Czy wojna odetnie Europę od "spichlerza świata"?

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2022 19:00
Rosyjski agresor z premedytacją niszczy infrastrukturę rolniczą na Ukrainie. Niszczone są fermy hodowlane oraz zapasy żywności. Rosyjska napaść zaburza systemy żywnościowe - na Ukrainie oraz w Europie.
Ukraina stała się największym na świecie producentem jęczmienia oraz drugim pod względem uprawy słonecznika i rzepaku
Ukraina stała się największym na świecie producentem jęczmienia oraz drugim pod względem uprawy słonecznika i rzepakuFoto: Pixabay.com

Nie grozi nam niedobór żywności

W ciągu ostatniej dekady Ukraina zyskała tytuł "spichlerza świata" albo "dostawcy chleba". Doskonale rozwijała swój potencjał rolniczy i urodzajną ziemię. Stała się największym na świecie producentem jęczmienia oraz drugim - pod względem uprawy słonecznika i rzepaku. Produkowała rocznie ponad 50 mln ton zboża, którym karmiła świat.

- Nie sądzę, żeby w tej chwili doszło w naszym kraju do niedoborów żywności. Mogło by się tak stać, gdybyśmy byli zagrożeni nie tylko ceną, ale przede wszystkim niedostępnością produktów żywnościowych. Wtedy jakakolwiek reglamentacja byłaby uzasadniona - przekonuje Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. - Pamiętajmy jednak, że Polska jest potężnym producentem zboża. Zajmujemy trzecie miejsce w Unii Europejskiej i jesteśmy też liczącym się eksporterem.

Po wybuchu wojny na Ukrainie mamy do czynienia ze wzrostem cen pszenicy na światowych rynkach, w górę poszły soja i kukurydza, drożeją nawozy sztuczne i pasze. - Od ponad pół roku jesteśmy świadkami podwyżek cen żywności, więc trochę przyzwyczailiśmy się do inflacji w tym sektorze, a wojna spowodowała, że postępuje ona dalej. Dotychczasowe analizy pokazują, że te najwyższe ceny pojawią się w okolicach końca kwietnia, maja i czerwca - wyjaśnia rozmówca Piotra Firana. - Najgorsze ciągle jeszcze przed nami.

Posłuchaj
11:45 CZWÓRKA Czat Czworki - wojna 04.04.2022.mp3 Wojna na Ukrainie a europejski system żywnościowy (Czat Czwórki/Czwórka)

Chleb to nie tylko zboże

Gość Czwórki podkreśla, że chleb to nie tylko cena pszenicy, ale też cena nośników energii. Jeśli w styczniu gaz - jeden z najważniejszych nośników w piekarnictwie - podrożał o 500 proc. dla odbiorców przemysłowych, a inne środki produkcji od 100 do 200 proc., to trudno oczekiwać, żeby cena chleba nie rosła. - To nie jest pazerność piekarzy czy przetwórców. To jest droga, która nie doprowadzi ich do bankructwa - dodaje.

Sprawdź także:

Drożeją oleje roślinne, jajka i majonez

Obecnie - w skali miesiąca - mamy do czynienia z 3-, 4-procentową inflacją konsumencką. - Na razie nic nie wskazuje na to, żebyśmy od tego trendu mieli odejść. W kwietniu prawdopodobnie będzie już dwucyfrowa inflacja, ale pamiętajmy, że mamy cały szereg działań osłonowych - mówi Andrzej Gantner. - Konsumentów czekają bardzo trudne czasy. Najszybciej drożejącymi składnikami są oleje roślinne, co będzie mieć przełożenie m.in. na cenę majonezu. Coraz więcej płacimy za mięso drobiowe, które jest podstawą wyżywienia Polaków, oraz za jaja. Dość niebezpiecznie wygląda też sytuacja na rynku nawozów sztucznych, których głównym producentem jest Rosja. Wiosną rolnikom są one szczególnie potrzebne, jeśli na jesieni mamy mieć dobre plony.

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Gość: Andrzej Gantner (dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności)

Data emisji: 04.04.2022

Godzina emisji: 15.20

kul

Czytaj także

Jak wojna wpływa na postawy obywatelskie?

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2022 20:00
Obserwując wydarzenia na Ukrainie, trudno nie zwrócić uwagi na heroizm jej mieszkańców. Coraz więcej mówi się o wzmocnieniu obronności naszego kraju, w której udział mogą mieć żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Jednak my jako obywatele też możemy coś zrobić. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kto powinien się bać grupy Anonymous?

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2022 19:00
Prawie codziennie docierają do nas informacje o kolejnych działaniach grupy Anonymous. Od początku wojny na Ukrainie włamali się do rosyjskiego Banku Centralnego, dotarli do listy agentów specjalnych, zhakowali drukarki Rosjan, przerwali telewizyjne wystąpienie Putina.
rozwiń zwiń