Nauka

Na ratunek zamkowi w Ojcowie

Ostatnia aktualizacja: 21.12.2011 10:00
Ojców to nie tylko białe skały. Znajduje się tam jeden z jurajskich zamków. Niestety, w ruinie. Archeolodzy walczą o jego przetrwanie.
Ruiny zamku w Ojcowie (woj. małopolskie) należącego przez pewien czas do Jana Mężyka - szlachcica, który przetłumaczył królowi Jagielle z niemieckiego słynne przemówienie posłów krzyżackich, przynoszących dwa nagie miecze pod Grunwaldem w 1410 roku, przebadali archeolodzy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. 
Prace rozpoczęły się w 2006 roku. Okazało się, że ludzie docenili walory terenu już przed tysiącami lat. Archeolodzy znaleźli zabytki świadczące o tym, że mieszkali tu jedni z pierwszych rolników, którzy przybyli na ziemie polskie jeszcze w neolicie, a później społeczność kultury łużyckiej (jej najbardziej znanym dziełem jest osada obronna w Biskupinie).
 
"Prace staramy się prowadzić bardzo starannie. Przesiewamy ziemię za pomocą sit, żeby nie przeoczyć najdrobniejszych zabytków. Dzięki temu w nasze ręce trafiły m.in. szpilki, z czego jedną wykonano ze srebra. W ten sposób natrafiliśmy również na denarek jagielloński z XV wieku" - mówi szef wykopalisk dr Michał Wojenka.
Na archeologach największe wrażenie zrobiło odkrycie kolekcji kilkudziesięciu kafli, reprezentujących najlepsze tradycje rzemiosła wczesnorenesansowego, zapewne krakowskiego. W 1. połowie XVI wieku zbudowano z nich piec, stojący w komnatach zamkowych.
"To przepiękne, wielobarwne kafle zdobione motywami roślinnymi. Zachowała się również postać tzw. tarczownika, czyli figury, która była pierwotnie przymocowana do narożników pieca kaflowego. Trzymała w dłoniach tarcze herbowe. Przedstawienie tarczownika zdradza pietyzm i szczegółowość wykonania" - zachwyca się dr Wojenka.
Co ciekawe, najbliższe podobieństwa do wczesnorenesansowego pieca z zamku w Ojcowie archeolodzy widzą w analogicznych kaflach z zamku królewskiego na Wawelu.
"Podejrzewam, że osobą, która ufundowała piec ojcowski mogła być królowa Bona Sforza, której zamek przekazał Zygmunt Stary w 1536 roku, jak podaje źródło +ze względu na miłość do małżonki naszej+" - dodaje archeolog.
Na dziedzińcu warowni archeolodzy natknęli się na bruk wyłożony w XVII wieku, na co wskazuje znaleziona na jego powierzchni moneta, tzw. "boratynka" wybita za panowania Jana Kazimierza. W tych czasach mieszkańcy ojcowskiego zamku spośród ryb najczęściej konsumowali śledzia bałtyckiego - wykazały specjalistyczne analizy.
Wykopaliska będą kontynuowane w przyszłym roku. Jednak priorytetem dla kierownika prac jest powstrzymanie destrukcji nadal widocznych w terenie pozostałości murów. Zamek znajduje się obecnie w stanie ruiny. Dr Wojenka poszukuje środków na jego konserwację.

Dolina Prądnika (niedaleko Krakowa) znana jest z wapiennych skał, Maczugi Herkulesa i zamku w Pieskowej Skale. Tymczasem zaledwie kilka kilometrów dalej jest inny zamek - zapomniana twierdza w Ojcowie.

Tradycja głosi, że nazwa warowni, w swej pierwotnej formie brzmiąca Ociec, została nadana przez samego króla Kazimierza Wielkiego na pamiątkę jego ojca, Władysława Łokietka. 

W pierwszej połowie XVII wieku, zaniedbany i podupadły, zwłaszcza po potopie szwedzkim, kiedy był użytkowany przez Szwedów jako magazyn żywności i broni, przeszedł w ręce Korycińskich, którzy przystąpili do jego restauracji i rozbudowy.

Zamek tłumacza Jagiełły

Zamek należał przez pewien czas do Jana Mężyka - szlachcica, który przetłumaczył królowi Jagielle z niemieckiego słynne przemówienie posłów krzyżackich, przynoszących dwa nagie miecze pod Grunwaldem w 1410 roku, przebadali archeolodzy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. 

Prace rozpoczęły się w 2006 roku. Okazało się, że ludzie docenili walory terenu już przed tysiącami lat. Archeolodzy znaleźli zabytki świadczące o tym, że mieszkali tu jedni z pierwszych rolników, którzy przybyli na ziemie polskie jeszcze w neolicie, a później społeczność kultury łużyckiej (jej najbardziej znanym dziełem jest osada obronna w Biskupinie). 

- Prace staramy się prowadzić bardzo starannie. Przesiewamy ziemię za pomocą sit, żeby nie przeoczyć najdrobniejszych zabytków. Dzięki temu w nasze ręce trafiły m.in. szpilki, z czego jedną wykonano ze srebra. W ten sposób natrafiliśmy również na denarek jagielloński z XV wieku - mówi szef wykopalisk dr Michał Wojenka.

Piec królowej Bony?

Na archeologach największe wrażenie zrobiło odkrycie kolekcji kilkudziesięciu kafli, reprezentujących najlepsze tradycje rzemiosła wczesnorenesansowego, zapewne krakowskiego. W 1. połowie XVI wieku zbudowano z nich piec, stojący w komnatach zamkowych. - To przepiękne, wielobarwne kafle zdobione motywami roślinnymi. Zachowała się również postać tzw. tarczownika, czyli figury, która była pierwotnie przymocowana do narożników pieca kaflowego. Trzymała w dłoniach tarcze herbowe. Przedstawienie tarczownika zdradza pietyzm i szczegółowość wykonania - zachwyca się dr Wojenka.

Co ciekawe, najbliższe podobieństwa do wczesnorenesansowego pieca z zamku w Ojcowie archeolodzy widzą w analogicznych kaflach z zamku królewskiego na Wawelu. - Podejrzewam, że osobą, która ufundowała piec ojcowski mogła być królowa Bona Sforza, której zamek przekazał Zygmunt Stary w 1536 roku, jak podaje źródło 'ze względu na miłość do małżonki naszej' - dodaje archeolog.

Na dziedzińcu warowni archeolodzy natknęli się na bruk wyłożony w XVII wieku, na co wskazuje znaleziona na jego powierzchni moneta, tzw. "boratynka" wybita za panowania Jana Kazimierza. W tych czasach mieszkańcy ojcowskiego zamku spośród ryb najczęściej konsumowali śledzia bałtyckiego - wykazały specjalistyczne analizy.

Wykopaliska będą kontynuowane w przyszłym roku. Jednak priorytetem dla kierownika prac jest powstrzymanie destrukcji nadal widocznych w terenie pozostałości murów. Zamek znajduje się obecnie w stanie ruiny. Dr Wojenka poszukuje środków na jego konserwację.

(ew/pap/wiki)

Czytaj także

Czartoryscy czekają na zamek

Ostatnia aktualizacja: 10.11.2010 07:16
Biegły nadal nie przekazał sądowi wyceny wartości nieruchomości, których zwrotu żądają od Ojcowskiego Parku Narodowego potomkowie ostatniej właścicielki tzw. klucza ojcowskiego, hrabiny Ludwiki Czartoryskiej.
rozwiń zwiń