"W naszych świątyniach ma miejsce wiele koncertów muzyki religijnej, ale  niestety odbywają się także koncerty muzyki świeckiej. Nieuszanowana  jest sakralność miejsca. Zapominamy, że kościół nie jest miejscem, w  którym może zmieścić się każdy rodzaj muzyki" - napisał kard. Dziwisz. 
 
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
"Chcę także jasno powiedzieć, że nie jestem przeciwny koncertom muzyki  kościelnej w naszych kościołach, ale zdecydowanie mówię nie dla  praktyk wykorzystywania sakralnego miejsca do celów niezgodnych z  zamierzeniem. Nic, co świeckie, nie powinno bowiem mieć miejsca w  naszych świątyniach. To jest miejsce dedykowane świętemu Bogu" -  podkreślił metropolita krakowski. 
 
Przypomniał, że w 1987 r. Kongregacja Dyscypliny Sakramentów wydała  dokument "O koncertach w kościele", który "poza teorią nie wszedł  właściwie w życie", choć wciąż jest aktualny i szczegółowo precyzuje,  pod jakimi warunkami można zorganizować koncert w kościele. Chodzi m.in.  o konieczności sakralnego programu. "Do wielkich nadużyć zaliczyć należy także pobieranie opłat za  organizację koncertów w świątyni i biletowanie tychże" - napisał  metropolita krakowski.
 
"Nie łudźmy się, nie dotrzemy do wiernych przez muzykę, która nie ma  inspiracji religijnych, chociażby była napisana przez wybitnych  kompozytorów, nawet głęboko wierzących. Być może i oni sami źle z takim  repertuarem czuliby się w świątyni" - uważa kard. Dziwisz. "Świecki  repertuar wykonywanej w świątyniach muzyki nie jest godny świętości  miejsca. Takie próby nie są godne świątyni pobłogosławionej, dedykowanej  na wyłączną własność Boga i przeznaczonej do kultu" - dodał. 
 
PAP,kk