ROD. Eletronika ze słowiańską duszą

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2019 17:05
Osiem lat działalności, trzy mini albumy, czwarty long, dziesiątki zagranych koncertów, kilku współpracujących wokalistów oraz instrumentalistów - zespół ROD udowadnia, że folk może być - jak podkreślał Maciej Szajkowski, gospodarz audycji -"inteligentny, nowoczesny i z przesłaniem".
Audio
  • O swojej muzyce i planach opowiadają członkowie grupy ROD (Folk Off/Czwórka)
Okł. płyty Lelum polelum, noajnowszego krążka od kwintetu ROD
Okł. płyty "Lelum polelum", noajnowszego krążka od kwintetu RODFoto: mat. pras.

Pięcioosobowy skład z Wejherowa stara się ukazać fenomen słowiańskiej kultury w futurystycznym wydaniu. Muzyka oparta na nowoczesnych brzmieniach elektronicznych zawiera w sobie sporą dawkę archaicznych brzmień instrumentów dawnych. Nazwa grupy pochodzi od imienia jednego z najwyższych bogów religii Słowian wschodnich i południowych. - Staramy się podtrzymywać porządek świata naszych przodków, w dużej mierze funkcjonujący nadal. Ogólne założenie polega na tym, by współczesnego człowieka osadzić w dawnych tradycjach - mówili muzycy w Czwórce. Jak przekonywali Mateusz "Loki" Słupczyński i odpowiedzialny za elektronikę Daniel "Hansollo" Noetzel, zespół powstał, by promować folk w społecznej świadomości, ale robić to w sposób nieoczywisty. - Pokazać, że ta muzyka w połączeniu z nowoczesnymi brzmieniami może być ciekawa dla każdego słuchacza. Folk z elektroniką funkcjonował już na rynku, ale my staramy się robić coś nowego - mówili instrumentaliści. 

Zanim wykrystalizował się ostateczny kierunek twórczości grupy, upłynęło sporo czasu. Dlaczego muzycy postawili właśnie na elektrofolk? - "Lelum Polelum" powstał dwa lata temu, ukazał się rok temu. Przez ten czas okazało się, że naszego regionalnego folkloru jest dużo więcej niż zawarliśmy na tym krążku - mówił z kolei Sławomir Cichy. - Wszystko odbywa się jednak u nas naturalnie, idzie swoim rytmem i bez przymusu. Chcemy być zadowoleni z tego, co powstaje, dlatego nasza muzyka ewoluuje. Najwazniejsze, by w to wszystko mądrze, sprytnie i niebanalnie wkomponować warstwę tekstową. 

Jak powstają ich utwory i teksty do nich? Kto odpowiedzialny jest za warstwę tekstową utworów? I kto był prekursorem nurtu elektrofolku w Polsce? O tym w nagraniu rozmowy ze studia Czwórki. Zapraszamy także do wysłuchania nagrania całej godziny audycji, w której dużo dobrej muzyki, m.in. nagrania od formacji ROD. POSŁUCHAJ >>>

***

Tytuł audycji: Folk Off

Prowadzi: Maciej Szajkowski

Goście: Daniel "Hansollo" Noetzel (elektronika), Mateusz "Loki" Słupczyński (instrumenty dawne), Sławomir Cichy (bas)

Data emisji: 25.09.2019

Godzina emisji: 00:00

kd

Czytaj także

Sára Tímár, Ferenc Sebő - ich historia muzyki nad Dunajem

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2017 10:00
Ferenc Sebő jest założycielem zespołu, w którym karierę rozpoczynała Márta Sebestyén oraz Péter Éri - obecnie członkowie znanego Muzsikas Folk Ensemble. Razem z wokalistką Sárą Tímár opowiadał w Czwórce o historii węgierskiej muzyki i własnej drodze do jej odkrywania.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polmuz. Elektro-jazzfolk i duchy przeszłości Wielkopolski

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2018 00:00
Brawurowo wtargnęli na scenę festiwalu Nowa Tradycja 2018, zdobywając I nagrodę im. Czesława Niemena. Teraz atakują z podwójną płytą pełną niezwykłych interpretacji muzyki ludowej Wielkopolski.
rozwiń zwiń