Tysiąclatki. Szkoły "ku czci i na wszelki wypadek"

Ostatnia aktualizacja: 23.01.2017 16:00
To było jedno z najpilniejszych zadań budowniczych PRL na przełomie lat 50. i 60. - zbudować tysiąc szkół na obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego. - W ten sposób władze komunistyczne chciały odpowiedzieć na Milenium Polski, czyli obchody tysiąclecia Chrztu Polski zorganizowane przez władze kościelne - mówi Marek Stremecki z Muzeum Historii Polski.
Audio
  • Historia szkół "tysiąclatek". Placówka edukacyjna, szpital a może bunkier? (Klucz kulturowy/Czwórka)
Gromada dzieci na dziedzińcu pierwszej tysiąclatki - 1 września 1959 roku w Czeladzi
Gromada dzieci na dziedzińcu pierwszej "tysiąclatki" - 1 września 1959 roku w Czeladzi Foto: PAP/Kazimierz Seko

Czytaj także
pewex 1200.jpg
Pewex. "Miejsce, w którym mogłeś mieć cały świat"

W sumie powstało 1417 placówek. Tysięczny numer uzyskała szkoła im. Hugona Kołłątaja w Warszawie, ostatnią wybodowaną w ramach tego projektu była szkoła podstawowa dla dzieci leczących się w Rabce. - Budowano tak szybko i tak dużo, że właściwie co drugi dzień gdzieś ktoś przecinał wstęgę do nowej "tysiąclatki" w Polsce - tłumaczy rozmówca Eli Burzy. - Oczywiście większość prac odbywała się w czynach społecznych - dodaje.

Pierwszą "tysiąclatkę" otwarto w Czeladzi. Jak wyglądały uroczystości, kto brał w nich udział i co tak naprawdę leżało u podstaw całego przedsięwzięcia - o tym m.in. mówimy w audycji.

***

Tytuł audycji: Klucz Kulturowy

Prowadzi: Justyna Majchrzak

Materiał przygotowała: Ela Burza

Data emisji: 23.01.2017

Godzina emisji: 15.39

kul/kd

Czytaj także

Bar mleczny. "Kultowa placówka zbiorowego żywienia"

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2016 09:40
Historia tych miejsc sięga XIX wieku, ale prawdziwe oblężenie przeżywały w okresie PRL. Jak powstały, co serwowały i kto stołował się w barach mlecznych?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Międzywojnie. Rewolucja w branży "beauty"

Ostatnia aktualizacja: 26.11.2016 18:00
- Gama kosmetyków w międzywojniu nie była tak szeroka jak dziś, ale Polki miały w czym wybierać. Wiodącą marką był "Śnieg Tatrzański" oferujący kremy pielęgnacyjne, szampony i pudry. W użyciu były także farby do włosów oraz... środki do depilacji - mówi Katarzyna Pytkowska, rektor Wyższej Szkoły Kosmetyki i Pielęgnacji Zdrowia.
rozwiń zwiń