Zupa z kleju, smażona szarańcza, rybie flaki - głodowa książka kucharska

Ostatnia aktualizacja: 03.02.2020 11:43
Artystka Karolina Brzuzan stworzyła książkę kucharską, która ma pokazać i wyeksponować problem głodu na świecie. Jak mówi autorka, publikacja stoi w sprzeczności do tego, co znajdziemy na kartkach zwykłych książek kucharskich, czyli sytości, przepychu, czy bogatych dań.
Audio
  • O "Głodowej książce kucharskiej" opowiada Karolina Brzuzan (Sztuka jedzenia/Czwórka)
Karolina Brzuzan
Karolina BrzuzanFoto: Beata Kwiatkowska/Czwórka

Gra o tron FREE_1200_660.jpg
Szlakiem serialowych dań i kulinarnych tradycji >>>

Na projekt artystyczny Karoliny Brzuzan składać się ma nie tylko książka, ale także rzeźba, czy działania performatywne. - Mówienie o takich problemach robi się jeszcze ciekawsze, gdy spojrzymy na nie od strony materii. Bo jeśli będziemy wyłącznie o nich słuchać, nie będziemy w stanie ich sobie wyobrazić. Są one zbyt odległe, i wydaje nam się, że nas nie dotyczą - mówiła rozmówczyni Beaty Kwiatkowskiej. - Dlatego w tym projekcie próbuję rekonstruować konkretne potrawy od lat 20. ubiegłego stulecia, którymi na co dzień sycili się ci, którzy żyli w skrajnej biedzie. Dzięki temu sami możemy doświadczyć, co do ust wkładają ludzie w obozie w Birmie czy w Syrii.

Głód wszędzie smakuje tak samo

Nie chodzi mi o to, by pokazywać cierpienie głodujących ludzi, ale, by pokazać to, jak radzą sobie w skrajnie trudnych warunkach. Chcę zachować ich godność Karolina Brzuzan

Jak tłumaczyła, jej książka jest "oparta na skrajnościach". - Z jednej strony ma być ładna. Chodzi o to, by zwabić czytelnika, oswoić jego lęk. A potem dopiero, gdy już po nią sięgnie, pokazać mu prawdę, zacząć z nim rozmawiać - mówiła Karolina Brzuzan. - Przetwarzam więc te potrawy, staram się, by wyglądały estetycznie, jednocześnie zachowując ich smak i składy. Myślę, że gdy siadamy przy stole i w talerzu mamy zupę z kleju stolarskiego, trudno mówić o tym, że "jest pięknie". Nawet podana w najpiękniejszym naczyniu, ta zupa wciąż będzie miała straszliwy zapach. To przykład z Leningradu, ale w każdym zakątku świata jej odbiór byłby taki sam.

Jedzenie jako narzędzie władzy

- W wielu zakątkach świata ogarniętych wojną wykorzystuje się jedzenie, a raczej jego brak, jako broń. Po prostu zamyka się całe miasta, by ich mieszkańcy nie mieli dostępu do pożywienia - mówiła Karolina Brzuzan. - Jednym z ciekawszych przykładów potraw, po które w takich sytuacjach ludzie sięgają, jest szarańcza. Przepis jest bardzo krótki: obcinamy owadowi głowę i nogi, zanurzamy w oliwie i smażymy - tłumaczyła. - Chodzi o to, że by jeść rzeczy, na które nie pozwala nam kultura, czy religia, trzeba "pozbyć się naszej głowy", czyli ograniczyć wyobraźnię, przedefiniować to, co jest dla nas obrzydliwe. 

W Czwórce opowiadała o powstawaniu swojej książki i pochodzeniu potraw, które w niej umieściła, a także o "niewidzialnych ofiarach głodu". 

***

Tytuł audycji: Sztuka jedzenia

Prowadzi: Beata Kwiatkowska

Gość: Karolina Brzuzan 

Data emisji: 2.02.2019

Godzina emisji: 13.07

kd/kul

Czytaj także

Scherlock Holmes - kulinarny abnegat czy smakosz?

Ostatnia aktualizacja: 22.05.2017 13:00
Popularny detektyw nad jedzenie przekładał kawę i fajkę. Najczęściej jadał kanapki z wołowiną. O kulinarnych wątkach w historiach o Sherlocku Holmesie rozmawialiśmy w "Sztuce jedzenia".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jeść mięso czy nie jeść mięsa? Oto jest pytanie

Ostatnia aktualizacja: 18.09.2017 18:36
- Film "Głód mięsa" nie narzuca żadnych rozwiązań czy odpowiedzi, tylko zachęca do refleksji i zastanowienia się nad tym, co jest dobre dla naszego organizmu - mówi Kuba Gutek z Films For Food.
rozwiń zwiń