Powieści na antenie

"Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976"

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2019 11:00
Pierwsza część wspomnień Romana Jasińskiego została opublikowana w 2006 r. pt. "Zmierzch starego świata. Wspomnienia 1900–1945". Zaprosiliśmy do wysłuchania fragmentów drugiej części zatytułowanej "Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976".
Audio
  • Roman Jasiński "Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976", czyta Marcin Przybylski - fragm. 1 (To się czyta/Dwójka)
  • Roman Jasiński "Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976", czyta Marcin Przybylski - fragm. 2. (To się czyta/Dwójka)
  • Roman Jasiński "Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976", czyta Marcin Przybylski - fragm. 3. (To się czyta/Dwójka)
  • Roman Jasiński "Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976", czyta Marcin Przybylski - fragm. 4. (To się czyta/Dwójka)
  • Roman Jasiński "Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976", czyta Marcin Przybylski - fragm. 5. (To się czyta/Dwójka)
Okładka książki Romana Jasińskiego Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976
Okładka książki Romana Jasińskiego "Nowe życie. Wspomnienia 1945-1976"Foto: mat. pras.

Tytuł drugiej części nawiązuje do powiedzenia Witkacego, który przed wojną był bliskim przyjacielem autora. Jasiński porusza we wspomnieniach wątki osobiste i polityczne, opisuje peerelowską codzienność – od stalinowskiego terroru, cenzury, do biurokracji i ciągłych kolejek. 

Fragmenty wspomnień o powojennych losach polskiej inteligencji czytał w Dwójce Marcin Przybylski.

***

Tytuł audycji: To się czyta 

Przygotowała: Elżbieta Łukomska

Data emisji: 23-27.12.2019

Godzina emisji: 11.00-11.10 

ac/mat.pras.

Zobacz więcej na temat: Dwójka KSIĄŻKA

Czytaj także

"Pan T.". Sebastian Stankiewicz: Filak jest takim chłopakiem jak ja

19.12.2019 16:38
- Wydaje mi się, że ludzie utożsamiają się z rolą Filaka - to człowiek z ludu. Chciałem, żeby on był mięsisty, prawdziwy - powiedział w Dwójce aktor Sebastian Stankiewicz, który za rolę drugoplanową w filmie "Pan T." został nagrodzony na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Posłuchaj
14'33 Rozmowa z Sebastianem Stankiewiczem, odtwórcą roli Filaka w filmie "Pan T." (Poranek Dwójki)
więcej

25 grudnia br. swoją premierę będzie miał najnowszy film Marcina Krzyształowicza "Pan T.". To pełna czarnego humoru, ale też przesycona nostalgią podróż do niezwykłego świata, w którym słynni pisarze i poeci artystycznej bohemy siadywali w knajpach i kawiarniach, ukradkiem komentując zło otaczającego ich świata. 

- Gram postać Filaka. To jest chłopak ze wsi, który przyjeżdża do wielkiego miasta, by walczyć o swoje marzenia. Chce pisać, tak jak Pan T. Pan T. jest dla niego mentorem. Te postaci dają sobie coś nawzajem. Pan T. to intelektualista, Filak to serce. Filak jest takim chłopakiem jak ja, który z Głogowa przyjechał do Warszawy, by spełniać marzenia. Marzenia się nie spełniają, trzeba je spełniać, trzeba na nie pracować. Pracowałem nad tą rolą, by wyszła dobrze - podkreślił w radiowej Dwójce Sebastian Stankiewicz.

Dwór tworzy króla

Sebastian Stankiewicz jest jednym z ulubionych aktorów Bodo Koxa, zagrał w "Nie panikuj", "Dziewczynie z szafy" i "Człowieku z magicznym pudełkiem". Ukończył Wydział Lalkarski PWST w Krakowie - Filia we Wrocławiu. Jest związany z Teatrem Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu, Teatrem Muzycznym Capitol we Wrocławiu i Teatrem Dramatycznym w Warszawie. Znany jest z wielu seriali, produkcji muzycznych i kabaretowych. 

Aktor w rozmowie z Pawłem Siwkiem przyznał, że nie było mu łatwo wejść do zawodu. Pięciokrotnie bezskutecznie zdawał na wydziały aktorskie. - Zawsze chciałem wykonywać bardzo dobrze swoją pracę. Zaczynałem od epizodów. Chciałem zaistnieć. Zawsze coś sobie wymyśliłem na tę małą rólkę. Potem zacząłem grać większe role, drugoplanowe. Uważam, że dwór tworzy króla (...). W Gdyni okazało się, że zostałem doceniony. Wydaje mi się, że ludzie utożsamiają się z rolą Filaka - to człowiek z ludu. Chciałem, żeby on był taki mięsisty, prawdziwy - zaznaczył.

- Na pewno zostałem zaszufladkowany do grania chłopków-roztropków - ocenił gość radiowej Dwójki. Czy polskie kino ma coś do zaoferowania aktorom charakterystycznym? Czy polskie produkcje wciąż stawiają na tych samych, sprawdzonych aktorów? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której mówiliśmy także o debiucie filmowym Jana Holoubka "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy".

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki 

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Sebastian Stankiewicz (aktor filmowy i artysta kabaretowy)

Data emisji: 19.12.2019

Godzina emisji: 8.30

kk/jp

Czytaj także

"Serotonina" Michela Houellebecqa na deskach Teatru Studio

19.12.2019 10:00
Na deskach Teatru Studio trwają próby do spektaklu "Serotonina" na podstawie powieści Michela Houellebecqa. Będzie to pierwsza teatralna adaptacja najgłośniejszej książki roku.
Posłuchaj
10'53 Inny wymiar cierpienia w spektaklu „Serotonina” na podstawie Michela Houellebecqa (Poranek Dwójki)
więcej

Adaptacja o tyle karkołomna, ponieważ akcja powieści w dużej mierze dzieje się w głowie głównego bohatera. Claude to 46-letni, cierpiący na depresję pisarz, który snuje przemyślenia na temat otaczającej go rzeczywistości przez pryzmat wspomnień z różnych okresów swojego życia. Jak przełożyć tę powieść na język teatru?

- Po przeczytaniu książki sam zastanawiałem się, czy tę historię da się opowiedzieć w teatrze. Bardzo spodobała mi się adaptacja Joanny Bednarczyk i Pawła Miśkiewicza - rozdzielenie postaci Claude’a na dwóch aktorów – opowiadał aktor Marcin Czarnik.

- Jedna z nich jest bardziej refleksyjna, doświadczona i cyniczna, druga bardziej aktywna, próbująca jeszcze wpłynąć na rzeczywistość, która ją otacza. To, który z nas wciela się w postać młodszego, a który starszego bohatera, jest nieoczywiste. Płynnie się zmienia – dodawał.

Jak mówił, Houellebecq portretuje postaci skompromitowane. Za maską, pod którą skrywa się każdy z nas, znajduje się człowiek, który ranił sam siebie, swoimi decyzjami doprowadził do miejsca, w którym jest teraz. – Trudno się dziwić, że opisuje świat z perspektywy piekła, na które skazał się sam lub na które skazał go świat. Być może żyjemy w czasach, w których nic nie jest proste, a stany jak miłość są chwilowe i szybko kompromitowane – komentował gość Dwójki.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy. 

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki 

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Marcin Czarnik (aktor teatralny i filmowy)

Data emisji: 19.12.2019

Godzina emisji: 9.26

ac/jp