przebojów, jak "Majteczki w kropeczki" czy "Wolność". To były wtedy absolutne muzyczne bestsellery i zarazem synonimy "obciachu".

- Sprzedawaliśmy setki tysięcy kaset i płyt - wspomina złotą epokę disco polo Robert Sasinowski, lider zespołu Skaner, na rynku muzycznym aktywny do dwudziestu lat. - Byliśmy prawdziwym polskim undergroundem. Nikt się do nas nie przyznawał, nikt nas nie emitował, a my świetnie sobie radziliśmy.

Moda na disco polo osłabła na przełomie stuleci. Wielu krytyków gatunku, w tym Skiba z Big Cyca, mówiło wówczas o jego zmierzchu. Ale w ostatnich latach "muzyka chodnikowa" powróciła ze wzmożoną siłą.

- Gdy próbujemy wzbogacać nasze utwory elementami zachodniego house'u czy techno, okazuje się , że publiczność najbardziej chce właśnie radosnego brzmienia lat 90. - mówi w "Pod Lupą" Robert Sasinowski.

Czwórkowa reporterka Kasia Węsierska postanowiła sprawdzić, czy tezy o renesansie disco polo są prawdą. Okazało się, że "muzyki chodnikowej" posłuchać można dziś nie tylko w radiu i telewizji, lecz także w trzech stołecznych klubach.

- Na nasze imprezy i koncerty przychodzą czterdziestolatkowie, ale też zupełnie nowa, młoda publiczność - mówi menadżer "Number One". - Niby nikt nie zna tych utworów, ale potem okazuje się, że wszyscy śpiewają teksty...

Audycja "Pod Lupą" - w Czwórce od poniedziałku do piątku po godzinie 13.

Zobacz więcej na temat: moda Pop skiba Warszawa
Czytaj także

Powstanie telewizja w rytmie disco polo

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2011 07:26
Jeszcze przed 4 marca Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma przyznać koncesję na nadawanie Polo TV.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kto się boi Shazzy?

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2012 08:00
29 maja Magdalena Pańkowska kończy 45 lat. Choć wielu chciałoby o tym zapomnieć, dekadę temu była ona jedną z najbardziej wpływowych i bestsellerowych artystek na scenie polskiej muzyki rozrywkowej.
rozwiń zwiń