FIFA - kura, która znosi złote jajka

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2021 13:00
Nowa generacja konsol to oczywiście nowe możliwości. W ubiegłym roku premierę PS5 oraz XSX częściowo odpuściły sobie EA Sports oraz Konami. Nie otrzymaliśmy nowoczesnej piłki nożnej, lecz delikatny lifting oraz aktualizację składów. Nic więc dziwnego, że recenzje najnowszej FIF-y są - delikatnie mówiąc - umiarkowane. Jednak coraz więcej mówi się o tym, że gra w FIF-ę staje coraz bardziej kosztowna. 
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock/burakguler

Gracze nie mogą wybaczyć Elektronikom jednej rzeczy. Najpopularniejszy od lat tryb, Fifa Ulitmate Team, to swoista skarbonka bez dna, przepełniona losowymi wynikami, absurdalnymi statystykami piłkarzy oraz gameplayem, kompletnie wypaczającym ideę futbolu. W niektórych przypadkach konsekwencją staje się piłkarski hazard, kradzieże kart oraz kont, a także zawirowania na rynku transferowym. 

Posłuchaj
22:47 Czwórka/Strefa Gamingu - 20.06.2021.mp3 Rozmawiamy o grze FIFA (Strefa Gamingu/Czwórka)

- Ludzie chcą grać w FUT-a. Wirtualne albumy z naklejkami, czyli z kartami zawodników robią furorą odkąd się pojawiły w przestrzeni wirtualnej - tłumaczy Krzysztof Lenarczyk, znany jako Pan Cogito. - Jest to idealny tryb nie tylko dla wydawcy gry, który zarabia na tym ogromne pieniądze, co jest oczywiste, ale też dla gracza ten tryb jest niezmiennie interesujący. Gra ciągle zachęca do tego, żeby rozwijać swoją drużynę, zachęca do tego, żeby grać ligi weekendowe i ciągle jest coś do roboty, jeżeli chodzi o FUT wewnątrz gry. Wydaje mi się, że jest to takie perpetuum mobile, jeżeli chodzi o gry sportowe. Inni twórcy i wydawcy podążają za tym trendem.

praca pomoc para komputer 1200.jpg
Sklonowane drzewa i stół jako klapa w podłodze - tajemnice twórców gier

Źr. EA SPORTS /FIFA 21/ Oficjalny zwiastun rozgrywki


Okazuje się więc, że inwestowanie większej ilości pieniędzy w FUT daje więcej pieniędzy niż sprzedaż samej gry, a EA zarabia krocie na FIFA pointsach. - FIFA pointsy najczęściej kupują dzieciaki pomiędzy 11. a 16. rokiem życia. Stanowią blisko 50 proc. użytkowników, więc jest to spory odsetek - wyjaśnia mówi Bartosz Musiał, ekspert od motorsportu oraz doświadczony gracz FIF-y. - Smutne jest to, że potężni streamerzy, którzy grają w FIF-ę, bawią się tą grą - dostają wsparcie od EA i dostają na starcie mnóstwo FIFA pointsów. Potem dzieciak, który ich ogląda i bardzo często naśladuje, również chce je mieć. Różnica jest taka, że streamerzy dostają je za darmo, a dzieciaki muszą gdzieś te pieniądze zdobyć.

Czytaj także:

Jak mówi specjalista, najczęściej grę dobrowolnie finansują rodzice, jednak już zdarzały się przypadki podkradania pieniędzy z konta dorosłych. - Jest to wydawanie autentycznych, konkretnych pieniędzy - opowiada. - Electronic Arts to globalna marka i firma, która jest nastawiona na to, żeby zarabiać. A na czym się zarabia? Na FIFA pointsach, odkryli to i będą ciągnąć korzyści tak długo, jak się da.

***

Tytuł audycji: Strefa gamingu

Prowadzi: Łukasz "JeffreJ" Chmiel

Gość: Bartosz Musiał (ekspert motorsportu, doświadczony gracz FIF-y)

Data emisji: 20.06.2021

Godzina emisji: 12.05

aw

Czytaj także

Gry "zabite" przez czas, deweloperów i... samych graczy

Ostatnia aktualizacja: 30.05.2021 17:15
Gry, które początkowo były prawdziwymi hitami z czasem zostały uśmiercone m.in. samych graczy, którym serie po prostu się nudziły, albo przez chciwość deweloperów oraz błędne decyzje podczas procesu tworzenia kontynuacji. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Cyberpunk 2077. Gra wciąż nieobecna w PlayStation Store

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2021 15:00
Od premiery "Cyberpunka 2077" minęło już ponad pół roku. Mimo ciężkiej pracy deweloperów nad poprawieniem stanu technicznego gry oraz wydaniu licznych aktualizacji tytuł wciąż daleki jest od zapowiadanego ideału.
rozwiń zwiń