Kultura

Kaukaskie podróże reportera

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2007 17:20
Wydawnictwo „Czytelnik” wznawia pierwsze zbiory reportaży Ryszarda Kapuścińskiego. Na półki trafiły właśnie reportaże po raz pierwszy wydane w 1968 roku.

Kirgiz schodzi z konia” to relacja z podróży reportera po republikach Związku Radzieckiego: Gruzji, Armenii, Azerbejdżanu, Tadżykistanu, Turkmenii i Uzbekistanu. 36-letni wówczas Kapuściński wyruszył w podróż po sowieckich satelitach, chcąc opisać, jak kaukaska kultura zmierza się działaniem komunistycznej gospodarki. Odwiedzane przez reportera kraje jeszcze przed I wojną światową stały strategicznymi dla gospodarki ZSSR. Sterowane z Moskwy komunistyczne rządy opisywanych przez Kapuścińskiego republik miały w rękach potężną broń - rejon Morza Kaspijskiego to przede wszystkim wielkie rafinerie naftowe. Podczas II wojny światowej znad Kaukazu pochodziło blisko 80 procent zasobów importowanej przez Kreml ropy.

Po powrocie z Afryki Kapuściński postanawia odbyć podróż śladem największych miast Kaukazu. Rosja jeszcze przed wielkimi odkryciami złóż ropy m.in. na Syberii, starała się utrzymać swoje rządy w naftowych „imperiach”. Kapuściński nie zostaje tym razem wysłany z ramienia Polskiej Agencji Prasowej, dla której pracował w Afryce. Jedzie sam. Nie stara się również opisywać wydarzeń politycznych. Skupia się na kulturze, historii, tradycjach. Opisuje, jak socjalizm jest przyjmowany przez kaukaskie społeczeństwa, jak wpływa na życie zwykłych ludzi.

Kapuściński 1968 roku nie był jeszcze znanym pisarzem. Niewielką sławę w kraju  przyniosły mu „Busz po Polsku” i „Czarne gwiazdy”. Świat dopiero poznawał cesarza reportażu. „Kirgiz schodzi z konia” nie ukazał się za granicą, a unikalny warsztat dziennikarza jeszcze przez dekadę pozostał znany tylko polskim czytelnikom jego reportaży. Przełom przyszedł dopiero w 1978 roku z publikacją "Cesarza”. Połączenie reportażu i powieści, zakorzenionej poprzez swoją stylistkę w baroku, przyniósł Kapuścińskiemu ogromną popularność. „Cesarz” stał się jego wizytówką. Opowieść o ostatnim dyktatorze Etiopii została opublikowana w Ameryce, o co, po doskonałych recenzjach zachodnich kolegów, zabiegał sam autor.

Ryszard Kapuściński w zbiorze reportaży „Kirgiz schodzi z konia” nie dotyka spraw polityki imperialnej Związku Radzieckiego. Nie ocenia jej jednoznacznie. W ten sposób omija cenzurę, która nie ma podstaw do ingerowania w jego teksty. W stylu, który staje się wyznacznikiem jego twórczości, stara się opisać działania władzy oczami prostych ludzi: pracowników kołchozów, przedszkoli, zatrudnionych przy budowie potęgi socjalistycznej gospodarki.

''

„Kirgiz schodzi z konia” to nie tyle zbiór reportaży, co przede wszystkim opowiadań. Kapuściński stara się dowieść, że kaukaskimi społeczeństwami nie zawładnął Homo sovieticus. Ukazuje piękno krajów, bogactwo tradycji i kultur. Jego opowiadania dotykają spraw codziennych, a postrzegany przez reportera świat jest – jak zawsze – niezwykły.

Swoim zachwytem Kapuściński zaraża czytelnika. Pokazuje gruzińskie ikony, odwiedza muzeum w Tbilisi, znajdujące się w dawnym budynku seminarium duchownego. Odnajduje miasto wykute w skale. Pejzaż gruzińskich obyczajów autor przedstawia na obrazach Niki Pirosmaniszwili. Kapuściński nie szuka w Gruzji intryg, wydarzeń, nie patrzy na ręce politykom. Ta kilkudniowa wędrówka ulicami Tbilisi to przede wszystkim paleta tutejszych nastrojów, historii, kultury.

Reporter udaje się także do Armenii. W reportażu "Wanik, czyli druga Armenia" Kapuściński wiele miejsca poświęca kulturze Ormian i jej rozwojowi na styku wielkich cywilizacji. Podróżnik podziwia tamtejszą tradycję piśmiennictwa. Zwraca uwagę, że Ormianie, ze względu na zagrożenie, jakim były dla nich ciągłe perskie najazdy, zaczęli spisywać swoją historię. Kiedy przemierza Turkmenię, w stolicy kraju, Aszchabadzie, odwiedza targ. Pije herbatę z turkmeńskim starcem. Kapuściński burzy mit mówiący, że cywilizacje, w pojęciu europejskim „nierozwinięte” należy uznać za zacofane. Postać starca, koczownika, który całe swojego życie spędził na pustyni, jest przykładem „mądrości życiowej”, której brakuje – jak uważa reporter – cywilizacji Zachodu. Kapuściński odwiedza jedyny na świecie Instytut Pustyń. Wyjaśnia także, dlaczego największa rzeka Turkmenistanu nagle wyschła.

Rafał Kowalczyk

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Biografie niezwykłe: Ryszard Kapuściński

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2008 22:15
23 stycznia mija pierwsza rocznica śmierci znakomitego reportera i pisarza Ryszarda Kapuścińskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Książki podróżne: Ryszard Kapuściński

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2009 11:08
24 sierpnia 2009, godz. 22:30
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ryszard Kapuściński non-fiction

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2010 21:00
"Ryszard Kapuściński non-fiction" to książka, która budzi wielkie emocje i kontrowersje. Rozmowa z autorem, dziennikarzem "Gazety Wyborczej" Arturem Domosławskim dziś po 21.00.
rozwiń zwiń