Romane Dyvesa - muzyczne święto Cyganów

- Z pierwszych Romane Dyvesa, czyli Cygańskich Dni, pamiętam bardzo mało, miałem wtedy 3 lata - mówi Manuel Dębicki, współorganizator festiwalu. - Pamiętam, że festiwal towarzyszy mi przez całe moje życie i jest to coroczne święto. Nie wyobrażam sobie życia bez Romane Dyvesa - dodaje.

Międzynarodowe Spotkania Zespołów Cygańskich Romane Dyvesa

Foto: Manuel Dębicki/mat.pras.

- Z pierwszych festiwali pamiętam beztroskę. Dziś, gdy organizuję festiwal, nie mam czasu, żeby się tyle bawić - mówi gość Michała Piwowarka. Manuel Dębicki organizuje festiwal ze swoim ojcem, człowiekiem wielu pasji i osiągnięć. - My z tatą się uzupełniamy, ale i często kłócimy, jeśli chodzi o festiwal. Ja idę za nowoczesnością, on za tradycją. Myślę, że wychodzi nam to na dobre - dodaje. 

Od lat Romane Dyvesa ma swoje stałe miejsce na kulturalnej mapie Polski, ale i Europy. To święto odbywa się już od 30 lat. Manuel Dębicki na antenie Czwórki wspomina czasy, gdy Cyganie osiedlili się w Gorzowie Wielkopolskim, po tym jak jego tata uparł się na edukację w szkole muzycznej. W tym mieście powstał też Cygański Teatr Muzyczny "Terno", który dziś jest profesjonalnym zespołem. 

Jak dziś wygląda muzyka cygańska w Polsce i innych krajach Europy? Co oprócz muzyki i tańca przyciąga Cyganów z całego świata na festiwal Romane Dyvesa? O tym w nagraniu rozmowy. 

***

Tytuł audycji: W to mi graj

Prowadzi: Michał Piwowarek

Gość: Mauel Dębicki 

Data emisji: 16.06.2018

Godzina emisji: 12.08

pj