Przede wszystkim sejsmiczny telefon będzie miał wbudowany specjalny akcelerometr. Nowoczesne telefony już mają podobne urządzenia - to dzięki nim można przerzucać obraz na ekranie z pionowego na poziomy, obracając aparat.
- Obecnie możemy dzięki nim wykryć tylko te silniejsze wstrząsy, powyżej pięciu stopni, i tylko w rejonie 10 kilometrów - mówi wynalazca Qingkai Kong z Laboratorium Sejsmicznego Berkeley. Dodaje, że system ma być niedługo bardziej czuły i znacznie sprawniejszy: "Teraz testujemy pojedyncze telefony, ale chcemy, by w przyszłości działały one razem w ramach większej sieci”.
Ostrzeżenie będzie przychodziło na kilka sekund przed trzęsieniem, to jednak wystarczy, by odciąć gaz, spowolnić pociągi, ostrzec pilotów czy chirurgów w trakcie operacji.